Kobieta jest jak fizyka kwantowa. Znając jej położenie ni chu chu nie dowiesz się co myśli. A znając jej myśli nie określisz jej położenia. Do tego wszystkie względne i niewiadome.
Jak już jesteśmy przy fizyce. Moja fizyczka prawi; "Naucz się prawić komplementy, każda kobieta je lubi. Nie będziesz też się tak czerwienił i denerwował przy odpowiedzi. Strach pożre wszystko i nic nie powiesz. Ja wam mówię to dla waszego dobra..."