Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. Rin nagle złapał Elesis i niósł ją jak księżniczkę. - No dobrze, moja ty księżniczko. - Uśmiechnął się.
  2. - Dobrze - Rin uśmiechnął się i pocałował swoją narzeczoną - To jak wracamy?
  3. - Ale to takie fajne, już nawet pomyślałem nad imionami - Rin się uśmiechnął. - Dla dziewczynki francuskie, a jeśli chłopiec to może jednak jakieś japońskie.
  4. - Będziemy rodzicami, problemy wychowawcze - Rin przedwcześnie rozmyślał - I ciekawe czy to będzie dziewczyna czy chłopiec.
  5. - Chcesz się jeszcze przejść? - Zapytał Rin - Jak będziesz czegoś chciała to mi powiedz.
  6. - Muszę teraz zadbać o twoje zdrowie - Rin uśmiechnął się i pogłaskał Elesis - Zero palenia, zero alkoholu i tym podobnych używek. Będę dla ciebie gotował zdrowe obiady - Rin zaśmiał się, nie mógł być szczęśliwszy.
  7. (( :3 )) - Mhm, - Rin był zadowolony jak nigdy - Musimy się pobrać, w końcu będę miał rodzinę - Szczęście ulatywało z Rin'a.
  8. - Czyli to znaczy że będę ojcem - Rin'owi na twarzy zakwitł jeszcze większy uśmiech.
  9. Rin wyglądał jak by ktoś zdzielił go porządnie młotem. - Naprawdę - wstał i założył pierścionek na palec Elesis - Jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie - Przytulił do siebie Elesis.
  10. (( Okej, jedziem z tym koksem < błąd celowy> )) Rin stanął nagle przed Elesis. Po części nie wiedział co robi. Uklęknął przed nią, wyciągnął czerwone pudełko i otworzył. - Wyjdziesz za mnie ?- Na jego twarzy widać było zdecydowanie i nutkę strachu.
  11. (( )) - Rano trochę przerobiłem swój boski dar, potem poćwiczyłem z twoim bratem i zrobiliśmy razem obiad. - Rin i Elesis odeszli trochę od posiadłości - Potem się zdrzemnąłem. Tak mniej więcej wyglądał mój dzień. Nic szczególnego - Dopiero teraz czeka mnie wyzwanie - dokończył w myślach i się uśmiechnął. Rin coraz bardziej wyglądał jak by coś ukrywał.
  12. - Mhm - Rin złapał rękę Elesis i ruszył - Co dzisiaj porabiałaś? - Rin zapytał, był lekko zdenerwowany nadchodzącym wyznaniem.
  13. - Wow - Wyrwało się Rin'owi - Jak zwykle potrafisz mnie zaskoczyć, ładnie ci w tym. - Rin uśmiechnął się do Elesis.
  14. - Ehh, no dobra - Rin wrócił do pokoju, przebrał się i wziął pudełko. Wyszedł przed posiadłość i czekał na Elesis.
  15. (( Ja tu już widzę kto jest zboczony, a zawsze to mnie wszyscy atakują )) Rin obudził się i ziewnął. Zostały mu 4 godziny do spotkania z Elesis. Wrócił do posiadłości, i zszedł do siłowni i zaczął ćwiczyć.
  16. - Lorance może daj jej porozmawiać z Kserksesem, byli by dobrymi przyjaciółmi od ciastek. - Rin zjadł swoją porcję - Dziękuje za posiłek. Ja idę się zdrzemnąć nad jeziorem. - Rin wyszedł z posiadłości i poszedł nad jezioro. Usiadł przy jednym z drzew, oparł głowę o pień i zamknął oczy.
  17. - Tym razem to Law robił - Rin poklepał chłopaka po ramieniu. - I jak idzie wam trening - Rin uśmiechnął się wesoło. Cieszył się że może spędzać czas w taki sposób.
  18. - Ehh chyba z tobą jest taki sam problem jaki ma Lorance z Kserksesem - Rin zaśmiał się i usiadł obok Elesis. - Nakładajcie sobie.
  19. - A jak myślisz - Rin przeniósł garnek na stół, na której pojawiła się zastawa, garnek zostało postawiony na elektrycznym palniki. - No gotowe, siadajcie młodzi do stołu.
  20. - Ale nie przed obiadem - odpowiedział im Rin - Najpierw zjemy obiad a potem słodkości. Gdzie Lorance?
  21. - Obiad powinien być zaraz gotowy, niech ktoś zawoła Dante i Lacie - Rin dopieszczał potrawę.
  22. This Song Saved My Life
  23. Rin zostawił obiad na wolnym ogniu i poszedł do pokoju. Pogrzebał w rzeczach i znalazł pudełko i otworzył. Był tam pierścionek z białego złota z rubinem. - Hmmm mam nadzieje że się uda - Schował pudełko i przebrał się w spodnie i koszulę po czym zszedł na dół do kuchni. Zamieszał w garnku i spróbował trochę. - Mmmm, będzie dobre.
  24. - To dobrze - Rin uśmiechnął się szeroko i wyglądał jak by coś ukrywał. Sprawdził mięso i postanowił że jest dobre. Wrzucił na patelnie by trochę je przysmażyć i gdy to zrobił wrzucił do ugotowanych ziemniaków, dodał ziele angielskie do tego i parę liści laurowych i wlał sake. W kuchni unosił się przyjemny zapach.
×
×
  • Utwórz nowe...