Wiadomość odebrana i zrozumiana.
Jeśli chodzi o rozdział to całkiem spoko, chociaż ten ogier mógł pokazać, że ma jaja i nic nie powie. Nieco się rozczarowałem jego końcową postawą, ale trzeba przyznać, że mimo to trzymał fason.
I też całkiem nie zły pomysł z strażnikiem Luny.
Nic tylko czekać na kolejne akty i patrzeć oczami wyobraźni na zakłopotaną Celestię.