Skocz do zawartości

Mały Hehesz

Brony
  • Zawartość

    1331
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Mały Hehesz

  1. (O)Azusa widząc wszystko uznala ze to nic ciekawego i miala zamiar wrocic do stada ale zainteresowal ją wilk z jednym okiem zamkniętym. Dlaczego go zamykal? Chodzenie samemu po terytorium obcego stada moglo sie skonczyc tragicznie jednak ciekawość wygrala. Azusa przyglądała sie Cielowi z uwagą.

  2. (O)Azusa słyszała głośne wycie. Zdaje sie dobiegalo ze stada Alfa. Postanowila to sprawdzić. Gdy dotarla do źródła dźwięku zobaczyla wilki. Nie byly one z jej stada. Postanowiła obserwować cala sytuację zza drzewa.

  3. ((Zawsze może pójść za krzaki i się ubrać a potem wrócić :v xd ))

    (O)Tym czasem Azusa wcinała upolowanego królika. Co prawda nie była to wielka uczta, ale jak dla niej to w zupełności wystarczyło.

  4. ((Ogłoszenia parafialne. Hehesz by was prosił żeby na początku każdego swojego postu napisać w nawiasie literę (A) lub (O), w zależności od stada do którego należycie. Wiecie, żeby odróżniać kto jest z jakiego stada.))

  5. ((Czemu Hehesz zawsze przychodzi jak już jest po wszystkim? .-. Fatalny ze mnie MG, ale cóż, trudno :v SayaSuu nie bawi się w mg, a jak coś się dzieje pisać do Hehesza. I nie robić off-topu bo Hehesz wyczuwa że nam sesje zamkną xdd I sensowne posty pisać i spamu nie robić, bo Hehesz nie ma do dyspozycji tyle czasu żeby pilnować dziesięć osób w jednej sesji. O wyrozumiałość proszę.))
    Wszyscy już byli w swoim stadzie i poszli spać i tyle.
    Następnego dnia była niedziela. Azusa narazie postanowiła pozostać w postaci wilka i zapolować na coś. Ruszyła więc w poszukiwaniu jakiś zwierząt.

  6. Azusa obudziła się w swoim łóżku. Tyle że głowę miała tam gdzie zwykle kładła nogi, zaś nogi leżały na poduszce. Było jej zimno, bo kołdra w nocy widocznie spadła i teraz leżała na podłodze. Dziewczyna leniwie wstała i ubrała się do szkoły, jednak jeszcze nie wychodziła z domu.

  7. ((Hehesz chciał przeprosić ze nie zajmowal sie tematem. To sie zmieni.))

    Robiło się już ciemno. Azusa skierowala sie w stronę lasu. Po chwili zmienila sie w ciemnego wilka. Ruszyla w stronę swojego stada.

    ((Stada WALCZĄ ZE SOBĄ, czują do siebie nienawiść. Można się temu sprzeciwiać, ale to by oznaczalo zdradę jednego lub drugiego stada.))

  8. -Nie chcę sprawiać kłopotu-odpowiedziała

    Tak szczerze to Azusie nie chciało sie pokonywać takiej długiej drogi w takiej ulewie ale nie byla pewna czy Accelerator jest pozytywnie nastawiony na jej wizytę. Popatrzyla na niego niepewnie i czekała co powie.

  9. -Świetnie, jeszcze zaczęło padać-mruknęła niezadowolona. Zastanawiała się gdzie może pójść. Przez chwilę myślała o tym aby wrócić do restauracji ale gdy pomyślała o tym KTO tam siedzi od razu straciła ochotę. Zaczęła iść przed siebie ze spuszczoną głową patrząc pod nogi. Była zdenerwowana przez to że jej włosy i ubrania były całe mokre. Nagle w kogoś uderzyła.
    -Jak łazi...-zaczęła Azusa i nagle zobaczyła że stoi przed nią Accelerator.
    -Cześć-powiedziała patrząc na niego z lekkim zaskoczeniem.

×
×
  • Utwórz nowe...