-
Zawartość
453 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez MaxyBlack
-
Dlaczego odnoszę wrażenie, że połowa Bronys to ludzie skrzywdzeni przez życie...
-
Rezygnować z życia? Nie. Mieć negatywne nastawienie do ludzi? Tak. Ludzie pokazuja tym jedynie swoją głupotę. Po części mi ich żal, a z drugiej strony życzę im rychłej śmierci (mówiłem, mam zryta psychę )
-
Sorki ale to co mówi Keola jest racją. Takie wykłady robią mi znajomi juz od dłuższego czasu. Osobiście mam już dość słuchania gadki, inni mają gorzej. Dobrze o tym wiem. Jednak należy spojrzeć na to pod innym kątem. Każdy z nas ma inną wytrzymałość. Dla jednych z was to co ja piszę, jest po prostu żałosne. Uważacie, że wy nie widzicie w tym problemu, wystarczy wziąć się w garść i zrobić coś z sobą. Jednakże, tak jak pisałem, każdy z nas jest inny. Jedni mają silną psychikę i potrafią wyjść z tego bez szwanku, a inni...no cóż...deprecha. Ja jestem typem człowieka o słabej psychice, niskiej samoocenie i braku woli walki. Nie jesteście w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Nie wiecie jak go pocieszyć. Myślicie co was by pocieszyło, ale ta osoba możliwe, że jest w głębszym dołku niż wy. Można by o tym dyskutować godzinami, ale to nie temat do takich rozmów. Rarity125 wierz lub nie, ale opisałem ci tylko część swojego życia. Polecam poczytanie fanfica Uczulenie na przyjaźń. Możesz tam ładnie ujrzeć jak niektórzy reagują na choroby skóry. Moja zaatakowała mnie w podstawówce. Od tamtej pory aż do teraz w szkole traktowano mnie jak trędowatego. Nie chcieli nawet się ze mną witać. Najgorszą lekcją był WF, trzeba było to wiedzieć jak ludzie spoglądali na mnie z obrzydzeniem. Jedynym sposobem aby złagodzić tą chorobę to solarium. Muszę chodzić co dwa dni, na conajmniej 6 minut. W tym tempie mam raka skóry gwarantowanego. Zabawne. Płacę po to by pozbyć się jednej choroby, a funduję sobie druga i to śmiertelną. Rarity, widzisz według ciebie ty masz gorzej, a według mnie ja. Gdyby doszedł tu kolejny uznałby, że on ma się gorzej niż my. Tak było jest i będzie. Każdy będzie mówił iż jego cierpienie było/jest większe. Zaczynam myślec iż nigdy nie da się zrozumieć drugiej osoby do końca. Zawsze będzie ta różnica psychiczna która sprawuje kontrolę nad tym jak odczuwamy nieszczęście. Quasit powiedział to co wiem od dawna. Nikt z was nie jest w stanie żyć za mnie. A ja...spoglądam przez okno z obrzydzeniem na nasz świat. Aż chciało by się coś w nim zmienić, ale to nie możliwe. Możesz zmienić środowisko, ale nie zmienisz ludzi. Dokąd nasza cywilizacja właściwie zmierza? Do samozagłady. Świadomie dążymy do unicestwienia naszego gatunku. Jak dla mnie to jest masowe samobójstwo wieloetapowe.
-
Koniec, nie będę tego ciągnął bo jest bez celowe. Zaraz ekipa z biur jeszcze wbije i będą po mne jechać. Jak ktoś chce coś pisać to tylko o ficu.
-
Ty chyba nie czytałeś mojego fica. Nikt, a to nikt nie jest w stanie mu pomóc. Daniel wiedział, że nawet Celestia nie da rady mu pomóc. SKĄD TO WIEDZIAŁ? Bo gdyby mogła to by już to dawno zrobiła. Możecie próbować mi pomoc, ale co to da? Życie które nie ma celu jest pozbawione sensu egzystencji. Szczęście jest chwilowe, ulotne. Czasem nie dostrzegalne. Życie w świecie pełnym zła, nienawiści, przemocy... Tego jest zbyt wiele by to opisać. Nasz świat to przestrzeń która wręcz tonie w mroku. Ja należę do ludzi którzy nawet w jasny i wspaniały dzień będą widzieć wszystko w czarnych barwach, dlaczego tak jest? Bo mam zryta psychikę, oraz fakt, że znam już ludzi. Ludzie to nie kuce. To my zniszczylismy ten świat, napelnilismy złem które jest w każdym z nas. I jak tu żyć? Człowiek wyjdzie do sklepu i go po biją bo jest inny niż reszta. O to czemu nie chce żyć. Bo w tym świecie się nie da. Dlatego jest tyłu bronies. Wszystkich przyciąga Equestria, świat idealny. Bez tego zła. Miejsce w którym każdy jest bezpieczny. Można żyć bez jakichkolwiek zmartwień. Nasz świat nigdy taki nie będzie. Bo ludzie się nigdy nie zmienia.
-
Wojtek zejdz mi z oczu. Nawet twoich postów nie będę czytał.
-
W takim wypadku niektóre matki ukazują to w bardzo oryginalny sposób. Przy okazji niszczą psychikę swojego dziecka. I nie mowie tu tylko o swojej sytuacji rodzinnej.
-
Zdaje sobie sprawę z tego co czekało by wtedy moich bliskich, jednak śmierć kuzyna ukazała mi również iż ludzie szybko zapominają. Teoretycznie rzecz biorąc gdybym się zabił dzisiaj to po nie całych dwóch tygodniach wszyscy by się z tym pogodzili. A z czasem zapomnieli. Inna sprawa są na przykład ostatnie słowa Daniela. Jest on świadom tego co będzie czekać jego rodzinę. Dlatego właśnie żałuje, bo gdyby się nie urodził nikt by nie musiał cierpiwc. Jednak jest zbyt słaby. Nie ma siły walczyć o życie. Dla jednych tak jak i dla ciebie samobójstwo jest oznaką tchorzostwa. Jest to po części racje, jednak co jeśli ktoś już nie ma siły żyć? Należy mu mówić aby żył nadzieja na lepsze jutro? Nadzieja matka głupich.
-
Nie, ale nie tylko on zmieszal mnie z błotem.
-
Wątpię, jestem wyznawca zasady "nie pojawiaj się tam gdzie Cię nie chca" a gumpony dał mi do zrozumienia żebym się nie pokazywał.
-
Nie dziś, nie jutro, ale kiedyś pod wpływem emocji będę miał odwagę by to zrobić.
-
Cóż ja jestem typem gościa który ma wyjątkowo niska samoocenę. Nie ważne co będziecie pisać ja i tak będę miał się za nikogo. Ale mniejsza z tym piszcie o ficu. Wiadomo do czego z czasem dojdzie, lecz to już nie wasz problem. Cieszcie się życiem to, że jedna jednostka nie jest w stanie dostrzec słońca nie oznacza, że reszta musi marnować swój czas na pocieszenie go skoro to i tak nie przyniesie rezultatów.
-
Wierz mi lub nie. Marze o śmierci, jedyne co mi przeszkadza to brak odwagi.
-
Ale czy ja napisałem, że się zabije? Nie. Napisałem, że będzie wersja filmowa ostatniej sceny. Nie mam już osób na których mógłbym liczyć wiec musze być reżyserem, kamerzysta,scenarzysta i aktorem.
-
Nie potrzebnie piszesz to tutaj. Ale skoro to już tu jest to powiem Ci coś. Co do potomstwa. Tak się składa iż nie zamierzam zakładać rodziny. Głównie ze względu na moja chorobe skóry. Dobrze pamiętam jak traktowali mnie jak trendowatego w szkole, nie chcę aby moje potomstwo miało przeżywać to co ja(choroba jest genetyczna. A ja jestem pierwszym nosicielem) poza tym nienawidzę dzieci. Wesołych chwil? Póki co wesoło było tylko na meetach, zylem czekając na kolejne meety, ale po tym co się wydarzyło... Nie będę się już tam pojawiał. Nie będę się ru wyzalal i mówił jak mi źle, zaraz ktoś zacznie mi to wypominać lub grozić, że zadzwoni na policję. Już przerabialem ten scenariusz.
-
Wszystko na faktach. Wyliczone co do dnia. Fic był pisany w ciągu jednego dnia. Chciałem jak najlepiej ująć każde zdarzenie. Wiem iż nie jest idealny i będzie sporo krytyki, mam do w [cenzura]. Jak się nie podoba to nie czytać. Jest to opowiadanie w które wcisnalem wszystkie emocje. Może być to trochę źle odzwierciedlone . Tak czy siak, ostatnia scena będzie w wersji filmowej.
-
Jeśli wszystko pójdzie dobrze jutro ukaże się filmowa wersja ostatniej sceny.
-
Nie będę się zbytnio rozpisywał, jest to pierwszy fic jaki napisałem samodzielnie. Został stworzony pod wpływem emocji jakie targają moje nic nie warte serce. Ostatnie słowa ?
-
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
To przygotuj się na ostatnią scenę Dawida. Skoro już kończę z tym debilnym fandomem to zadbamy o to by Dawid odszedł w wielkim stylu odzwierciedlając nienawiść jaka czuje do bronych za to jak mnie potraktowali -
Ponymeet 9 czerwiec 2012 http://www.youtube.com/watch?v=L-bv8CRzXrkhttp://www.youtube.com/watch?v=2a9M8Pyoimo Turniej Iron Pony III - w przygotowywaniu Ponymeet 4 Sierpnia 2012 Turniej DaringDo part2 Turniej DaringDo Part3 Turniej DaringDo Part4 Ponymeet 18 Sierpnia 2012 Stachul Yeah! Ponymeet 6 października 2012 Ponymeet 10 listopada 2012 Wspólne oglądanie premiery 3 sezonu Bobul idzie pływać Ponymeet 8 czerwca 2013 Part 1 turnieju Part 2 Turnieju W tym poście będę zamieszczał wszystkie moje nagrania z ponymeetach na których będę obecny
-
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Tak, o to Maxymilian Alexander Wiktor BlackHeart w swojej kolczudze -
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Póki co tyle musi wam wystarczyć. Jeśli będzie możliwość damy następny spojler aby was wykończyć psychicznie -
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
w pierwszym poście zamieszczam link do spojleru z 7 rozdziału -
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Cóż, mogę was zapewnić, że na brak emocji narzekać nie bedziecie. Dzięki przerwie wpadłem na sporo pomyslów. Tak więc wracam z głową pełną wszelakich intryg o których wiem tylko ja. Nie mogę się doczekać miny reszty pisarzy gdy zobaczą co dla nich przygotowałem. Pewne jest jedno, świat jaki znaliśmy dotychczas przestał istnieć -
Biura Adaptacyjne [NZ][TCB][Crossover][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
To zależy od reszty pisarzy. Ja mogę pisać w każdej chwili, ale nie wiem jak reszta.