Skocz do zawartości

Sttark

Brony
  • Zawartość

    516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez Sttark

  1. @Cahan Gratuluje artykułu z CMC, praktycznie z niczym tam się nie zgadzam i mam ochotę na polemikę w tym zakresie, ale praca trochę to teraz uniemożliwia, w sierpniu może się do tego artykułu odniosę o ile nie masz nic przeciwko
  2. Sttark

    Spoilery: sezon VIII

    Więcej spoilerów jakby ktoś chciał
  3. Sttark

    Spoilery: sezon VIII

    Potwierdziły sie kolejne plotki i doniesienia z przecieków. Kolejny antagonista z pierwszej generacji zawita w 9( i ostatnim), sezonie MLP. https://twitter.com/Chevistian1/status/999359635772592135/photo/1?ref_src=twsrc^tfw&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.fge.com.pl%2F2018%2F05%2Finformacje-dotyczace-9-sezonu.html
  4. Sttark

    Pyrkon 2018

    Dzięki wszystkim bronies z Pyrkonu, ja zabawiłem krótko z gromadką, ale atmosfera była super
  5. Sttark

    Pyrkon 2018

    Jestem przed konkursowa 1 sala Dawaja buty pod sale
  6. Sttark

    Pyrkon 2018

    @Tyber Miło ^^ Mam nadzieje, że w ten weekend uda się tez coś ugrać
  7. Sttark

    Pyrkon 2018

    @Malachi No, no to byliśmy w tej samej drużynie xd. Już nie pamiętam tam wszystkich, ale mam nadzieje, że tym razem frekwencja również będzie dobra ^^
  8. Sttark

    Pyrkon 2018

    @Malachi Hej Z wielką chęcią będę na wiedzówce, mam nadzieje, że uda się zebrać dobry skład, w zeszłym roku było 2 miejsce, ale jak zwykle ludzie za bardzo chcieli brać pytania za 4 punkty xd.
  9. Odcinek był bardzo w porządku, chociaż boli trochę powtarzalność motywu i..brak naprawdę powodu by Fluttershy miała się zachowywać niemiło. Tzn. nie było ku temu żadnego powodu. Chyba... Klienci byli dość wymagający i chyba można to interpretować jako wypalenie zawodowe, w postaci w kółko wypełniania tych samych elementów, ról itd. To było jednak dość dziwne. Sama Fluttershy raczej bardzo dobrze grała przez cały odcinek, powinna pracować w teatrze, biorąc pod uwagę z jaką łatwością wchodzi w nowe postacie i kreacje. Pozostałe bohaterki też zachowywały się ok, mimo małej roli to nie widziałem u nich jakiegoś out of character. Największy plus odcinka to Fluttershy, zdecydowanie i jej kreacje i gra były rozkoszne do oglądania, bardzo lubię odcinki z nią i Rarcią, mają super chemię. Szału nie było, ale odcinek naprawdę dobry. Bezpieczny, ale dobry, ode mnie 8/10 zasłużone. Niby nic specjalnego ale bardzo miło się oglądało.
  10. Sttark

    Pyrkon 2018

    Forumowy zlot? O ile nie będę z przyjaciółmi, znajomymi, lub nie będzie jakiegoś fajnego panelu lub wiedzówki z MLP..to jestem za
  11. Sttark

    Odcinek 3: The Maud Couple

    Hm....odcinek uważam za całkiem ok, ale nie ustrzegł się pewnych wad, chociaż moja opinia nie jest tak negatywna jak paru ludzi na forum. Ogólnie, był ok z kilkoma problemami. To co najważniejsze jednak moim zdaniem grało. Pinkie to..nadal Pinkie. Nie rozumiem czemu niektórzy mówią, że zachowuje się jakoś super irytująco w tym odcinku, ona w dosłownie każdym odcinku zachowuje się podobnie, bo taką ma osobowość. Lubi dużo gadać, wchodzić innym w słowo, jest radosna, stara się myśleć pozytywnie i uszczęśliwiać swoich przyjaciół itd. W tym odcinku było tak samo, poza dwiema scenami z płaczem, po tym jak dowiedziała się ża Muad cały czas ją oszukiwała to coś w niej pękło, chyba świadomość, że Stick( nie wiem jak on się nazywa wiec tak go ochrzczę), zna lepiej jej siostrę niż ona. I to bolało. Płacz akurat był niepotrzebny, ale ogólnie Pinkie to nadal Pinkie i jest emocjonalna mocno. Podobnie jak wiele z kucyków. Co do nowej postaci to...jego charakter trochę mi przypomina Sheldona z znanego serialu. Jest bardzo..wrażliwy na punkcie słownictwa? Lubi poprawiać innych, jest raczej postacią, nie lubiącą towarzystwo innych. Samotnikiem zamkniętym w swoim świecie. Gdzieś taki musiał się uchować, więc się nie dziwie, że z Maud się dogadał. Obydwoje zachowują się jak autystyczne osoby, w swoim własnym świecie, a dzięki nim Maud może być bardziej sobą niż dotychczas, co w sumie, uważam za plus. Są dziwakami, ale przynajmniej się kochają. Wizyta u sióstr była całkiem fajna. Zarówno Marble i Limestone są naprawdę fajne do oglądania. Chciałbym więcej odcinków o nich, jak ktoś słusznie zauważył wyżej, o Maud jest już sporo odcinków. Niech i one dostaną trochę czasu antenowego Analogia jak najbardziej słuszna i prawdziwa, zwłaszcza dla każdego kto nie może zrozumieć co jego kumpel/ rodzeństwo widzi w osobie w której jest zakochany. Cóż..nie nam to widzieć, najwyraźniej. Odcinek jak najbardziej ok, ale szału nie ma, dupy nie urywa. Fajnie że w tym świecie pełnym przyjaźni, żyją jakieś spier....życiowe. Mają tam trudno, dużo trudniej niż my wśród ludzi, więc poniekąd rozumiem czemu Stick był takim zarozumiałym snobem. Ot, kumple to nie jego działka. Ten numer w wyciętym kartonem to trochę creepy jest Ogólnie dałbym 7/10. Humor był, postacie zachowywały się zgodnie z ich osobowością, nowa postać raczej meh, ale może się rozwinie fajnie. No i lubię Mad...ale naprawdę chyba powoli czas dać innym postaciom 2 i 3 planowym mieć swoje 5 minut. Ewentualnie robić odcinek taki jak ma np. Gumball w każdym sezonie gdzie nie ma głównych bohaterów i po prostu obserwujemy życie mieszkańców miasta w formie krótkich skeczy lub przeżyć. Nie pogardziłbym bym. Mam mniej ochoty i chęci na pisania teraz, ale może coś skrobnę od czasu do czasu, w końcu tylko 2 sezony nam zostały.
  12. Sttark

    Wyżal się.

    A musisz ją kontynuować? Tzn. nie możesz postawić na swoim i iść tam gdzie ci będzie dobrze? Nie wygląda na to byś nadawał się do wojska, i nie ma w tym nic złego, tam często masz dużą patologię społeczną. Osobiście polecałbym ci się usamodzielnić jak najszybciej, zamieszkać w bursie itd.
  13. Sttark

    Spoilery: sezon VIII

    No to sezon spoilerowy oficjalnie, jest otwarty.
  14. ,,Nie twierdzę, że obecne są złe. Zwyczajnie nie czuję już tego samego "podekscytowania", które miałem w pierwszych sezonach,, Co jest zupełnie normalne, gdyż pierwsze sezony były czymś nowym, dla nas, przynajmniej. co zdecydowanie wbiło się w pamieć. Dlatego podekscytowania nie ma już takiego na nowe sezony, które są często lepsze niż to co było wcześniej ale cóż..nostalgia robi swoje. ,,Natomiast do sezonu z ubiegłego roku jakoś nie jestem w stanie się zmusić żeby go zacząć (co najwyżej przeglądnę odcinek na wyrywki).,, Co do reszty, ogólnie się zgadzam. Cóż, polecam bo moim zdaniem jest dużo lepszy niż 6 i 5.
  15. ,,Obecne odcinki (dla mnie) straciły "to coś", co mnie początkowo do kucy przyciągnęło.,, Cóż, obecne odcinki są teraz często dużo lepsze niż to co dostawaliśmy za czasów Lauren. W ogóle MLP idzie i reprezentuje nowe pokolenie kreskówek, które są robione po to by bawić szerszą publikę. I MLP od paru lat celuje również w chłopców i dziewczyny, co już Hasbro wielokrotnie mówiło i notowało w wzrostach sprzedaży zabawek MLP przez płeć męską,
  16. Sttark

    Spoilery: sezon VIII

    Nowe designy prezentują się dość..ciekawie, jestem ciekaw na ile to jeszcze wczesny etap prac a na ile to już zaawansowane stadium projektów postaci.
  17. Sttark

    Spoilery: sezon VIII

    To nie jest wiadomość dotycząca sezonu 8, ale coś większego..wyciekły informacje o...zakończeniu obecnej generacji. Yup, sezon 9 ma być ostatnim sezonem a potem następuje..re design. I to wielki. https://www.equestriadaily.com/2017/12/a-warning-on-my-little-pony-generation.html @Niklas Czas powoli zacząć tworzyć miejsce na forum na nową generacje i spekulacje dotyczące właśnie jej xd.
  18. To brzmi jak typowy troll, ale heh, nie ma to jak zadawać oczywiste pytanie xd. ,,nie rozumiem dlaczego dorosli mezczyzni ogladaja bajke dla małych dziewczynek,, Raz, bronies to nie tylko faceci, dwa wielu z nich jest sama nastolatkami i młodymi dorosłymi w fandomie mało jest ludzi po 30, raczej, przynajmniej w Polsce większość to osoby, w wieku studenckim. Dwa, bronies to również kobiety i dziewczyny również w podobnym wieku co wyżej wymieniona grupa. Bajkę dla małych dziewczynek? Cóż,,osobiście uważam, że mlp sposoba się każdemu z otwartym umysłem, który lubi kreskówki. Serial raczej jest tworzony w taki sposób by przedstawiciele obydwu płci(yup, są tylko dwie), mogli dobrze się bawić.
  19. Sttark

    Odcinek 25-26 Shadow Play

    Ok, i w końcu ostatni odcinek. Nie powiem chciałem to jakoś porządnie rozpisać jak miałem okazje podczas oglądania całego sezonu, ale raczej będzie to ciężkie z powodu odmiennego sposobu oglądania odcinka. Finał widziałem na Ponymeecie w Gdańsku, nazwany również V Twilightmeecie( pozdrawiam całą ekipę i wszystkich obecnych na evencie, było super ), na maratonie odcinkowym. Oglądałem go również z Polskim dubbingiem jako jedyny odcinek w tym sezonie, więc warto o tym również chyba wspomnieć. Przechodząc do meritum, finał był dość dziwny i raczej nie typowy, pod paroma względami, ale za to typowy pod innymi. Znowu mamy antagonistę, kucyka ciemności, który wygląda jak Sombra na sterydach. Zachowuje się również podobnie, jedynie mówi trochę więcej, jednak nadal nie jest to postać z zbyt dużo rozbudowaną osobowością. A szkoda, znowu koncept ledwie liźnięty nie jest dobrze wykorzystywany. Meh Jeśli chodzi o bohaterki show, to zachowywały się jak najbardziej ok, Twilight była urocza podniecona możliwością spotkania swojego idola i podobnie smutna i załamana, jak ten ją krytykował za jej lekkomyślne działanie. To dość do niej nie podobne, ale ma już wcześniej przebłyski wskazujące, że przy dużym emocjonalnym obciążeniu, nie myśli najlepiej. Dużo bardziej tutaj Starlight błyszczała. Jako druga, Twi była dużo rozsądniejsza i bardziej krytyczna wobec działalności Starswila i jego przybocznych. Dużo plus za nią i za to, że Twi przyznała jej racje i pomogła wydostać Stygiana z jego alter osobowości. Reszta Mane 6 zachowywała się bardzo przyzwoicie i nie mogę się tam do niczego przyczepić. fajnie było widzieć np. Rainbow i Flasha Magusa pijących razem piwo, cydr. Co do nowych postaci, tutaj ciężko powiedzieć coś poza tym co już wiemy z legend, na plus wybija się jedynie Starswil, jest bardzo zarozumiałym i mądrym magiem, który jednak nie ma zielonego pojęcia w jaki sposób działa współczesność. Podobało mi się to jak opierdzielił Twi za to, że zrobiła coś bardzo głupiego, podobało mi się, na swój sposób, jego przekonanie o braku rozwiązania sytuacji za pomocą dyplomacji, jedynie za pomocą siły. Wizja by to Starlight na nich natrafiła, była raczej przerażająca zarówno dla niej, jak i dla mnie. Szkoda takiej fajnej postaci by było. Jednak na koniec fajnie skapitulował i uznał, że musi się jeszcze sporo nauczyć o nowym świecie i jego zasadach. Mam nadzieje, że zobaczymy ich w przyszłości i pewnie wrócę do motywu przy sezonie 8. Co do Sygiana..jego los był dość smutny, raz, nie wyglądał na zbytnio silnego ogiera, więc raczej wątpię by miał powodzenie gdziekolwiek, zarówno u partnerek jak i w jakiejkolwiek pracy, był uzdolnionym magiem i to on zebrał drużynę superbohaterów, która go potem zapomniała. Jak uroczo. Cieszę się, że dostał drugą szansę od losu. Cieszy również wyjaśnienie motywu drzewa i tych nasion. Pałac Twi, powstał w momencie gdy Twi pokonała Tireka a drzewo Harominii posiadało elementy swoje. Fajnie, że w wcześniejszych czasach te elementy wyglądały inaczej i mógłby być praktycznie czymkolwiek. Skoro Starswill nie chciał być ratowany dlaczego zostawił w książce instrukcje mówiącą jak ich uwolnić? To było dziwne. Z minusów? Finał był dość kameralny i przeszedł szybko. Mamy kolejnego zreformowanego antagonistę, którego i tak pewnie już nie ujrzymy, motywy się niestety powtarzają, ale przynajmniej są dobrze wykonane. Ogólnie dobry odcinek, czekam na zakończenie wątku z Chyrsalis i mam nadzieje, że chociaż ona nie zmieni się na koniec, ale chyba wszystko na to wskazuje i ma ku temu powody, ale to pewnie omówimy przy premierze 8 sezonu. Ode mnie finał 8/10. Finał 6 sezonu był zdecydowanie lepszy, ale i tak źle nie było. Do napisania za kilka miesięcy
  20. Sttark

    Odcinek 24 Uncommon Bond

    No zrobiłem sobie małą przerwę od kuców przez jakiś czas, ale meet zbliża się wielkimi krokami wypadało by skończyć ten sezon Odcinek o Statlight zawsze witam z otwartymi ramionami. To jedna z lepszych postaci jeśli chodzi o nowe sezony a jej sposób interakcji z innymi bohaterami jest świetny do oglądania. Tym razem będzie współgrała z Sunberstem, który jest trochę póki co niewykorzystanym potencjałem, chodź jego aparycja z czasem zaczęła mi się bardziej podobać, ale chyba nie aż tak jak Star, która całkowicie go lubi, zaryzykowałbym stwierdzenie, że się w nim podkochuje, albo odczuwa jakikolwiek inny rodzaj sympatii, głębszej niż przyjaźń. Antyki, jak wygodnie, że akurat Ponyville jest ich pełne! Szkoda tylko, że do tej pory chyba zbyt wiele ich nie widzieliśmy. Albo nie były one na tyle istotne by zainteresować widzów, bądź to zwykłe historyczne śmieci pokroju łyżek czy innych naczyń, bez magicznych, ciekawych właściwości. Chociaż nie będę mówił, że to dziwne hobby, bo archeologia to ciekawa rzecz, tylko z praca podobno ciężko po tym xd. Mighty Helm? Ta nazwa jest znajoma. (serczing w googlu później). Yup. Tak jak myślałem, ta postać była już wspominana wcześniej. Mile, nie ma co dzielić włosa na czworo tylko skupić się na jednej postaci i dać jej parę cech, chociaż nie wiem co w tym niezwykłego, że narysowali (wyrzeźbiły?), kuce te mapę samodzielnie. W końcu magia i skrzydła, a właściwie ich brak, to nie jest jakaś super przeszkoda do bycia kartografem. Ułatwia życie, pewnie, ale nic ponad tym. Twi a antykwariacie jedyną klientką? Chyba jakoś dofinansowuje to miejsce, bo nie wierzę by się mogło samo utrzymać na jednym kliencie xd. 4:05 Czemu te popiersie z masy, wygląda nie pokojąco ludzko? Starlight nie ma zainteresowania do historii z tego co widzę. Czy Twilight zawsze miała wodospad za swoim zamkiem??? Heh, wygląda na to że naprawdę zaczynają używać tej kucykowej łaciny w odcinkach. O gra planszowa. Planszówki są super. Kość jest dość dziwnie duża, ale to nic, wygląda na to, że w końcu zrobimy coś co i trzeciej osobie się spodoba. 7:08 WTF?? To było dziwne. 9:01 W tym ujęciu broda wygląda jakby była przyklejona do ust. Sunberst raczej nie jest zbytnio podekscytowany robieniem tego co Star chcę. Wredota. I to nieśmiała, kuce i tak chodzą bez ubrań a ten się wstydzi wyjść bez płaszcza. O, Kolejna postać w tym trójkąciku zainteresowań. Nie ma sprawy, kwartet też ujdzie, o ile będzie co robić Los bywa niesprawiedliwy a na pewno złośliwy, to nawet uroczę jak bardzo przyjaciółki Starlight dobrze dogadują się z Sunberstem xd. Podobnie jak ich sztuczki, zwłaszcza z kubkami, no ciekawe gdzie mogła być piłka xd W ogóle zwróciłem uwagę na motyw muzyczny w tle, brzmi całkiem przyjemnie, nie słyszałem go wcześniej w show. O, hello lustro, dawno cie nie było! Już myślałem o powtórce z klonami, ale mamy powtórkę z innym motywem. Hm..niby powinienem się nudzić tym, ale to świetnie podkreśla komizm tej sytuacji. Wszyscy wiedzą jak to się skończy. Next! I mamy moment wyznania, dobrze, lepsze to niż gdyby kulminacją całego odcinka miałoby być oczywiste stwierdzenie Starlight, że coś tu nie gra. 16:02 Całkiem sporo tutaj tych WTF momentów... 19:34 Trzecie i ostatnie WTF w tym odcinku...ok, to się robi nie poważne xd. Sam pomysł na zamienienie się ponownie w dzieciaki i robienie tego co się robiło w młodości..był trochę creepy, ale bardziej sam fakt, że Starlight bez większego problemu napisała zaklęcie ponownie nacechowane podróżami w czasie, to chyba naprawdę jej konik. W sumie to..smutna prawda jest taka, że obydwoje mają póki co mało zainteresowań i zdecydowanie bliżej im do kogoś innego, niż do samych siebie. I z tego co widzę, w kulminacji odcinka, to tak, jedyna rzecz, która naprawdę ich łączy to ta gra planszowa. To dzięki niej, odnaleźli ponownie, kontakt z sobą. To przykre, ale ich przyjaźń zdecydowanie nie przetrwała próby czasy. Show nawet nie próbuje temu zaprzeczyć, więc zakończenie jest trochę bittersweet. To Twi pod podłogą ma..drugą podłogę? Heh, no proszę. Oho. Widać mamy wstęp do finału. Odcinek był w porządku, prosta i w sumie nie głupia historia z morałem, który był co prawda jasny od początku, ale postacie nie zachowywały się na szczęście specjalnie głupio. Chociaż jak wspomniałem zakończenie jest dużo bardziej gorzkie niż słodkie, gdyż ich przyjaźń nie przetrwała próby czasu zbytnio dobrze. 8/10. Aż jestem ciekaw co będzie w tej książce. @Im_Not_A_Brony Toż cały odcinek się opierał na dialogach. W których scenach ich brakowało?
  21. Sttark

    Odcinek 23 Secrets and Pies

    Nieubłaganie, zbliżamy się do końca sezonu, ale zostało jeszcze parę odcinków przed nami. Więc..jedziemy. Wesoła Pinkie to fajna Pinkie to oglądania. Coś czuje, że w tym odcinku jeszcze za nią zatęsknię...Ale póki co jest ok. Forma pieczenia jak najbardziej może być sztuką. Podobnie jak wynajdywanie powodów by robić to nowe ciasta z byle okazji. Jakaś rocznica pierwszego kichnięcia, 73 trening Rainbow..każdy powód dobry jest do świętowania. Dobrze, że kuce robią to głównie wypiekami, bo gdyby chodziło o alkohol, ich wątroba nie przeżyła by takiego trybu życia. Pinkie pojawia się niespodziewanie i nikogo to nie dziwi, mnie w sumie też nie, chociaż nadal jestem ciekaw jak steruje w powietrzu tymi balonami, Rainbow naprawdę mogła poczekać te głupią minutę/dwie dłużej i wtedy wyrzucić te ciasto. Albo zapytać się kucyki z teamu czy mają ochotę na kawałek. Byłoby po problemie, ciasto by się nie zmarnowało, a my nie mielibyśmy tak naiwnego pomysłu na odcinek xd. Powrót do Pink bazy! Katalogowanie na poziomie, że Twilight mogła by pozazdrościć. Podobnie jak pomysły Pinkie, już zapomniałem jak urocza jest kiedy się denerwuje i traci panowanie nad sobą xd. Od tak wielu ciast to nic dziwnego, że mogą zbrzydnąć..chociaż miłe z strony Pinkie, że za każdym razem robi coś innego. W sumie każde z nich brzmi cholernie smacznie. Robię się głody przy tym odcinku. Te urodziny to chyba jeszcze z Cheesem były. Albo Pinkie co każde robi podobny transparent. Kolejna rocznica pół urodzin, i następna..za każdym razem ten sam numer działa. Chociaż to nawet uroczę jak Rainbow stara się za każdym razem udawać szczęśliwą i nie zranić uczuć przyjaciółki. Mimo iż gdyby to był ktoś inny, już dawno domyśliłby się o co chodzi. Jestem bardzo ciekawy czy Rainbow kiedykolwiek w serialu jadła jakieś ciasto. Eee.ok. Pinkie znowu weszła w mod detektywa, mimo iż ostatnio miało to miejsce w 2 sezonie. Jej sposób dochodzenia jest podobny co Rarity, ale sprawa jest nieco mniej poważna. Przynajmniej z kryminalnego punktu widzenia. I jakim cudem Tank miał to ciasto w skorupie? Chociaż z drugim strony rozumiem, że nie miała co robić z tymi prezentami, bo wyrzucenie na ziemie przez okno, nie wchodziło w grę. Zwierzęta nie potrafią trawić jedzenia kuców..o ironio. Jesteś na niewyobrażalnym poziomie gęstości. To się działo od lat? Chyba dwóch max. I jak na Rainbow to naprawdę długi czas. Za długi by nie popełnić żadnego błędu. To dlatego wyrzuciła ciasto tak szybko do kosza, stała się zbyt pewna siebie. Typowe zachowanie dla mordercy..ciast. Wizja Rainbow jako niszczyciela była świetna, podobnie jak składanie ofiar z ciast. W ogóle Dash nadawała by się na demonicę. System wysyłania ciast do Tanka również świetnie się sprawdza, ale Rainbow powinna naprawdę poczytać jaką dietę mają żółwie. I co to było w tej misce? Mięso? I czy ten teren w ogóle jest chroniony czy każdy tam może wchodzić tak po prostu? Rainbow by mogła po prostu powiedzieć, że ciasta się jej przejadły póki co. W ogóle cała sceneria Ponyville i zamysł na gagi, naprawdę mi się podobają. Dawno nie było odcinak tak stricte nastawionego na komedię. Podoba mi się humor, nie jest specjalnie wybijający się, pasuje do motywu odcinka i Pinki miała parę super min. Jak ta, z chwili po oddaniu Rainbow 15 ciast. Państwo Cake muszą mieć naprawdę spory budżet na to. I by zorganizować to przyjęcia, kto wie, może by podreperować wcześniej wspomniane. Mrugacz Pinkie wygląda..strasznie dość. Widać że była na skraju. Dziwne,że nie zamieniła się w swoją smutną wersję. I mleko się wylało. Ale chyba coś jest nie tak. Raz, kłamanie nie było właściwe w tym wypadku. Dwa, Rainbow powinna po prostu powiedzieć, że nie lubi czas. Nie zmuszać się do ich jedzenia. Pinkie by zrozumiała, zwłaszcza, że i tak mogła by jej piec coś innego. Babeczki np. I dalej, ok, przeprosiny spoko, mimika Rainbow i Twilight w tle też mega, ale te ciasto..co to jest na Celestię? Aż boje się z czego to zrobiła i co tu wrzuciła..ale te wszystkie owoce chyba były/są zgniłe. I w ogóle co stanowi ta główną cześć? Wygląda jak kamień. O..ok, końcówka w sumie trochę uratowała ten odcinek. Już naprawdę myślałem, że morałem będzie jak czegoś nie lubisz to musisz się zmusić do tego by tylko zachowac przyjaźń. Całe szczęście, że tak nie było i pod koniec i jedna i druga strona przyznała się do błędu. Zachowanie Rainbow było trochę wybielone. Za to plusik. I to spory. Ogólnie miałem trochę złe przeczucia, gdy przeczytałem opis odcinka, ale na szczęście było całkiem zabawnie. Cały odcinek miałem sporo uśmiechu na ustach, parę razy nawet porządniej się zaśmiałem i lubię tą lekkość tematu połączonego z zgrozą i powagą bohaterów, podczas gdy cały czas chodziło o ciasta. Które mają bardzo duże znaczenia i są tzw. serious bisness. Bałem, się, że morał skopie cały odcinek, ale na szczęście tak nie było. Tym nie mniej.. Jakim cudem Rainbow może nie lubić ciast, ale zajadać się babeczkami? Dziwne. Tym nie mniej 8/10.
  22. Twilight zajęta papierkową robotą? No proszę,a myślałem, że księżniczki nie mają papierkowej roboty xd. Ciekawe ile rzeczy musi kontrolować, jak tylko miasto pod ogólną władzą i całe królestwo pod kwestia przyjaźni, to nie jest źle. Spike dobrze zna Twilight, a Twi zachowuje się zgodnie z swoim charakterem, jak utrzymają to przez cały odcinek to będzie super. Poza tym, wow..to pierwszy odcinek poświęcony rodzicom Twilight. Twórcy w ciągu ostatnich dwóch sezonów, naprawdę przyłożyli się do tego i chyba, już każda z Mane 6 miała jakiś odcinek poświęcony jej rodzicom. Skoro kolejny wątek właśnie się zamyka, czas iść dalej, ciekawe co uczynią motywem przewodnim następnych, minimum, 2 sezonów. Miło także, zobaczyć Shining Armora, minęło trochę czasu. Cadence też, chociaż fajnie by było, gdyby ich rola w odcinku była nieco bardziej rozbudowana niż to co mają zazwyczaj. Twi, zachowuje się całkiem luźno w swojej rodzince, a jej ojciec wydaje się sympatycznym ogierem. Obydwoje z Velvet wyglądają dość młodo jeszcze. O, sterowce. W Equestrii jeszcze nie domyślili się jaki to niezabezpieczony środek transportu. Albo tamtejszy skład powietrza nie jest tak łatwopalny jak u nas. Ewentualnie sama magia utrzymuje to cholerstwo w powietrzu. A lecą na północ. A rodzice Twi nawet nie wiedzą w czym wygrali tą nagrodę. Heh, uroczę, ale Twi raczej nie odziedziczyła od nich swojej mądrości i przenikliwości. Jest najmądrzejsza z tej rodziny, to pewne. 5:13 Oooo..a myślałem, że rzucą tradycyjne, I'm the king of the world. Ok..głos już rozpoznany, ale ja pierdziele..tego powrotu się nie spodziewałem xd. Życie celebrytki dopiero teraz daje Twi w kość? Lol, te kuce są dość wybiórcze, jeśli o to chodzi. Niby nic się nie dzieje, aż nagle ktoś stwierdza oczywistość i palma im odbija. Przynajmniej rodzice się cieszą. Są sympatycznie głupi póki co xd. Dziwne jednak, że nie mieli wcześniej takich akcji w końcu w Canterlot, raczej powinni uchodzić za rozpoznawalnych na ulicach. Ale może są, w końcu tego nie wiemy. Hm.. ciekawy układ i ciekawe czemu rynek couchingu umarł. Fulttrshy była pierwszą nie zadowoloną klientką..i ostatnią jego klientką? Może poczta pantoflowa, działa tam lepiej niż u nas. Układ ciekawy, chociaż dość jednostronny. Iron Will i tak wygrywa a Twi traci. I do tego podwójnie, bo nagle okazuje się, że jest nagrodą, dla jakiegoś spoconego nerda, który jest jej honorowym bratem xd. Ja pierdziele, super pomysł, a to wszystko dlatego, że rodzice Twi nie przeczytali umowy. Trzeba było powołać się na błąd czy coś. A ten gość Star jest naprawdę creepy xd. Jego imię to naprawdę nawiązanie do Star trecka, czy co? Scenarzysta, scenarzystka, musiał/musiała, mieć jakieś kiepskie doświadczenia z nimi związane, skoro tak portretują fana. Gra w bingo bez trzymania zasad przestrzeni osobistej, też bym się bawił. I czy oni robią sobie jaja, czy naprawdę nie wiedzą, że Shining jest chory? Serio, czemu wszyscy są tacy sadystyczni, wobec niego xd. Mamcia nie dawała mu najmniejszych szans na wygraną. O, koza wróciła! I nadal jest zwykłym zwierzęciem, albo mrukiem, który nie lubi mówić. I na ostatniej prostej. Zostały, tylko, albo aż, autografy. Ciekawe czemu Iron Will akurat uwziął się na Twi? Z tego co pamiętam, jej chyba nie było w tym odcinku z 2 sezonu? Albo nie brała w nim jakiegoś wielkiego udziału. Rozumiem, zemstę na Pinkie i Fluttershy, ewentualnie Rarity, ale..czemu Twi? Co ona ci zrobiła, człowieku? Oho, i doszło do załamania. W sumie jak najbardziej zasłużonego. Praktycznie koleś był irytujący i stał jej ciągle na drodze. Poza tym jest creepy. Jak gwałciciel, czekający na okazje, by zaliczyć. Mam nadzieje, że Twi nie będzie się obwiniała o to wszystko to nie jest jej wina, a każdy, nawet półgłówek wiedziałby,że nie jest szczęśliwa, lecz jedynie nie chcę czynić problemu rodzinie. Jak w ogóle te kopyta działają? Albo są mięknie dość..albo Twi, naprawdę nadepnęła na niego z zdecydowanie zbyt wielką siłą To mają tam nawet budki z lodami na tym sterowcu? Lody, basen, bingo? Jak wielkie jest to cholerstwo? xd Tak jak napisała osoba wyżej..Iron Will znowu błysnął..nie dało się inaczej do tego odnieść xd. I rzeczywiście, jest przygotowany na każdą ewentualność. Mądry on. I to co zrobiła rodzinka Twi dla niej jest uroczę. Ogólnie odcinek dużo bardziej komediowy, niż my się wydawało, ale naprawdę dobry był w tym co robił. Zaśmiałem się wiele razy, był dość lekki a pojawienie się Iron Willa dość niespodziewane. Tak samo jak zniknięcie w pięknym stylu. Swoją droga, naprawdę ciekawi mnie, czy kiedykolwiek dowiemy się skąd pochodzą Minotaury. Rodzice Twi są naprawdę łatwi do polubienia i sympatyczni, mam nadzieje, że pojawi się więcej odcinków z nimi. Lubię ta chemię pomiędzy bohaterami, naprawdę widać czemu są z sobą. Mamusia jest bardziej szalona w tym związku. Shining, niestety robił znowu jako głównie comic relief, ale jest w tym dość dobry. Cadence dość mało się pojawiała, ale służyła radą i podobał mi się to jak doradzała Twi. Ogólnie każda praktycznie postać z tym odcinku była dobrze napisana i zagrana, a i sam Star na końcu stał się mniej creepy. Chwała mu za to ^^ Ode mnie porządne 8/10. Naprawdę sympatyczny, luźny odcinek.
  23. No, odcinek z CMC o samych CMC. Trochę czasu minęło od ostatniego odcinka z nimi. Widzę, że CMC zaangażowały się naprawdę w pomaganiu innym źrebakom w odnalezieniu ich specjalnego talentu. Fajnie, że wątek jest kontynuowany i pomysł na niego jest świetny, chociaż prosty. Chociaż ten kucyk zdecydowanie nie jest osobą, która ma talent do martwej natury, bardziej do minimalizmu i abstrakcji, ewentualnie karykatury, o ile te koło może być karykaturą miski...Najwidoczniej lubią krągłości. Sweetiee też używa swojej magii bez problemu i całkowicie się przyzwyczaiła do tego, kolejny mały detal a cieszy. A więc..odcienk w sumie skupia się na Rumble..małym ogierze, i bracie Thundera, który do tej pory nie miał zbyt wiele czasu na ekranie, jeśli chodzi o jego osobowość, to również nic nie wiemy, aż do tego odcinka. Swoją drogą nie wiedziałem, że aż tyle w Ponyville kuców nie ma swoich specjalnych talentów, czemu Diamond nie dokuczała im tak mocno jak CMC? Albo czemu wcześniej się nie pojawiły i nie zostały pokazane? Przez poprzednie sezony myślałem, że to raczej tylko nasze 3 bohaterki mają z tym problem a pozostałe źrebaki nie, ale jak widać sprawa jest poważniejsza niż się wydaje. O, więc Thunder ma ochotę wstąpić do Wonderboalts. To ciekawe. W sumie nie ma co się dziwić, sukces Dashie może inspirować i jeden kolejny pegaz w kolejce, nawet nie jest niczym dziwnym. Za to Rumble ma wyraźny kompleks młodszego brata. Jego brat praktycznie kradnie atencje dzieciaków i to bez jakiegoś specjalnego starania. ...Chociaż popisywać też się lubi. Sweetiee nie powinna uczyć bardziej czegoś w czym jest dobra, np. śpiewania? W końcu, AB i Scoot robią raczej coś w czym są dobre. O, pisanie haiku. O cholera, ten szalony pomysł na próbowanie, dosłownie wszystkiego co się da po trochu, naprawdę działa. Chociaż nie na wszystkich a CMC trafiły na niezłą ścianę..która nie do końca jest pusta. Sam pomysł na nielubienie pomysłu na przeznaczenie/talent, który ma cię kształtować na resztę życia jest..jak najbardziej ok i mogę go zrozumieć. W końcu może to trochę przerażać, że magia, albo cokolwiek innego, wręcz nie pozwala ci na to byś był dobry w tym czym chcesz być, ale w tym co wybierze przeznaczenie. Idea akceptowana przez większość, i nawet bardzo lubiana, zwłaszcza, przez 3 ex goło dupce, nie musi jednak trafić do każdego i to naprawdę mi się podoba. CMC są w niezłym szoku słysząc to xd. Ciekawe czy Rumble miał miłą gadkę z Starlight. Pewnie by się nieźle dogadali w formie jakieś naukowej debaty dotyczącej tego, czy cutie marki ograniczają możliwości i talenty kuców. Mógłby być z tego niezła debata. Zastanawiam się czy to Rumble zrozumie swój błąd i upartość, czy to CMC zrozumieją, że naciskanie na to coś ktoś lubi, nie jest do końca dobrym pomysłem. No, zobaczymy. No ok, czyli po krótkiej wymianie zdań doszliśmy do wniosku,że nie ma co zmuszać osoby do czegoś czego się nie chcę. To..zaskakująco szybko wyszło xd. Gratuluje, skończenia tego wątku tak szybko jak się dało. Ok...ciekawe. Piosenka, już zapomniałem prawię, że są w tym show piosenki. Nie do końca chyba rozumiem co Rumble chcę przekazać. Tzn..o ile posiadania czegoś co cię ogranicza to nic złego, to sam brak zaangażowania w nic i starania się..tia, to cechuje raczej nieudaczników, którzy w życiu nic nie osiągnęli. Bez urazy W sumie to ciekawe podejście, ale nadal dziecinne, i dość krótkotrwałe, zwłaszcza, że Rumble kłamał przez całą..piosenkę. Posiadania talentu specjalnego w czymś wcale nie oznacza, że z automatu nie jesteś w stanie robić niczego innego, to kwestia gospodarowania wolnym czasem i tyle -_- Jednak nie powiem..jestem naprawdę ciekawy jak to się rozwinie. Póki co dyskusja się zaostrza a kopyta zaraz pójdą w ruch. Nie spodziewałem się jednak po Sweetiee takiej zajadłości. Fajnie widzieć ją na skraju wyprowadzenia z równowagi. Im dalej w las tym bardziej bezsensowne są działania Rumble'a. Teraz doszło do zakazu robienia tego w czym się jest dobry? Ok. I CMC zostały kapusiami xd. Albo nauczył się lekcji z odcinka o Babs. Zależy jak na to spojrzeć. Swoją droga..mogli by w końcu ją znowu wprowadzić do show. Chociaż na jeden odcinek. Wykorzystanie gwiazdy zrobiło swoje i zadziałało lepiej niż rozsądna argumentacja, oh życie. Ale Rumble nareszcie będzie miał okazje się wykazać na tym torze przeszkód. Albo to sobie daruje i pójdzie do sekcji gotowania. Ok, to był ciekawy odcinek i to poświęcony zupełnie postaci pobocznej, gdzie głównie to Rumble był głównym bohaterek odcinka. Odcinka całkiem dobrego, który zwrócił uwagę na aspekty posiadania znaku określającego twoje przeznaczenia z ciekawego punktu widzenia. W końcu nie każdy musi chcieć być kimś konkretnie przez całe życie, ale póki co nie wiadomo na ile Rubmle miał racje a na ile, nie w końcu Cutie Marki na pewno wpływają na twoje życie czy tego chcesz czy nie, ale młody w końcu zrozumiał, że nie ma w tym absolutnie nic złego i zaakceptował to. Chociaż nie powiem motyw związany z znaczkami był całkiem udany i zaprezentowany z porządnej perspektywy. 8/10 ode mnie, naprawdę porządny, dobrze zrealizowany odcinek poświęcony praktycznie w pełni, postaci pobocznej.
×
×
  • Utwórz nowe...