-
Zawartość
51 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DJDETONATOR
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Detonato300 vs Efei
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Zanim jeszcze przeciwniczka próbowała wejść mi do umysłu. Czas na arenie zwolnił aby ukazać wszystko co teraz robiłem. - Nie liczył bym na to. - zaśmiałem się - Komendy popitu aktywacja! Mogłem teraz ukazać prawdziwą moc popitu. Oj zaboli! /Torba -e -o Klon -k Deto -m Kopia mnie -Trwa tworzenie obiektu. Prosze czekać. -Odpowiedział komputerek - Szacowany czas do zakonczenia... 10 milisekund! Widziałem dokładnie jak w około mnie w idealnej lini tworzą się klony o takich samych mocach. Ale jeszcze trzeba się obronić przed wirusikiem. - Komendy popitu : Narzędzia -o Antywirus -c klony + ja. - Nagle poczułem, że został zamontowany chip i że bazy wirusów są aktualne. (Tak na prawde ten antywirus jest ochroną przed atakami na umysł i nerwy postaci)(wszystko co dotąd napisałem działo się w ciągu 100ms)- 25 odpowiedzi
-
- sala magicznych pojedynków
- casual
- (i 1 więcej)
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Detonato300 vs Efei
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Podczas gdy spokojnie sobie medytowałem, poczułem zapach pieczonego futra. -Jaaaaaaauć - podskoczyłem na równe łapy - Zmiana materiału: neutralne. Futerko błyskawicznie przestało się palić, z charakterystycznym syknięciem. Zabrzmiało to tak jakby ktoś zalał je wodą. - To tak chcesz się bawić?! Dobrze, zabawimy się, ale najpierw zabezpieczę się przed twoją iluzją. Wysunąłem łapy do przodu, tak aby palce i ramie tworzyło kąt prosty, następnie skupiłem się na przestrzani która była iluzją. Szybko zeskanowałem aurę marionetki Tide. I skupiajając się wykasowałem ją z widocznych przedmiotów i postaci. Chwile po tem, wszystkie pagórki, iluzje jak i sama marionetka, zniknęły. Teraz widziałem dokładnie gdzie jest przeciwniczka. - Witaj Tide, jestem Deto. - przywitałem się - Przepraszam ciebie, że się nie przywitałem wcześniej. No cóż. U mnie w ZitaToli. Jak przeciwnicy stają do bitwy, to nie ma czasu na uprzejmości. Ty się ukłonisz, a smok już złamie ci kark ogonem. Wiem, że to brzmi troche mrocznie, ale wiem co mówię. Podczas wakacji mieliśmy 3 ataki na ZitaToli. Musieliśmy przyzwać gryfa aby nam pomógł. (Nie była to Gilda) Walczyliśmy z: Elfem Łukaszem oraz smoczymi braćmi. Najpierw walczyliśmy z Mimmitem Smokiem, który o mało co mniej e nie zabił, chciał przejąć świat ZitaToli, więc walczyliśmy o dom. A kiedy go pokonaliśmy. Zaatakował nas, w zemście za brata Smok Monit. W przeciwieństwie do Mimmita, Monit miał bardzo silną telepatię i aby zająć świat, chciał najpierw wykończyć jego twórcę. Więc pomyśl, przeżyłem dwie wojny ze smokami energetycznymi i walkę z elfem, dlatego wolę się upewnić co co przeciwnika z którym walczę. Szykuj się na cios! - skończyłem monolog. - Używając "super prędkości" w ciągu sekundy znalazłem się przy przeciwniczce, potem podniosłem ją nad głowę, następnie wzleciałem na wysokość jakiś 50, może 100 metrów i rzuciłem przeciwniczką w dół. -Może nie mam doświadczenia w walkach w innych wymiarach, ale ocaliłem swój wymiar (z pomocą przyjaciół którzy teraz siedzą na trybunach) przed przeciwnikami dużo silniejszymi od ciebie. Monit używał magji iluzji potężniejszej od twojej. Potrafił kreować wspomnienia i wizje. Dzięki niemu nauczyłem się niwelować aurę iluzji. Ale koniec tego gadania, to jest dopiero początek, a ja już rzucam przeciwniczką. - W tym monencie zaświeciła mi się czerwona lampka. "Ale ona może zginac! " Co ja robię w nerwach. Nie lubię zabijać. Nie mogę krzywdzić dziewczyn. A w szczególności nowicjuszek. - Komedy popitu: torba : żelowy dmuchany zamek. Emituj na dole. - Jak najszybciej chciałem umieścić dmuchany zamek pod przeciwniczką. Dosłownie w ostatniej chwili wytworzyłem go na dole. Zel miał zielonkawy kolor. Cały zamek zamortyzował upadek klaczki. Zleciałem na dół jak najszybciej mogłem. Tide! Nic ci nie jest? - przerażony myślą co mogło by jej się stać. - Przepraszam za to co się stało przed chwilą. Nie lubię! Nie potrafię krzywdzić tak delikatnych stworzeń jak ty. -To nie było nawet 20% tego co znalazła twoja posarka w mojej karcie postaci! Medytacja, Lot, Super i hiper prędkość, AB oraz energetyka. AB mogło by ciebie nieźle poturbować! - Ale chwile potem walnąłem się w twarz. i powiedziałem w myślach - Miała tarczę! Nic by się jej nie stało. Głupi Deto- 25 odpowiedzi
-
- sala magicznych pojedynków
- casual
- (i 1 więcej)
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Detonato300 vs Efei
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Piękne otoczenie przykuło moją uwagę na tyle, że nie zauwarzyłem jak przeciwniczka przeteleportowała się na arenę. Przyszykowała się bardzo dobrze, niestety w przeciwieństwie do Tide, stoczyłem w ZitaToli bardzo dużo bitew, ale w Equestrii to był mój debiut . Wiedziałem co nieco o iluzji(w końcu naklejki 3d były iluzją), ale to co Tide zrobiła napełniając kulki energią zdziwiło nawet mnie. Niestety pomyliła jednego z moich klonów ze mną. Ten ogromny błąd miał ją wkrótce dużo kosztować. --------Nadawane z ZITATOLI------- -------Koniec audycji--------- -Komendy popitu wznowienie. - powiedziałem jak najciszej. Tym razem hologram się nie pojawił, dzięki czemu mogłem potajemnie używać popitu. - Komendy popitu "TORBA" zapisz obiekt juki, lokalizacja pagórek nr5. -Przede mną pojawiła się skórzana o nieskończonej pojemności. -Bląd, nieznaleziono celu. - Odpowiedział komputer. -Heh. No trudno. Niestety nie wiedziałem czy ten głos jest prawdziwy czy to iluzja. Na szczęście dzięki nauce medytacji poznałem technikę pozwalającą rozróżnić iluzję od prawdy na podstawie aury postaci. Iluzja zazwyczaj miała dużo słabszą aurę od oryginału. Słyszałem co mówiła, wszystkie naklejki 3d mają miktofon w sobie. Usiadłem po turecku , zamknąłem oczy i skupiłem się na aurze dwóch identycznych istot. Przed oczyma pojawiła mi się najpierw krótka wizja. W tej wizji Tide tworzy kopie siebie, iluzję. W tym momencie wizja zmieniła mi się na obraz Tide i jej mationetkę. Skupiając się jeszcze bardziej zauważyłem ogromną różnicę pomiędzy aurami. Aura jednej postaci była bardzo cienka praktycznie niewidoczna. Ta postać była niewidzialna? Miała ciemno zielony kolor. Z kolei druga była intensywna i mocno skupiona w okół ciała klaczy. Hmm. Kolor aury wydawał mi się znajomy, jak bym już go kiedyś widział, pomarańczowy z nutką czerwonego. A tak, prawda widziałem te kolory w aurze Kanity. Czyżby przeciwniczka miała podobny charakter? Szybko i bezszelestnie po dotarciu do wniosku, powróciłem do pozycji stojącej aby zaatakować. Przeciwniczka pewnie szybko zorientowała się, że rozmawia z naklejką 3D. Jako iż to dopiero początek tego pojedynku, wolałem użyć jakiegoś prostego ale i jakże widowiskowego ruchu. -AB ładuj - Zacząłem kumulować energię na swój drugi ruch. Nagle poczułem ciepło w łapie. - Czyli jednak od tego mam zacząć. FireBall ładuj. -Gorąca ognista kula powoli rosła mi w łapie, ale wystarczająco szybko abym mógł rozdzielić ją na dwie. Kiedy kule osiągnęły rozmiar mniej więcej piłki od waszej tak zwanej piłki nożnej, zamachnąłem się (nie za mocno, od tyle aby rzucić i by dosięgnęła przeciwniczki) i rzuciłem ją w miejsce gdzie przypuszczalnie była przeciwniczka. Kula podczas lotu syczała, furkotała by w końcu osiągnąć swój cel. -Tide, twoja iluzja nie wypaliła szykuj się na pieczony ogon- Wzleciałem w powietrze aby lepiej wszystko widzieć. Byłem ciekawy co moja przeciwniczka zrobi. -----------Transmisja z ZITATOLI---------- (Twoja kolej)- 25 odpowiedzi
-
- sala magicznych pojedynków
- casual
- (i 1 więcej)
-
pojedynek [Pojedynek] [C] Detonato300 vs Efei
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Tymczasem w ZitaToli(czyt. Zitatoli nie źitatoli) walczylem z kolejnym potworem wytworzonym przez Dr. Dark. Był to zombie. Wyglądał jak zwykły zombie z gier. Był cały trupio-biały, owinięty bandażami, gdziekolwiek nie spojrzeć było widać szwy. Chyba Dr. Dark źle go składał. Zaśmiałem się pod nosem. -Tym razem go nie pokonasz! - Powiedział Dr. -Sorki ale nie mogę się zgodzić na to. - Powiedziałem i naglę poczułem wzrok czytelnika na sobie - Z resztą ktoś na nas patrzy. -Jak to? - Dr. Dark spojrzał za siebie. -Dobra zaraz wracam. Muszę się przywitać z czytelnikami. - Ale.... (utrata sygnału) --------- Wiadomość od Deto --------- -To co walczymy? - Zapytałem zombiaka. -Muuuzg... -odpowiedział -Aha. Czyli tak. (##########) Chyba nie przybyliście tu czytać o moich walkach w ZitaToli. Dlatego pominę tą walkę. W moim domu na komputerze czekała na mnie wiadomość od Efei. Natychmiast po jej przeczytaniu zaczeliśmy ustalać warunki bitwy oraz kto kim będzie walczyć. Będę walczył sobą ( czyli deto) tak apropo. Poszedłem na dworzec energetyczny w TerraPoli. To była moja pierwsza podróż między śwatami. Na dworcu czekała już na mnie ekipa telewizyjna i moi przyjaciele. Wszyscy mieli transparenty z różnymi napisami. Takimi jak: "Deto wygra." " Jesteśmy z tobą wygrasz to" "Deto vs Efei" "Wygraj to dla ZitaToli" i pare innych. Pociąg wyglądał jak Polskie Intercity. Na bokach były niebieskie kable energetyczne które stabilizowały połączenie i chroniły osoby wewnątrz przed zniszczeniem. Transport między światowy/wymiarowy jest bardzo niebezpieczny, wszystko może pójść nie tak. Dlatego przez cały tydzień pracownicy kolei dopinali wszystko na ostatni guzik. Wraz ze mną do wagonu weszła Kanita oraz mój przyjaciel Max. (Kiedy indziej wam o nich opowiem) Byliśmy w przedziale VIP. Fotele były wykonane z pluszu aby były jak najdelikatniejsze. Narzuty miały logo "Transportu między wymiarowego.". Kiedy tylko usiadłem na fotelu zasnąłem. Celem podróży była arena w equestrii Hoffmann podał dokładny opis więc powinniśmy się znaleźć dokładnie na niej. Mam nadzieję że portal wytworzy się na arenie. Największym plusem transportu energetycznego było to że zmieści się praktycznie wszędzie. EQUESTRIA Nagle na arenie pojawiły się świetliste tory. Były wykonanane z czystej energii. Na ich początku pojawił się portal, był wykonany z swiatła. Nagle coś zafurkotało, zagrzmiało i z portalu wyłonił się pociąg. A w nim ja, Kanita, Max ale i także Telewizja z ZitaToli, goście. Wydarzenia takie jak "bitwy w innych wymiarach" to w ZitaToli program mający największą oglądalność. Ale i zarobek. Jedna bitwa przyciąga rzesze fanów. Kanita obudziła mnie już na arenie. -Deto, ja i Max idziemy na trybuny. Powodzenia - Kanita dała mi buziaka. -Eee. Ok. - lekko zaspany wyszedłem z przedziału i z pięknym saltem wskoczyłem na arene. Niestety nikogo jeszcze nie było. Pociąg znikł jak bańka i nikt go już nie widział. W tym momencie rozdzieliliśmy się Kanita i reszta poszli na lewitujące trybuny a ja, poszedłem na szczyt, usiadłem po turecku i zacząłem myśleć nad strategią. Przeciwniczki cały czas nie było widać. Czyżby zapomniała o pojedynku? Kiedy już opracowalem ją zdecydowałem że nie ma co czekać. -Komendy popitu AKTYWACJA! - powiedziałem a przedemną pojawił się hologram. Znajdowało się na nim 6 ikonek : Kostium Naklejki Czat Torba Narzędzia Kursor -Komendy popitu NAKLEJKI - Ekran zmienił się. Pokazał się katalog wszystkich posiadanych naklejek i obiektów bez kolizyjnych. Na cale szczęście, w ZitaToli zrobiłem swego klona jako obiekt tego typu. Wygląda dokładnie tak samo jak ja. Tylko z malutkim szczegółem! Wszystko przez ten obiekt przelatuje. Jednak wolałem zacząć spokojniej. -Komendy popitu PAUZA. -Ekran zminimalizował się do komputera. A ja oglądałem cudowny krajobraz czekając na pezeciwniczkę, która raczej nie spodziewa się dwóch mnie. Szybciutko jeszcze wytworzyłem 2 klony w dolinie. -Niech rozpocznie się walka na miarę ZITATOLI.- 25 odpowiedzi
-
- sala magicznych pojedynków
- casual
- (i 1 więcej)
-
^Nieeeeeeeee. Dostałem bana. Tylko nie too.
- 9146 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Tak. Ale nowszą wersję v. 56
-
Też mam non steam cs ale serwery łapie
-
Siemka chętnie też sobie popykam ale w cs 1.6 mój nick jest taki sam jak tutaj.
-
Kto jest chętny na pojedynek? Podejmę każde wyzwanie. Kto chętny proszę o priv. Wysłane z mojego SM-G357FZ przy użyciu Tapatalka
-
Walki na arenie?! Spoczko chętnie się zapiszę. Kto chce stanąć w szranki ze mną. Proszę o wiadomość na PW.