Ten temat będzie dyskusją dla osób, które wolą stare komedie i/lub te nowe uważają za słabe/słabsze. Ja osobiście myślę, że niektóre nowe komedie dają rade, ale nie dorastają do pięt starym.
Będziemy tutaj polecać nasze ulubione kultowe komedie i pisać parę słów o nich, dlaczego są takie świetne.
Ja zaczynam: jeden z moich ulubionych filmów to "Naga broń: Z akt Wydziału Specjalnego". Kocham całą serię "Nagiej Broni", ale zdecydowanie pierwsza część jest najlepsza. Nie dość, że gra w nim mój ulubiony aktor (Leslie Nielsen ), a scenariusz napisała wspaniała ekipa (Pat Proft Jerry Zucker Jim Abrahams David Zucker) to po dziesiątym obejrzeniu nadal śmieję się cały czas Jedna z tych parodii, które mają rozluźnić, po ciężkim dniu i tej udaje się to idealnie. Slapstick nie przytłacza, a poza tym jest na najwyższym poziomie (jeśli można tak powiedzieć). Nie jest też obrzydliwa, jak to było ze "Strasznym Filmem", miał zabawne, sceny, ale po niektórych robiło się niedobrze Zdecydowanie "Naga Broń" świetnie balansuje na granicy humoru, i dobrego smaku, ale jej nie przekracza. Oceniam oczywiście 10/10. Zdecydowanie polecam każdemu!
Co myślicie o "Nagiej Broni"?
Znacie jakieś inne kultowe komedie?
Zachęcam do dyskusji.