Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. - Zobaczysz - Rin zaśmiał się nerwowo - To co, ruszamy?
  2. - Law-chan - Smok się zaśmiał - Już nie mogę się doczekać tych gonitw - Rin wyglądał blado gdy smok o tym mówił. - Tak czy inaczej zaczniecie od jutra? Może być Bid? - Dobrze. - Po czym smok odbił się od ziemi i odleciał. - Dobra a teraz zapolujemy - Rin wszedł do chatki i wyniósł 2 proste łuki z kilkoma strzałami. - Masz - Rin dał Law'owi jeden łuk i parę strzał. - Jeśli chcesz zmienić ubranie to to zrób.
  3. - Chodźmy - Rin wyszedł przed dom i rozpalił wielkie ognisko. Po jakimś czasie szalejący wiatr zagłuszył wszystko i przed Rin'em wylądował ogromny smok, był 2 razy większy od posesji w której została reszta. - O Rin-chan - Zawołał smok - Dawno cię nie widziałem. - Witaj Bid, przyprowadziłem ci ucznia. - Hmm nowa osoba? Może go zjem, tak czy inaczej jak się nazywasz chłopcze no pokaż się.
  4. (( no niestety)) - Jak mówiłem że musimy uszanować tą ziemie i smoka to właśnie miałem na myśli. Wiesz to nie jest takie złe. Możesz nawet w tym walczyć a się nie zniszczy. Ja też tu zaczynałem - Powiedział Rin.
  5. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    Jestem mroczny D:
  6. (( Ty ale skąd Yukito miał znać Rin'a? Jak dla mnie to było nie naturalne, ale no dobra co się stało to się nie odstanie )) - Dobra, chodź zapoznam cię ze smokiem żeby jutro cię rozpoznał. Pamięć mu nawala jeśli nie będzie nikogo znajomego. - Rin zdjął szybko ubranie i założył męską yukate - Ty też załóż - Wskazał mu drugą i uśmiechnął się.
  7. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    Pacze na ciebie
  8. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    Podejdź bliżej :3
  9. Rin i law doszli do chatki, była bardzo mała, obok płynęła mała rzeczka. - Dobra zostawmy rzeczy i chodźmy się z nim przywitać. - Powiedział Rin.
  10. - I pamiętaj, Bid'daum to bardzo dumny smok. Nie obrażaj go pod żadnym pozorem bo może to się źle skończyć. - Rin i Law wyszli z tunelu. Widzieli przed sobą ogromną połać lasu. - Dobra najpierw chodźmy do chatki w której będziemy mieszkać.
  11. - Tak na prawdę to nie jest góra - Rin wszedł do jaskini - W środku jest dolina otoczona murem tak by wyglądała jak ściana góry a na niebie jest rzucone zaklęcie ukrycia i zwodzenia; w tym miejscu mieszka smok naszego rodu Bid'daum, będziesz z nim ćwiczył ja tutaj jestem do obserwacji i leczenia twoich ran.
  12. - No dobra jak tam chcesz - Powiedział Rin, byli już jakieś 40 kilometrów od posesji i zbliżali się do jednej z pobliskich gór. Po chwili wyszli n polanę przy której była jaskinia prowadząca do wnętrza góry. - Tylko diabły z rodu Bael potrafią widzieć to wejście. Jest tutaj nałożonych pełno barier pierwotnego zarządcy rodu. Można powiedzieć że dla nas to ziemia święta. - Tłumaczył Rin Law'owi.
  13. - Jedno piwo ci nie zaszkodzi - Powiedział Rin i napił się - No nie bądź taki napij się.
  14. - To dobrze - Rin uśmiechnął się i wyjął 2 piwa z plecaka - Masz jedno - otworzył mu i sobie. - Na zdrowie - Podstawił swoją butelkę do podbicia.
  15. - Nie, porostu się różnią w wykonaniu. Jedna z nich to wszczepienie implantów przez instytut Grigori który niestety jest w posiadaniu Upadłych Aniołów, drugi czyli ten który wybierzemy to Trening ze Smokiem. - Rin uśmiechnął się do chłopaka.
  16. - Szkoda, dobra opowiem ci teraz trochę o twoim treningu. Są dwie ścieżki dzięki którym możesz się wzmocnić w szybkim czasie, i możliwe że uzyskasz dostęp do łamacza ładu.
  17. - Hej, myślisz że była by szansa na to że mógł bym poznać waszych rodziców? - Zapytał Rin - Chciał bym jednak to zrobić jak należy.
  18. - Jestem z nią w ciąży - Powiedział Rin - Możliwe że niedługo zostaniemy braćmi, chcę się z nią pobrać - Powiedział Rin.
  19. Rin i Law wyszli z posesji i weszli do lasu. - Nie wiem czy wiesz, ale oświadczyłem się twojej siostrze - Powiedział z uśmiechem Rin.
  20. - Możesz - Rin założył plecak, podszedł do Elesis - No to my lecimy, za pięć dni widzimy się ponownie kotku - Rin pocałował Elesis namiętnie w usta i ruszył w stronę drzwi - Chodź Law. (( Taa, tak BTW nowy wygląd Boskiego Daru Rin'a w spoilerze i na sygnie ))
  21. - Gotowy Law - Zapytał Rin. - Musimy ruszać żeby jak najszybciej cię wyszkolić.
  22. (( Rin krzyknął .-. ? )) - Ehh no gdzie on jest - Rin przywołał plecak 120 litrowy. Spakował tam parę rzeczy które były potrzebne i mniej potrzebne.
×
×
  • Utwórz nowe...