Szkolny bal z wyborem księżniczki, konkurs śpiewu, teraz zawody sportowe. Serio? I oczywiście wszędzie potrzebne jest pomocne kopyto Twilight. Co jak co, ale ze sportem ma ona tyle wspólnego co Fluttershy z odwagą. No, ale ciekawe czym tym razem nas uraczy hasbro. Druga sprawa czemu premiera jest tak szybko już w sierpniu? Czyżby ograniczyli kolejny raz sezon do 13 odcinków?
Pewnego pięknego dnia fioletowa klacz jednorożec czytała jakieś stare legendy. Pech chciał, że leżała wtedy na trawie w pełnym słońcu. W wyniku przegrzania mózgu doznała szeregu halucynacji. Walczyła z potworami, złymi końmi, groźnym księżycem, właśną psychiką i innymi surrealistycznymi wizjami. Kiedy w końcu doszła do siebie przeszła reinkarnację i odrodziła się jako przedstawicielka kontrolujących siły nadprzyrodzone rasy panów. Co ciekawe zachowała wszystkie swoje schizy i paranoje.
Są śmigłowce, sterowce i statki. W odcinku skrzydlata wiedza Twilight o mało co nie zderza się ze śmigłowcem, w odcinku gwiazda salonów Rarity uroczyście odbiera sterowiec, również na zjazd rodziny Apple kilka kucyków przylatuje sterowcem, a statkiem można dopłynąć do kucykowej statuy wolności na Mainhattanie.