Skocz do zawartości

Parabellum Edge

Brony
  • Zawartość

    408
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Parabellum Edge

  1. Czyli jesli już to bardziej opłaca się robić z tego AK-104 :/ No trudno. Może kiedyś się skuszę i też sobie zakupię SU. Narazie zajmę się chyab SCAR'em, ale wszystko stanęło w miejscu przez nieszczęsną metalową komorę hopsiup, której na złośc nigdzie nie ma :flutterage:

  2. Za sobą urwisko, a przed sobą pole minowe. Bez powrotu i przyszłosci. -  Myślał Hyoku. Dobrze wiedział co robi i rozumiał, ze tak musi zrobić, lecz ciężko było mu się z tym pogodzić. Całe swoje życie tu mieszkał, a wraz z tym pożarem płoneły jego wspomnienia. Także te miłe, których było niewiele. Nagle poczuł ciepło dłoni. Dotyk, którego tak bardzo mu brakowało. Jego ręce zacisnęły się na kierownicy. odpalił samochód, spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się smutno

    -Gdzie? - Zapytał.

  3. Eternal mam do Ciebie pytanie, bo ty już masz AKSU swoje. czy ty je przerabiałeś z długiej wersji czy kupiłeś gotowca, którego podrasowaleś?

  4. Najgorsze skaleczenie w ASG jakie miałem to dostałem idealnie w kącik ust od boku. Nie bolało bardzo, ale problem polegał na tym, że przy mówieniu za każdym razem rana sie otwierała...

  5. Tak jak przypuszczał zombie weszły do mieszkania. Było tylko dwóch nieproszonych gości - jedne w kuchni, a drugi w salonie kończył posilać się psem. Pierwsze co zrobił Hyoku to odwiedził własny pokój. Wyjął zza szafy kukri, znalazł sporą torbę podróżną, oraz wyciągnął spod łóżka płaską skrzynię z ciuchami wosjkowymi. Spośród nich wybrał dwie średnie kamizelki oraz mundury. Były to oczywiście repliki i bez wkładów o jakichkolwiek właściwościach baistycznych. Mimo to gruba guma, oraz kilka warstw materiału chroniły przed niektórymi rodzajami obrażeń. Przebrał się szybko i zmienił buty. Zapakował trochę nici, papieru, coś do pisania, leki, kilka ksiażek i talię kart. Wyszedł wyglądajac zupełnie inaczej. Przy pomocy maczety rozprawił się z trupami. Zaczął ładować do torby całą żywność, która mogła wytrzymać wachania temperatur i miała długi termin ważności. Konserwy, makaron, czekolady, ryż, herbata, kawa, sól, cukier i butelki z wodą. Wypchał torbę po brzegi tak bardzo jak tylko mógł. Wziął też stalowy zestaw misek, w których można było gotować na wolnym ogniu i ruszył do garażu. Tam odnalazł rozpuszczalniki i farby. Wszystkie rozlał po domu oprócz jednej butelki. Wychodząc z mieszkania rozlewał jej zawartość wąską ścieżką, co zaciekawiło dziewczynę w samochodzie. Wyrzucił butelkę i zapalił zapałkę. Kawałek drewna zdawał się lecieć niemal bez końca. Płomień dotknął wyznaczonej trasy i powędrował do domu. Ilosć oparów sprawiła, ze dom natychmiast stanął w płomieniach. Odwrócił się i podał przez okno ciuchy dla towarzyszki. Bez słowa wsiadł przygnębiony i zamknął oczy.


  6. pod ubraniem mieć wkłady od mojej komizelki przeciwodłamkowej a na niej przyklejone granaty asg z grochem.

     

    Niezły pomysł. Załatw sobie jednak wpierw dobrą osłonę na twarz i brodę. ;)

  7. Hyoku oczyścił gazą ranę z krwi, nałożył antybiotyk i obandażował. Nawet jeśli mikroskopijne kryształki pozostały wewnątrz nie było to mijsce, ani czas na zabawę w chirurga. Ponownie zapalił silnik i wznowił podróż. Zastanawiał się co spowodowało to wszystko przez długi czas. Nagle otrzeźwiał i gwałtownie zahamował. Prawie ominął swój własny dom. W okolicy kręciło się kilka zombie, lecz wysiadł i wszedł na posesję. Wyrwane drzwi, wybite okna, zdemolowany ogródek. Jego rodzice byli w pracy. Ruszył do środka zastanawiając się co sie stało mimo, ze już się domyślał.


  8. Dlatego też Amerykanie małą łatkę trigger happy, palec ich świerzbi aby się nieco odchudzić :lol:

     

    Rangers'i Mają fajne powiedzonko: Gramy to kilogramy, a kilogramy to udręka.

     

    Mimo to jak idę na ASG to i tak ładuję tyle sprzętu ile tylko mogę mieć przysobie i móc biegać xD Też tak macie?

×
×
  • Utwórz nowe...