1. Oh...ależ oczywiście. Zawsze chętnie przytulę się z moimi poddanymi! *siada na zadzie i wyciąga przednie kopytka jakby rozkładała ramiona*
2. To zależy w jaki sposób. W policzek, na znak przyjaźni, albo w czółko na dobranoc - czemu nie? Jednak w taki romantyczny sposób pocałuję jedynie osobę, w której się zakocham.
3. Podoba mi się. Co prawda wolę swój oryginalny głos, ale w polskiej wersji brzmię bardziej dorośle i dojrzale.
1. Ponad tysiąc, to na pewno. A-ale kobiety się o wiek nie pyta!
2.1 Przed naszym przybyciem w Equestrii panował chaos. Księżyc i Słońce działały po swojemu i dopiero ja i moja droga siostra przyniosłyśmy harmonię.
1. Lato już minęło nim zdążyłam odpowiedzieć na twoje pytanie, ale wiedz, że byłam na urlopie! Przyjemna wycieczka. Po moim powrocie to Celestia udała się na urlop, a ja zajęłam się jej obowiązkami na tych kilka dni.
2. Przyznam, że zdarzyło mi się nad tym zastanawiać, ale uznałam, że póki co nie mam...odpowiedniego podejścia. Jestem jeszcze zbyt niedoświadczona. Tysiąc lat na księżycu robi swoje.
3. Wydaje mi się, że mogłabym wedrzeć się do snu innych mieszkańców Equestrii, ale byłoby to trudne i nie wiem czy spisałabym się tam. Nie rozumiem innych stworzeń tak dobrze jak kucyków. Mogłabym przypadkiem coś namieszać zamiast pomóc.
Co czułam? *wstrząsa nią dreszcz* Głównie ogromną złość zmieszaną z żalem i smutkiem. Ale pod koniec przemiany także strach. Nie czułam bólu fizycznego, ani odrobiny. Bardziej ból...odrzucenia.
Na drugie pytanie odpowiedziałam wyżej.
1. Na to pytanie również odpowiedziałam wyżej ^^
2. Nightmare Moon to nic innego jak moja najgorsza strona. To uosobienie moich negatywnych emocji. Głównie złości, smutku i zawiści.
3. Poprosiłabym o pomoc Twillight. Skoro wraz z przyjaciółkami zdołała przywrócić mnie do prawdziwej postaci to jestem pewna, że z Celestią byłoby tak samo. Na pewno nie posłałabym jej na księżyc!