Śniło mi się dzisiaj, że wszyscy mieszkali w takim gumowo-gąbkowym mieście, które zostało zaatakowane przez kucyki zombie, które nie latały. Specjalnie dla nich były rozstawiane pojemniki z galaretką z mózgami, ale im nie smakowało i zaczęły atakować ludzi. W końcu Celestia zarządziła, że na ziemi nie jest bezpiecznie i każdy OC dostanie skrzydła. Z racji, że mój jest jednorożcem zostałam alicornem.
Ja nie wiem skąd się takie sny biorą, ale są powalone ^^