Pole elektromagnetyczne serca? Tak mamy ładunki elektryczne w ciele ale głównie to jest mózg i układ nerwowy więc może raczej to pole ma mózg a nie serce jak wspomniałeś? Bo serce to tylko mięsień sterowany przez mózg dlatego przsypiesza lub zwalnia ( wyzwalanie adrenaliny i takie tam zależne od sytuacji).
Co do walki z rakiem to przypomniało mi sie urządzenie dość nowe i mam nadzieje że działa tak samo zajebiście jak brzmi bo bodajże nazywa sie działo protonowe, niczym broń z sci-fi ^^ narazie żadnych rewelacji co by sie wszyscy jarali nie słyszałem ale ponoć jest dobrze :>
Teoria Uszatki nie jest aż taka nie z tego świata, ponieważ komórki mogą sie regenerować, a komórka rakowa to nic innego jak tylko zmutowane komórki ( boże ile tych komórek w jednym zdaniu ;-. Znam pewną historie człowieka co miał nowotwory dosłownie wszędzie, poprostu rak był tak rozwinięty że nie dało sie z nim nic zrobić. Ale ten człowiek jakimś cudem dowiedział sie o eksperymentalnym leku co miał wyleczyć raka, no i podekcytowny tą wiadomością starał sobie ten lek załatwić, w końcu udało mu sie zdobył lek. Ciekawą rzeczą było to że lekarze zauważyli u innych pacjętach że ten lek nic nie robi, ale tamten człowiek bo wzięciu tego leku następnego dnia już wyzdrowiał, nie znaleziono u niego żadnego nowotworu. Poprostu znikneły, take więc lek? czy może siła organizmu? :3 ( mam nadzieje że jest do ogarnięcia to co napisałem ^^ )