SweetAnnie

To nie o to chodzi, po prostu niektórzy mają większe 'zdolności manualne' albo 'lepszą wyobraźnie' - są bardziej kreatywni. Dzięki temu, np Ci pierwsi na warsztatach ceramicznych robią małe arcydzieło - mimo że stykają się z tym po raz 1, a Ci drudzy wymyślają na poczekaniu niesamowite historie.

Ja tam wierzę, że jest coś takiego jak Talent, ale może on zginąć lub się rozwijać, co jest już zależne od naszego wysiłku, lub jego braku.

Przez większość życia byłam manualnym zerem. Na studiach koszę konkurencję pod tym względem i robiłam prace manualne całej grupie. A historie? Techniki, parę trików i oczytanie.

No dobrze, ja widzę, że ta rozmowa niestety zmierza donikąd, ponieważ ktoś ignoruje to co ja piszę, więc po co pisać?

Ja już napisałam, że "myślę, że każdy może stać się w czymś naprawdę dobry jak będzie chciał i do tego dążył" bez względu na predyspozycję, ale również uważam, że talenty istnieją