Skocz do zawartości

Sttark

Brony
  • Zawartość

    516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Sttark

  1. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Meh. Psalmy to w większości baśnie i opowieści. Ładne są to prawda, ale nadal. Widzisz..nie ma czegoś takiego jak jeden dobry sposób interpretowania tego tekstu. Masz racje, że najważniejsze w tym zdaniu jest to, by pamiętać, że to Bóg daje odwagę do wszelakich czynów. I nieważne czy to będzie kwestia jakiegoś niebezpieczeństwa czy też czegoś tak trywialnego jak np. zagadnie do dziewczyny ^^ Bóg jest miłością. A odwaga raczej musi być w miłości. Chociażby po to by powiedzieć ,,tak jestem wierzący, ufam Jezusowi,, Po za tym można przyjąć Jezusa z względu na tradycje, co robi chyba większość polaków, albo dlatego ponieważ człowiek wierzy, że Bóg go lepiej poprowadzi przez życie niż on sam.
  2. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Nie podam ci teraz źródła tej informacji, ale z tego co wiem planował on początkowo umieścić cały naród żydowski na Madagaskarze.
  3. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Nie zgadzam się z tym gościem. Nie na tym polega sakrament pokuty. Bóg ci przebacza twoja grzechy jeśli je wyznasz, albo gdy z lekkimi idziesz do spowiedzi. I tyle. Po co komplikować na siłę coś co w samej swojej naturze jest proste i miało być dane każdemu człowiekowi? Sugerowanie tego, że i tak w przyszłości po śmierci będziesz za nie odpowiadał, nie wydaje mi się zbytnio sensowne bo wtedy miłosierdzie Boga, nie było by miłosierdziem. Życie z konsekwencjami swojego grzechu będziesz miał na Ziemi. Potem jest zwykle albo góra albo dół, w zależności w co kto wierzy.
  4. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Osobiście uważam, że złem nie odpowiada się na zło. Problem polega na tym, że nie ma czegoś takiego jak ,,zło,, w naszym świecie. Nie ma prawdziwego, czystego, demonicznego, nieusprawiedliwionego bez jakiś ludzkich odruchów zła na Ziemi. Każde ma swój powód, swoją przyczynę, bierze z własnego wnętrza.
  5. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Cóż..czytałem kiedyś,że każda osoba, która szuka prawdy o świecie szuka tak naprawdę Boga. Takie poszukiwania jak najbardziej są dobre i wierzę, że ciągle nas naprowadzają na lepszy tor. Jednak nie wiem jak odpowiedzieć na pytanie, co w życiu. Moim marzeniem jest dobra praca, w miarę godne życie oraz dobra rodzina..dzieci niekoniecznie, ale żona chociaż. Taka która też ceni wierność i przywiązanie...co jak co, ale ta miłość do grobowej deski to jedna z najpiękniejszych rzeczy dla mnie z chrześcijaństwa. Chciałbym mieć kobietę jedną na całe życie. Ale to cholernie trudne i chyba nieosiągalne.
  6. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Wierz mi..wiele ludzi próbowało zrozumieć Hitlera. To bardzo skomplikowany człowiek. Czy zrobił dużo złego? Oczywiście. Czy jako jedyny? Nie całkiem. Jak mówiłem, ja bym go zostawił przy życiu i zamknął w więzieniu albo jakimś ośrodku. I jego śmierć nie byłaby wybawieniem bo sam nie zabił z tego co wiem nikogo(po za 1 wojna światową). W sumie nawet historycy nie wiedzą, czy to on czy ktoś inny zapoczątkował ta chorą ideologię nazizmu/faszyzmu. W pomaganiu innym ludziom. W dbaniu o rodzinę swoją oraz partnerki/partnera. Realizowaniu swoich pasji, marzeń, zawodu itd. Można się realizować na wiele sposób i praktycznie każde jest zgodne z religią, no może poza np. gwiazdą porno
  7. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Huhu..XD Hm..nie wiem. Na to by wpływało wiele rzeczy...ale wydaje mi się, że nie. Dla takiego człowieka śmierć byłaby wybawieniem od odpowiedzialności za swoje czyny. Chciałbym by zobaczył jak wiele zła spowodowała jego ideologia i by otrzymał sprawiedliwy wyrok. Którym i tak była by pewnie kara śmierci.
  8. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    A jaki przykład można zastosować? Czcij ojca swego i matkę, a zabicie ich bo są mordercami? Nie wiem, sam popracuj nad lepszym. Jak wolisz, opinia opinii nie równa. I nie zabijaj/nie morduj to przecież synonimy. Morderstwo jest bardziej brutalne od zabójstwa, ale mówienie, że to drugie jest już dobre czy coś to nienormalne.
  9. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Wątpię by tutaj było można mówić o złamaniu dekalogu.. To tak jakby np. ktoś napadł na ciebie a ty z strachu byś go za mocną uderzyła i zabiła. Oczywiście wedle prawa wszelakiego należy mierzyć środki na zamiary, ale jeśli mamy do czynienia z stanami takimi to bardzo wątpię by to był grzech. W takich wypadkach złamanie dekalogu, albo inaczej, bronienie życia, powinno być na pierwszym miejscu.
  10. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Khy, khy gdzie niby masz napisane, że to było zrobione w gniewie? XD Jezus wypędził kupców z świątyni i tyle. Fakt, że był stanowczy nie oznacza, że od razu gniewny. Nie generalizuj. @Up Osobiście po prostu wierzę w Boga. Wierzę w transcendencjalny byt, który jest twórca wszystkiego. Jest nim Bóg. Już abstrahując od chrześcijaństwa, czy jakiejkolwiek innej religii, dla mnie Bóg zawsze będzie istnieć. I co to była by za wiara, która da się udowodnić? Wiara polega na tym, że ktoś wierzy w coś na co nie ma dowodów. Przynajmniej ta religijna. Żadne artefakty, objawienia nie są potrzebne. Przynajmniej mi do tego by wierzyć. Czemu istnieją niewierzący? Z powodu tego, że kościół jest instytucją, która ma wiele wad, księża często to hipokryci, narzucającym innym wiernym sumienie http://natemat.pl/139129,abp-hoser-o-poslach-ktorzy-popra-in-vitro-znajda-sie-poza-komunia-koscielna nie zachęcającym do rozwoju duchowego http://natemat.pl/136263,o-wisniewski-wstrzasnie-kosciolem-w-polsce-wierny-moze-sprzeciwiac-sie-nauczaniu-biskupow itd. Albo ludzie, którzy tak bardzo zagłębili się w świat, którzy odnieśli wrażenie, że żadna wiara nie jest mu potrzebna. Sam wie co jest dobre a co złe, i z myślą o tym, postępuje wedle własnego sumienia. Oczywiście. Masz do wyboru iść na mszę a uratować człowiekowi życie. Tutaj nie ma nawet nic do gadania.
  11. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Bóg jest doskonały. Bóg jest miłością. Ludzie zakodujcie to sobie :/ Bóg jest przede wszystkim miłosierny a dopiero potem sprawiedliwy. Jezus nigdy z tego co wiem nie mówił o gniewie w ogóle..sam się nie gniewał. Gniew to podstawa grzeszna więc nie wyobrażam sobie by Bóg mógł grzeszyć. ,,Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie". To chyba powinno być motto chrześcijaństwa, przynajmniej dla mnie. Każda osoba, która nazywa się katolikiem, protestantem, prawosławnym itd, powinna o tym pamiętać.
  12. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Ech. Interesują mnie przed wszystkim słowa Jezusa i Biblia. A kk pokazał nie raz, nie dwa, że w swoich tradycjach często bardziej się o nich martwi niż o wiernych. Jestem chrześcijaninem. Moje życie religijne głównie opieram na Biblii, rozumie, sumieniu oraz czasami na kk, naukach protestantów itd. Czytam opinie wszystkich stron, patrzę które są najbardziej zgodne z Biblią. Taka odpowiedź cię satysfakcjonuje? Nie nienawidzę ludzi i nie uważam ich za grzesznych tylko dlatego, że są inni niż ja. Po za tym nie tobie oceniać kto od czego się izoluje. Pokory więcej i nie osądzaj ludzi.
  13. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Wiem, masz racje. Jestem aż chrześcijaninem! Uczniem Jezusa Chrystusa w miłości i w drodze ku lepszemu jutra!
  14. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    @Uszatka Tia..chyba rzeczywiście sobie daruje. Takie przypadki często miały miejsce, ale najbardziej mnie boli, że kiedyś jakiś homoseksualista może przez te ich gadanie i ,,wielkie nauczanie kościoła,, bla,bla, bla mieć depresje i odrzucić Boga, tylko i wyłącznie dlatego, że od urodzenia kazał mu zrezygnować z czegoś co większość ludzi robi z przyjemnością. No nic, cieszę się, że ogólnie, po za wiadomą dwójką, odzew na moją wizję Boga, jego miłość i chęć dyskusji była bardzo pozytywna. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś problemy odnośnie zagadnienia pogodzenia Homo i religii, to niech piszę. Trochę doświadczenia mam w tym temacie.(Czytaj, przeczytałem sporo książek na ten temat, pisanych przez katolików, protestantów itd). Z chęcią o tym podyskutuje. Czekam na kolejny post autora.
  15. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    @Up Jestem chrześcijaninem.
  16. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Po raz kolejny posługujesz się żałosnym argumentem ad hominem. Już ci to tłumaczyłem, że nikt tego nie będzie brał na poważnie, cokolwiek zrobisz. To ty generalizujesz ludzi, naiwne sugerując, że skoro są, albo nie są, nawet nie wiem, gejami to od razu nie mogą mówić dobrze na temat homo seksualności. To tak jakbyś powiedział, że duchowni nie mogą dobrze mówić na temat religii bo są..religijni. XD Taki sam błąd logiczny, taki sam bezsens założenia. Każda gazeta nawet wyborcza, będzie rzetelniejsza od ciebie, chociaż o to nie trudno.A tak na serio...nie rozumiem twojego problemu. Tak czy inaczej daruj sobie takie argumenty. Przeczytaj książki, prawda cię wyzwoli. Jak mawiał Jezus..nie chcesz przyjąć prawdy do siebie? Ok, twoje życie. Ale dopóki sam nie przejawiasz zainteresowania tematem i się nie rozwijasz, nie ma sensu gadać z tobą. To jak granie w szachy z gołębiem. Powiedz mi gdzie kogokolwiek nazwałem ignorantem? Gdzie kiedykolwiek nazwałem kogoś głupcem dlatego, że ma inne poglądy niż ja? Twoje wypociny tak nazwałem ponieważ pisałeś na temat Biblii, którą nawet nie znasz. (Fragment o zoofilii). Porównałeś seks homo do zboczeń tylu jedzenie kału. Oraz, że jak na takiego znawcę Biblii i KK, nie widzisz, że sam stan celibatu jak najbardziej nie jest odpowiedni i sprzeczny z Biblią. Że nie wspomnę o manipulowaniu sumieniem. Gdzie niby wylewam hektolitry jadu? XD Fakt, że potrafię uargumentować swoje zdanie, w przeciwieństwie do kogoś tutaj, i mam pewną wiedzę od razu nazywasz wylewaniem jadu? O ironio..najciemniej pod latarnią. Mój drogi, sprawa jest prosta, dopóki nie będziesz chciał się rozwijać duchowo nic nie wskórasz taką postawą. Stałe sprawdzanie oraz poszerzanie swojej wiedzy, to klucz do zrozumienie tego niby prostego, acz niepotrzebnie skomplikowanego problemu. Nie usprawiedliwiaj swojej nienawiści Biblią. Tylko tyle powiem. Jeśli z góry założyłeś, że to co ja ci podałem jest złe ,,bo tęczowe, homo, na pewno kłamliwe!!,, to sam boisz się zapoznać z tymi materiałami i boisz się, że twój pogląd okaże się zły. Inaczej nie widział bym sensu takiej wrogości i takiego atakowania tekstów, które nie popierają twojego światopoglądu. Nie ograniczaj ludziom poznania wiedzy. Pod tym względem ty i KK jesteście do siebie podobni. Wszak posiadanie monopolu na prawdy to wielka domena megalomanów. Bóg jest istotą idealną, więc nie może grzeszyć. Proste. Jezus Chrystus był ,,podobny do nas w wszystkim, oprócz grzechu,,. Jak dla mnie sprawa zamknięta. @Up. Ech..to już inna kwestia. Widzisz. Dla mnie Adam i Ewa mają znaczenie symboliczne. Jestem zwolennikiem teorii ewolucji, czyli uważam, że ludzie po prostu się rozwijali z braku lepszego słowa, aż w końcu Bóg postanowił wszczepić im duszę. By mogli dalej działać. W historii myśli opowieść o Adamie i Ewie była przedmiotem licznych interpretacji. Według Jerzego A. Kowalskiego Eden, urodzajny, rajski ogród, można traktować jako barwną wizję stanowiącą zbiorowe wspomnienie tych czasów, kiedy ludzie nie zajmowali się jeszcze koczowniczym pasterstwem ani rolnictwem; czasów, zanim jeszcze zmuszeni byli udać się na długotrwałe, pełne niebezpieczeństw wędrówki i tułaczki. Była to wizja ich pradawnych siedzib, utraconej bezpowrotnie przedwiecznej oazy – bezpiecznej strefy obfitej roślinności, w której tradycyjne zbieractwo i łowiectwo wystarczały, by się wyżywić. Późniejsze zmienne koleje losu, przyjęcie rolnictwa, które wymagało wielkiego trudu i znoju, wszystko to stanowiło nieprzyjemny kontrapunkt w pamięci zbiorowej wobec wspomnienia czasów archaicznej szczęśliwości. Zakrycie nagości mogło zostało skojarzone z tymi przemianami i stać się cezurą rozdzielającą te dwie zasadniczo odmienne epoki w życiu społeczności. Wcześniej znane były mity sumeryjskie i babilońskie o podobnej treści. Był to więc temat dość żywy w kulturze tamtych czasów. W mitycznej parze bohaterów można widzieć protoplastów społeczności, którzy odłączyli się, na przykład poprzez ucieczkę lub porwanie narzeczonej, od głównej grupy rodowej rządzonej przez patriarchę i osiedlili się w nowym miejscu. Z takim czynem mogło się wiązać poczucie winy i wyrzuty sumienia, ów „grzech pierworodny”, który zaciążył właściwie nad całą ogólną wymową Starego Testamentu. Można przypuszczać, że wyrzuty sumienia dotyczyły przede wszystkim porzucenia własnych rodziców, własnego plemienia, zaparcia się ich, złamania uświęconej tradycji. A stąd był już tylko krok do przekonania, że winy te trzeba zmazać, odpokutować, ponieważ są przyczyną przydarzających się niepowodzeń i przeciwności losu, zsyłanych przez rozgniewanych bogów plemienia. Ja to traktuje jako symbol. Wiem, że Bóg stworzył człowieka. To tyle. Nie wiem jak, nie wiem gdzie itd. I nigdy się nie dowiem, chyba, że wymyślą wehikuł czasu XD A co do Szatana..Bóg dał nam wolą wole nie? Szatan z niej skorzystał i stał się zły. Był to Anioł, Lucyfer. Teraz próbuje ludzi odciągnąć od Boga. Poprzez szerzenie nienawiści, zła, występku i wszystkiego co złe. Kwestie samego Szatana to bardzo skomplikowane założenie, często bardzo osobiste. Jak dla mnie szatan jest osobisty. Ale nadal jest on słaby przy Boga i jego miłosierdziu. A na Sądzie Ostatecznym Bóg ostatecznie upokorzy diabła, pokazując mu i nam swoją miłość, która będzie większa niż cokolwiek inne. A wtedy szatan może zniknąć na zawsze, tym samym i jego cierpienia się skończą. Jakoś wątpię by ta odpowiedź cię usatysfakcjonowała, ale lepiej nie umiem tego wytłumaczyć. Tak ja uważam, myśl sobie co chcesz Oczywiście, że są. W końcu każdy może se torturować. Co z tego, że urodzili się tacy, Bóg będzie od startu więcej od nich wymagał. Nie widzisz bezsensowności swoich tez?? Ech... Jeżeli to takie proste to proszę. Żyj nie uprawiając cały życie seksu z dziewczyną. Jestem pewien, ze będziesz się świetnie bawił. http://www.charismanews.com/opinion/in-the-line-of-fire/39991-6-lessons-from-the-collapse-of-exodus-international Kiedyś były grupy, które chciały ,,leczyć,, gejów przekonując ich, że muszą żyć w celibacie bo Bóg tak chciał. Skończyło się to tym, że sami autorzy tych akcji oficjalnie przeprosili społeczności homoseksualne, za plecenie takich bzdur. I wszyscy byli religijni. Kolejny przykład manipulowania prawdą. Wskaż mi fragmenty Biblii gdzie Jezus mówi na temat in vitro, gender,które wtedy też istniało, antykoncepcji, homoseksualizmie itd. Zdanie kościoła katolickiego to nie jest zdanie Jezusa. Proste. Jeśli uważasz inaczej udowodnij to. Bo jak widzę, znowu kłamiesz dla własnej korzyści. Ech, naprawdę się w to wciągnąłeś co?
  17. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    @Cygnus. Ech..nie chcę mi się tłumaczyć ci czemu nie masz racji. Wybacz, ale jak dla mnie zachowujesz się jak fanatyk, który próbuje być ślepy na jakiekolwiek argumenty, tylko dlatego, że trzyma się literalnego opisu w Biblii, który można bardzo łatwo wyjaśnić. Już to zrobiłem i zrobiło to wiele ludzi. Raczej wątpię byś naprawdę chciał się udoskonalić w wierzę, ale niech będzie, polecę ci książki, które ci pomogą zrozumieć kwestię homoseksualizmu. Albo przynajmniej coś ci oświecą bo twoja wiedza o kościele jak taka jak przeciętnego polaka/katolika. Żadna. Oto pozycje: Jeff Lutes - Co nauka mówi - a czego nie mówi - o homoseksualności John Boswell - Chrześcijaństwo tolerancja społeczna i homoseksualność. W szczególności polecam tą książkę. Daniel A. Helminiak - Co Biblia naprawdę mówi o homoseksualności Sławomir Kuleta - Inne spojrzenie na wybrane aspekty seksualności ludzkiej rozpatrywane w odniesieniu do duchowości chrześcijańskiej Arkadiusz Brzask - Homoseksualizm u mężczyzn Link na temat zawierania związków w średniowieczu. Mam nadzieje, że umiesz angielski. http://io9.com/gay-marriage-in-the-year-100-ad-951140108 Nie wiem jak jeszcze mogę cię przekonać do zmiany zdania... http://ewangelicki.pl/cover/kosciol-wiara-homoseksualizm-bartosz-makuch/ Pamiętaj o tym co mówił Jezus. Wszystko co uczyniliście tym maluczkim, mnie też uczyniliście. To tak, byś w kontaktach z takimi osobami nie straszył od razu piekłem. Nie wspomnę już o tym, że kościół wielokrotnie sam zmieniał znaczenia niektórych grzechów, bo akurat było mu to na rękę. Cudzołóstwo jest dobrym przykładem. Znowu zamiast polegać na własnej ignorancji, poczytaj coś co nieco odświeży twoją wiedzę. Uta Ranke-Heinemann Eunuchy do raju: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71832/nie-i-amen Nie używaj słów, których nie rozumiesz. Nikt tu nie uprawia demagogi. Ludzie dyskutują na tematy, które jak najbardziej wymagają dyskusji. Nie wszyscy z góry poddają się ludziom, sądząc, że Bóg przez nich przemawia. Niektórzy jednak wolą sami pomyśleć. A Bogu jest to bardzo miłe, jak człowiek rozwija się duchowo i sam interpretuje Biblię. I źle odbierasz niebo moim zdaniem. Dla mnie niebo sami sobie tworzymy. Tutaj na Ziemi. Królestwo Niebieskie to nic innego jak Ziemia, tylko pozbawiona grzechu, gdzie Jezus jest obecny w sercu każdego człowieka. Nie ma nienawiści, nie ma relatywistów moralnych, nie ma ślepych i pełnych nienawiści wynikającej z własnej ignorancji ludzi. To będzie nasze niebo. Tylko teraz czekać aż Jezus objawi się w sercu każdego człowieka i ludzie nie będą znali grzechu. To będzie piękny dzień. I następnym razem jak się wypowiesz na temat homo, to chociaż poczytaj ludzi, którzy wiedzą więcej na ten temat niż ty. Taka pycha rodzi wszelaki grzech. Uwielbiam twój brak wiedzy o kościele. Nie masz zielonego pojęcia o cudzołóstwie, celibacie, kwestii grzechu, tego jak był rozumiany, tego, że kk sam dodał do Biblii parę ksiąg, wcześniej uznane za Apokryfy. No bo nadal do dzisiaj są krucjaty, nadal jest inkwizycja, nadal może cię ksiądz torturować, nadal msze są odprawiane po łacinie. Naprawdę człowieku..nie wiem czy trollujesz czy nie, ale nie ośmieszaj się czymś takim, bo to jest pyszne i żałosne. A jako taki dobry chrześcijanin powinieneś wiedzieć, że kłamać i pysznić się jest źle. Moim zdaniem nie. Niebo to dla mnie taki stan umysłu gdzie po prostu nie ma grzechu. Nie ma nienawiści, zła, życzeń śmierci, kradzieży itd. Wydaje mi się, że w tym stanie grzech po prostu nie istnieje. Wszak mamy Jezusa w sercu(głowie) a Bóg nie może grzeszyć.
  18. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Nieprawda To kolejny wymysł kk, który jest zboczony na punkcie seksualności człowieka xd Z słów Jezusa można wywnioskować, że ideą seksu i małżeństwa było ogólne branie odpowiedzialności za swojego partnera i partnerkę. Moim zdaniem kwestia czy to małżeństwo czy to nie jest małżeństwo ma tutaj mniejsze znaczenie i to sporo. Boga nie obchodzi z kim się kochasz, ale bardziej ,,jak,, się kochasz. Że tak to napiszę. Dopóki nie zdradzasz partnera, wszystko powinno być w porządku. I nie ma cudzołóstwa, które kościół interpretuje różnie w zależności od epoki xd W średniowieczu można było normalnie uprawiać seks w małżeństwie o ile to nie była dziewica. Zaś teraz nawet in vitro jest wliczane do seksu. O ironio, że do XIII wieku kościół był dużo bardziej tolerancyjny i lepiej rozumiał kwestię seksualności człowieka niż teraz. Więc, seks absolutnie może być rozrywkowy. Byle nie zdradzać swojego partnera/partnerki A antykoncepcja to taka bzdura, że hej..już protestanci mają normalnie bo tam pastor sam ma rodzinę i nikt nie ma nic przeciw prezerwatywom. Tego typu środki były już znane w Starożytnym Egipcie, więc gdyby Jezus naprawdę nie chciał by ludzie uprawiali tak seks, to by raczej o tym wspomniał. I tak, uważam, że co jak co, ale protestanci mają dużo lepiej poukładane w głowach w sprawach seksualności niż katolicy. Ogólnie odnośnie seksualności w kk, mamy bardzo dużo wpływów pogańskich... Jak będę miał dostęp do laptopa to polecę bardzo dobrą książkę, pisaną przez katolicką kobietę(pierwszą w historii kościoła, która prowadziła katedrę na uniwersytecie katolickim). Pokazuje ona ciekawe zagadnienia i tłumaczy, dlaczego rozumienie seksu przedmałżeńskiego jako cudzołóstwa jest błędne, podobnie jak celibat księży. Polecam się modlić codziennie mimo wszystko. Ja tak robię od podstawówki i jestem na studiach. Modlitwa może czasami dużo dać. Jak nie pacierz to chociaż przez parę minut dziennie pokontemplować nad Bogiem, światem itd. Taka forma modlitwy też jest dobra według wielu księży i zgadzam się z tym absolutnie No patrz, episkopat jakoś ma tyle ,,jaj,, by to ustalać. I co więcej szantażuje, że jak ktoś ma inne zdanie, to nie zostanie dopuszczony do komunii. http://natemat.pl/139129,abp-hoser-o-poslach-ktorzy-popra-in-vitro-znajda-sie-poza-komunia-koscielna Po za tym pamiętajcie. Słowa Boga, to słowa Jezusa Chrystusa. I dekalog. Który Jezus podsumował i skrócił do tego byśmy kochali Boga i kochali siebi nawzajem. Pozostałe teksty, listy itd. To nadal są słowa ludzi. Którzy w przypadku Nowego Testamentu często nie znali nawet Jezusa(Np. Św. Paweł).
  19. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Ty to sugerowałeś nie ja przechodząc z tematyki homoseksualnej do niszczenia Biblii. Więc mnie się nie czepiaj. Nie ja z tym wyskoczyłem jak Filip z Konopi. No właśnie i tu jest problem. Ty nadal uparcie twierdzisz, że stosunek homoseksualny jest grzechem, mimo iż wytłumaczyłem dokładnie, że takie twierdzenie jest daleko niestosowne. Publikacji na ten temat jest dużo. Jeżeli jesteś zainteresowany duchowym rozwojem w tej kwestii to ok, jeśli nadal chcesz wierzyć w swoje własne przemyślenia, tylko literalne, ignorując oczywiste nieścisłości oraz błędy w rozumowaniu to ok, twoja wola, twoje życie. Statystyki imają się do jednostki i są bardzo często źle przeprowadzane, ale to jest temat na inną okazje, jeśli chcesz wiedzieć na czym polega błąd, zapraszam na PW mogę ci wysłać odpowiednie artykuły, polecić książki itd. Kończę dyskusje o homoseksualizmie w temacie religijnym jak chcesz wiedzieć więcej i chcesz bym wyjaśnił ci czemu w takich stosunkach nie ma niczego złego, do daj znać.
  20. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Sugerujesz, że każda osoba homoseksualna taka jest? Zgadzam się z tobą, że niszczenie Biblii jest złe i tak dalej. Ale chcesz z tego powodu życzyć komuś wiecznych cierpień w najgorszym miejscu na świecie? Tylko i dlatego, że dana osoba nie wie co czyni? I wybacz, ale takie jest przesłanie wiary. Miłujcie wszystkich w szczególności wrogów. Skoro Jezus potrafił naprawdę kochać ludzi, którzy go mordowali, masz problem z kochaniem człowieka, który zbłądził i podarł książkę? Jak dla mnie nie jest to wymierne. Obalony, sensownymi argumentami prędzej. Nie wiem co masz do homoseksualistów, że posługujesz się tak krzywdzącymi i ignoranckim statystykami. Widzę miłosierdzie w pełnej krasie. Jako taki gorliwy chrześcijanin powinieneś modlić się do Boga i prosić by Bóg przebaczył ich ich grzechy. Polecam koronką. Na temat samego homoseksualizmu się nie wypowiem bo to nie temat o tym, ale wszystko to co mówisz można obalić łatwo i to bardzo więc nie robi to na mnie wrażenia. Zobaczymy. A polecam więcej się skupić na miłowaniu ludzi i prawdziwym miłowaniu ludzi. Jak mawiał Św Jan. Nie możesz kochać Boga jeśli nie kochasz bliźniego obok ciebie. Jak możesz kochać niewidzialnego Boga jeśli nie kochasz swojego brata albo siostry? Miej zdanie jakie tylko chcesz mój drogi, tylko bez nienawiści proszę.
  21. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    A ja widzę, że ktoś ma tutaj pewne problemy, związane z swoją osobą i brakiem dowartościowania. Jak inaczej mam wytłumaczyć tak żałosny argument ad hominem stosowanym do mojej osoby? Naprawdę nie potrafisz pisać bez wycieczek osobistych? Nie moja wina, że znam się na Biblii bardziej niż ty. I, tajemnica, nie trzeba być teologiem by dobrze znać Biblię A teraz..może skupimy się na faktach ok? Czytałeś co pisałem na temat Sodomy i Gomory na poprzedniej stronie? Jeśli nie to zapoznaj się z tym proszę. Wtedy może zweryfikujesz swój błędny pogląd mówiący o tym, że Sodoma i Gomora upadły przez homoseksualizm. Te miasta były rozpustne. I tyle. Niegościnne również. Nie ma nic to wspólnego z homoseksualizmem. Rozpusta może oznaczać bardzo wiele rzeczy i ciężko powiedzieć, co oznaczała tak dawno temu. W ogóle traktowanie jakiejś opowieści bardziej serio niż słowa Jezusa Chrystusa na temat zbawienia człowieka, jest czymś co najmniej głupim i prędzej podpada pod bluźnierstwo niż cokolwiek innego. Więc polecał bym na początku przyjrzeć się swojemu oku i tam dostrzec belkę niż czepiać się o drzazgę w oku innego człowieka. Że tak, w nucie Biblii podsumuje. ,,Chrystus twierdził, iż Sodoma została zniszczona za grzech niegościnności (Mt 10, 14-15, Łk 10, 10-12), poza tym Orygenes, który miał poglądy krańcowo ascetyczne i antyseksualne, analizując fragment o Sodomie nie poruszał zagadnienia homoseksualizmu, lecz dostrzegał wyłącznie problem gościnności. Jedynym miejscem Starego Testamentu, w którym mówi się o aktach homoseksualnych, jest Księga Kapłańska (18, 20; 20, 13), gdzie współżycie dwóch mężczyzn określane jest jako obrzydliwość.,, Z twojego tekstu wynika nie homoseksualizm tylko rozpustna seksualna. Czyli mężczyźni hetero zdradzali swoje żony i szli do innych żon albo i męskich prostytutek. I analogicznie. Twój błąd polega na tym, że bierzesz Pismo Święte tylko literalnie. Albo chociaż ten fragment. To bardzo oportunistyczne traktowanie Pisma Świętego. Chyba, że wierzysz, że wszystko co jest w Biblii jest dosłowne. W takim razie jesteś Adwentystą bardziej niż katolikiem. Oczywiście nie ma w tym nic złego. Oni nie wiedzieli o tym, że coś takiego jak homoseksualizm istnieje. Nie wiedzieli, że to zależy głównie od genów. Dzisiaj to wiadomo. Oczywiście, wie to każdy rozsądny człowiek, który nie zamyka się na naukę. Przynajmniej w tej kwestii. Ależ mój drogi..każdy sam interpretuje Biblię. XD Przepraszam, z których czasów się urwałeś? Z renesansu? Tam rzeczywiście kościół zabraniał posiadać słowo Boże i nie chciał by ludzie interpretowali je. Innymi słowy ograniczali ludzkie sumienie do swoich własnych interpretacji co mogło skutkować m.in odpustami, czyśćcem i innymi kwestiami dosyć kontrowersyjnymi i zależnymi tylko od tego co dany człowiek zrobi. Nie wspomnę już o zmienianie kanonu Pisma Świętego jak gdyby była to jakaś zabawa. Naprawdę jestem zaskoczony słysząc z twoich ust tak faryzeuszowską postawę. Chcesz ograniczyć ludziom zbawienie? Sugerujesz, że księża automatycznie lepiej interpretują Biblię, mimo iż są to tacy sami ludzie jak ty i ja, i równie często gadają głupoty? Jak ks. Oko np. ten to ewenement. To pachnie grzechem przeciwko duchowi świętemu..Jezus ostrzegał kapłanów, mówiąc by nie ograniczali ludziom zbawienia, bo może się to źle skończyć. Zastanówmy się, jakie są konsekwencje niewłaściwie pojmowanego grzechu przeciw Duchowi świętemu. Wspomnieliśmy na wstępie, że grzech ten na ogół bywa definiowany jako "sprzeciwianie się uznawanej prawdzie chrześcijańskiej". Dla katolika uznaną prawdą będą nauki jego kościoła, ze wszystkimi dogmatami i obrzędami. Dla protestanta prawdy te są odmienne. Czy katolik może zatem czerpać z myśli protestanckiej i na odwrót? Czy człowiek może samodzielnie czytać Biblię i formułować własne poglądy o Bogu? Ludzie wychowani w silnej tradycji religijnej boją się przyjęcia wszelkiej myśli o Bogu, która pochodzi z innej denominacji. Dlaczego? Dlatego, że przyjęcie innego poglądu mogłoby oznaczać sprzeciwienie się nauce własnej denominacji, a to z kolei w ich zrozumieniu byłoby grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który potocznie jest traktowany jako niewybaczalny. Z tego względu ludzie boją się badać, czy ich wiara ma podstawy biblijne i czy jest racjonalnie uzasadniona. Ich wiara staje się bardzo emocjonalna, a nawet fanatyczna. Wierzą, a dlaczego, to już nie jest istotne. Próba sprowokowania ich do zastanowienia się nad wyznawaną przez nich doktryną wywołuje w nich agresję, która wynika ze strachu przed popełnieniem niewybaczalnego grzechu. Co ma zrobić człowiek, który zabrał się do czytania Biblii i nie może się doczytać w niej dogmatów, które mu zawsze wpajano, więcej, zaczyna odkrywać, że Biblia mówi co innego? Czy ma prawo do podążania za własnym wnioskami, a jeśli trzeba, do odrzucania dogmatów? Czy człowiek ma prawo do tego, aby szczerze wątpić w podaną mu naukę? Czy może samodzielnie szukać prawdy o Bogu? Czy będzie to grzechem przeciwko Duchowi świętemu? Niewłaściwie pojmowany grzech przeciwko Duchowi świętemu jest potężną barykadą dla duchowego rozwoju. Dlaczego? Ponieważ człowiek wychowany w takim zrozumieniu tego grzechu boi się myśleć inaczej niż naucza jego kościół; boi się wyjść poza ramy dogmatów. Tak zdefiniowany grzech daje kapłanom możliwość manipulowania sumieniami wiernych, aby nie pozwolić im myśleć inaczej. W tym momencie trzeba jeszcze raz przypomnieć, że grzech bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu nie został popełniony przez zwykłych ludzi, ale właśnie przez kapłanów, przez faryzeuszy, którzy manipulowali sumieniami ludzi, aby odwieść ich od samodzielnego myślenia w sprawach wiary i uznania Jezusa za Zbawiciela. Przytoczona definicja grzechu przeciwko D.Św. nie pochodzi z Biblii ale jest wymysłem kapłanów. Nie widzisz tutaj za mało chrześcijaństwa i duchowego rozwoju a za dużo tradycji i ksenofobi? Pomyśl o tym. Co jest złego w byciu świadkiem Jehowy? Czy tama osoba z automatu jest zła? Jest wedle ciebie nie godna królestwa niebieskiego? Mamy na forum minimum jednego Świadka Jehowy. Może z nim porozmawiasz i powiesz mu jak bardzo obraźliwe i pejoratywne jest to stwierdzenie. Teraz mi pokaż i udowodnij, że nie jesteś bezczelnym kłamcą. Gdzie niby skleciłem jakiekolwiek fragmenty Biblii tak jak chciałem w celu własnych korzyści? No proszę, pokaż mi. Chyba, że dla ciebie każda interpretacja nie zgodna z KK to już bluźnierstwo, w takim razie, nie ma pytań z fanatykiem nie ma co gadać. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wybacz, że się tak wyrażę, ale to jest opus magnum twojej ignorancji i głupoty XD Czyli mam rozumiesz, że wierzysz w to, że Ziemia powstała w 6 dni, jedzenie owoców morza to grzech, nosisz tylko ubrania z dwóch materiałów, nie zajmujesz żadnej pozycji w państwie, jesteś przeciwny wszelakiej formie przemocy, a kobieta by nie grzeszyła musi się modlić w chuście na głowię. Po za tym, hej..patrz na to Co na ten temat celibatu uprawianego przez księży mówi Biblia? Przytoczę fragment pierwszego listu do Tymoteusza, rozdział 3: ,,Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. 2 Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, 3 nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, 4 dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. 5 Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? 6 Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. 7 Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie. 8 Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, 9 [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. 10 I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. 11 Kobiety również - czyste, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim. 12 Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami. 13 Ci bowiem, skoro dobrze spełnili czynności diakońskie, zdobywają sobie zaszczytny stopień i ufną śmiałość w wierze, która jest w Chrystusie Jezusie. " i w innym miejscu: "Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane.Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę". (1 Tym. 4,1-3) Wedle twojego rozumowania każdy duchowy katolicki bluźni i grzeszy bo bierze z Biblii tylko to co mu się podoba a co nie. A właściwie to co podoba się zarządcom kościoła. Widzisz bezsensowność swoich postulatów. Fragment ten dobitnie wskazuje na bezsensowność celibatu w Kościele: ,,Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży" Mój drogi obawiam się, że nie rozumiesz właściwego znaczenia tych słów. Znowu masz problem z tym, że Bibie odbierasz tylko literalnie. Jezus nie mówił o kościele katolickim. Mówił o kościele chrześcijan. Kościół w znaczeniu ,,wspólnota wiernych,, do której należą protestanci, baptyści, adwentyści dnia siódmego, katolicy i myślę, że Świadkowie Jehowy też. Następnym razem jak coś napiszesz to sprawdź czy nie palnąłeś głupoty... Kpł 20, 15 " 15 Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. " Innymi słowy zoofilia jest ok, dopóki nie ma orgazmu XD I oczywiście, to ja jestem bluźniercą i pójdę do piekła za to, że znam Biblię i śmiem wytykać takiemu człowiekowi jak ty błędne rozumowanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Stary błagam..rozsądku trochę. Jak dotąd zbudziłeś u mnie tylko uśmiech politowania. Po co w ogóle w takim razie siedzisz na forum o kolorowych koniach gdzie idea gender oraz równość orientacji jest na porządku dziennym? Następnym razem nie pisz takich głupot, mniej emocji zawieraj w wypowiedzi, sprawdzaj dokładnie swoją wiedzę, weryfikuj ją. A dużo lepiej zrozumiesz Słowo Boże. Jeśli chcesz mogę ci polecić parę książek, które pomogą ci się rozwinąć w tej kwestii. Koleżanka powyżej wystarczająco pokazała bezsensowność porównywania homoseksualizmu do zoofilii, pedofilii i uwielbieniem kału...żałosne jest to co sugerujesz. Naprawdę żałosne.
  22. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Czyli gada głupoty. Czyny sodomskie nie były związane z homoseksualizmem tylko z niegościnnością. Pisałem już o tym, że ten fragment jest często źle odbierany i słowo ,,homoseksualizm,, jest w nim co najmniej nie na miejscu. I właśnie..jest to strasznie nie fair wobec osób homoseksualnych. Jakim prawem mają oni trudniej, skoro urodzili się właśnie tacy? Jakim prawem sama genetyka ma wpływać na to jak Bóg ich postrzega? Błagam..kościół gada takie głupoty w tym temacie, że aż śmiać mi się chcę od tego. Zwłaszcza, że wystarczy tylko trochę samozaparcia by przestać być manipulowanym przez tych ludzi. Jak to mówił pan Jezus ,,prawda was wyzwoli,,. I wyzwala, od manipulantów. Czyli ludzie ogólnie z problemami co? Nie jestem pewien czy kościół w dzisiejszym wydaniu jest to odpowiednie miejsce dla homoseksualisty czy też nimfomanki, zwłaszcza, że nauka KK przez wiele lat była inaczej interpretowana i błędna. Ale hej, niech każdy robi jak chcę.
  23. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Co masz na myśli? Możesz rozwinąć?
  24. Sttark

    O Bogu tak po prostu

    Ech...to trochę skomplikowane. Postaram się pokazać jak ja to rozumiem jutro. Powiem tylko tyle, że te ,,nastawianie drugiego policzka,, to oczywista przesada i jest związana z kulturą żydowską, gdzie mężczyźni na powitanie często się całowali w policzek. Jezus nie powiedział byś podporządkowywał się złu, ale nie odpowiadał złem na zło. I mówię..dla mnie jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że w ST ludzie często nadawali Bogu cechy takie jakie chcieli by Bóg miał. Dla Izraelitów, Bóg powinien być surowy, twardy, potężny, ale i mądry oraz miłosierny. Później kultura trochę się zmieniła więc zmienił się obraz Boga przedstawiany w Piśmie. Albo to Bóg idealnie się wpisał i wiedział kiedy być taki a kiedy taki. Tak czy inaczej, nas jako chrześcijan ST nie obowiązuje, więc nie widzę powodu by się tak zamartwiać. Bądź co bądź, Jezus był wiele stuleci po tych wydarzeniach i, w przeciwieństwie do mocno nie pewnych wydarzeń z ST, tutaj, w przypadku Jezusa, mamy chociaż pewność, że ten człowiek istniał. I to nie był homoseksualista tylko cudzołożnica.
×
×
  • Utwórz nowe...