Siedziałem w zbrojowni po ostatniej rozmowie nie wychodziłem z tego miejsca. Zresztą ostatnio nic ciekawego się nie działo. Sprawdzałem stan techniczny broni. Część była przestarzała i niesprawna. Ale można było to nieco zmienić. Póki, co będę obserwować sytuacje w spokoju i ocenie, co dalej. Miałem swoje własne plany, które zrealizuje w odpowiednim czasie. Zacząłem usprawniać uszkodzoną broń przy okazji do pomocy zbudowałem małego asystenta w postaci małego metalowego pająka. Dzięki niemu praca szła mi szybciej. Usłyszałem komunikat. Jednak postanowiłem się nie wychylać. Coraz więcej ludzi pojawia się na statku pomyślałem.