Airlick

>:|

Ostatnio naszło mnie na Higurashi, chyba machnę rewatcha.  

Miku, Miku uber alles. 

Bestest.  

A nawet ręce. 

Ningen Shikkaku trafiło w moje ręcę, dobre czasy dla mnie nastały.  

So desu, umrze desu.

A więc już w następnym rozdziale stanie się największa tragedia w AgK.  

Wiem, wiem.  

Bo to nie jest świat stworzony dla yaoistek.

Kath pls, nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia.  

W sumie mam dla ciebie bardzo dobry pomysł, newfagu, zanim zaczniesz AS, obejrzyj OVA z Tomoyo i Kyou. Albo zrób to od razu po AS, odreagujesz po Nagisie, bo chyba Tomoyo ani Kyou nie nazwiesz moeblobami.  

No tak trochę.

Nie wiem, co teraz obejrzeć.  

Największą z moich licznych zalet jest rozprzestrzenianie chińskiej kultury.  

Ja nie jestem rakiem, tylko śliczną syrenką, i się nie rozprzestrzeniam.  

Przykro mi, ale yaoi jest rakiem i też się rozprzestrzenia, chociaż na szczęście nie tak szybko.  

Pierwsza z książek, która została zanimizowana w Aoi Bungaku, już kupiona.  Moja opinia się nie zmieniła - warto to obejrzeć choćby jako wstęp do literatury Japonii.  

Tak to jest, jak się ogląda jakieś hipsterskie yaoi, jak wychodziło OVA CG, to na gogoamino było od ręki, jak tylko wyszło w kinach, nie mówiąc już o wersji kinowej.

U-top sie-ę.

Utop się, xiao renie.

Widać, że oglądasz za dużo haremówek, dla mnie scena w schowku była bardzo śmieszna. A z kim miała być zamknięta, jeśli nie z MC? Z Sunoharą? Wymyślasz wady, byle tylko wymyślić coś i pokazać, że się nie zgadzasz. 

Obojętnie. Ściek też może być. 

Pozwól, że wystawię ci wróżbę.

Wydłubiesz sobie oczy tępą łyżką, a następnie rzucisz się do najbliższej rzeki i spełnisz w końcu moje życzenie. 

No, GoT Telltale akurat nie widziałem, ale TWD dooość podobnie wyglądało.