-
Zawartość
368 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Wszystko napisane przez Spinwide
-
Kapitan zatrzasnął drzwi i podszedł do swojego kufra. Chwilę szukał klucza w kieszeniach po czym otworzył skrzynię i niemal przekopując się przez dziesiątki pamiątek i tym podobnych pierdołów zagłębił się w poszukiwaniu. Odłożył butelkę ze statkiem w środku, odrzucił stare karty, wyrzucił stary worek z papierami i ogólnie rzecz biorąc zrobił z kajuty okropne śmietnisko. Po parunastu minutach znalazł. Średnich rozmiarów pudło. Otworzył je i wyjął zdobiony,pozłacany miecz z wyrytymi na ostrzu runami. Na rękojeści napis głosił "Rothrill" (musiałem ). Włożył ostrze spowrotem do pochwy którą potem przypiął do pasa. Z pudełka wyjął jeszcze srebrny pistolet, oraz wyjątkowo gruby pęk zapisanych zwojów, za których lekturę wziął się przez następnych kilkanaście godzin. Nim zaczął czytać wyszedł z kajuty i polecił najbliższemu majtkowi by NIKT mu nie przeszkadzał. Po przekazaniu rozkazu zamknął się w kajucie na klucz i zabrał za czytanie papierów.
-
Kapitan podszedł do burty i spojrzał na łódź ze stoickim spokojem mimo panującego wokół chaosu spowodowanego wciąż trwającą imprezą. Zauważył czterech ludzi w ciemnych płaszczach, z czego dwóch wiosłowało.Nagle jeden z nich,człowiek o czarnych,krótkich włosach i niedługiej bródce, spojrzał w jego stronę i popatrzył mu głęboko w oczy. Kapitan ujrzał jego błyszczące,czerwone ślepia a później uśmiech. Uśmiech odsłaniający czterdzieści ostrych jak brzytwa kłów.Nagle łódkę otoczyła dziwna mgła, a chwilę później, gdy się ulotniła, po łodzi nie było żadnego śladu. -Znów on...-mruknął pod nosem kapitan, po czym odwrócił się i zamknął się w swojej kajucie.
-
Brudnymi gaciami się rzucajo Do roboty kundle morskie! Rzucać się łachami będą podczas gdy goni nas flota wojenna?! Każdego kogo złapie niepracującego osobiście przywiążę do masztu na tydzień! RUSZAĆ SIĘ!
-
Ile razy mam powtarzać, żebyście nie zamieszczali postów nie mających przynajmniej zdania? Coś takiego nic do tematu nie wnosi, a przy okazji potem słyszę gadanie że spam w temacie -.-
-
To wyjaśnij jak NIEBIESKI wilk może mieć chorobę morską?
-
Kto to widział żeby wilk jadł z talerza? Normalnie koniec świata ^^
-
-To skąd ona się tu wzięła?- odparł kapitan wciąż szepcząc
-
....ok...-po czym szeptem zwraca się do adiutanta- Wykupiliśmy ją?
-
Hm...w sumie lepsza jest od naszego obecnego kuchaj majstra...Widział go ktoś wogóle?
-
KEJOS KEJOS EWRYŁER! Primo: LEWIATAN! POLUJEMY NA LEWIATANA! Kraken to pikuś Mam wam znów balladę śpiewać? Secundo: Flota Anglików to nas goni. (Odsyłam do tematu Cygnusa "Dołącz do floty, cośtam cośtam...") i jesteśmy tego wszyscy świadomi. Tertio: Ci którzy chcą mi pomóc(bo pomocy mi potrzeba ) w ogarnięciu kolejnego (TAK! NIESTETY KOLEJNY BĘDZIE! D:) eventu, pisać do mnie na PW.
-
Świętę słowa...-rzekł spoglądając na szybujący po niebie statek Cahira- Ale po wielu zniknął jakikolwiek ślad czyż nie?
-
WR Serial był niezły (fragmenty oglądałem[fakaj się internecie D:]ale mi się podobał). Tsume wg. mnie najlepszy Filmik....Może pochwalisz się swoim AMV Elizo? >:3
-
To ja tu śpiewam i ballady piszę Liczyć? Mendrzec! Będziesz księgowym xD
-
Do grona kogo...? Jest tu ktoś taki? Straż...hm...na morzu straży chyba nie potrzeba hmm? Możesz pilnować więźniów...Mamy jakichś wogóle?
-
...Będziesz zapasowym kucharzem.
-
Co ja? - rzekł wychodząc z kajuty z butelką rumu w ręce. Pociągnął solidny łyk po czym zawołał: -KAMRACI! Dzielnie walczyliście, i oddaję honor tym którzy polegli-zdjął kapelusz i opuszczając głowę przyłożył go do piersi,po niecałej minucie ciszy zawołał- Ale dośc tych smutków! Zasłużyliście na odpoczynek! Rum dla wszystkich!- po tych słowach oddał klucz do składów rumu pani adiutant. Zawody w piciu powiadasz? Niech będzie, tylko nie opróżnijcie wszystkich zapasów!
-
Dobra...jestem jakoś...Net jest pod względem chaosu gorszy od Discorda Lubię spisy aktualizować więc łapta Spinwide- Kapitan Spinobrody Elizabetta- Adiutant Cahir- Kapitan Drugiego Statku "Airship FFIV2.0" Katherine- Główny Bukanier- Kicked- Rozpijacz załogi & wysmarkała się w mą opaskę D: RedBallance- Pierwszy Oficer Losse- Drugi Oficer Cloudchaser- Obserwator Soonrise- Nawigator (który zna się tylko na rumie ) lordek- "kuk,albo inny kuchaj-majster :rainderp:" (Cokolwiek to nie oznacza) Ihnes- Sternik Leon z jakimiś tam cyferkami w nicku,nie chce mi się sprawdzać- Bosman Alder- zbrojmistrz Estherenn- pokładowy kot-złodziej Tisos- Łowca Skarbów Psotunia- Papuga Okrętowa Sakadetsu- Dowódca Abordażystów Venom50- Kanionier Xyz- Starszy Inżynier ewi125- kartograf i zapasowy nawigator AdanorPL- Oficer Wachtowy (polska język,trudna język) Gandezz- Bimbrownik Gost- Weteran Okrętowy Soli- Pokładowy Random Nightmare- Smok Pokładowy Animal- Przydatna,wkurzająca a zarazem bezużyteczna czyli w gruncie rzeczy szalona klaczszalone "coś typu człowiek lub tym podobne". Poniaczek01- zapasowy kucharz z działem strzelającym czymśtam.
-
Temat źdzebko poległ hm? Cóż, gdyby net tak nie haczył od YT to skomentowałbym walki, jednak przykro mi, uczynię to gdy tylko się ogarnie.
-
Lol nie. Nie ja dałem się opętać kawałkowi metalu . Nikt nie mówił kto pierwszy ten lepszy
-
Idź sobie ginąć przez rękawiczkę. Mi też obiecała xD
-
Dobra...dziękujcie pani adiutant,bo dzięki niej przypomniałem sobie o pewnej obietnicy Otóż ogłaszam imprezę z okazji pokonania syren bawcie się dobrze! Eliza pamiętasz co obiecałąś ? Miałaś napić sie ze mną rumu jeśli to przeżyjemy!
-
I teraz weź mapę znajdź....dobra zaraz wrzucę oznaczoną gdzie płyniemy (KOLEJNY EVENT?! D:...ok ale za jakiś czas. jak będzie gotowy to dam znać ale do tego czasu ustalmy że jesteśmy w drodze dopiero ) btw: Red dla ciebie KAPITANA SPINWIDE'A lub Lorda Spin von Wide albo "Milorda Spinwide" @Edit Oto i mapa! Kolejny przystanek wyspa kamieni! (bądź kamienna wyspa, czy wyspa kamienia. Nie wiem czy dobrze to napisałem xD). Event zaczniemy.....kiedy już go ogarnę napiszę kiedy zaplanuję wszystko, żeby nie było takiego chaosu jak poprzednio.(więc trochę poczekacie xD)
-
W podzięce mogę...PRZECIĄGNĄĆ CIĘ POD KADŁUBEM STATKU! CO WYPRAWIACIE LENIWE KUNDLE MORSKIE?! DO ROBOTY! MAMY DUŻO PRACY I NIE MOŻEMY JESZCZE ODPOCZYWAĆ!
-
-KHAAAAAAAA....- Kapitan wstaje jak wampir, wykasłując krew wypełniającą płuca. -Co do....co sie stało?!- po chwili zauważa jak załoga zrzuca do morza truchła syren i trytonów.-Ah...no tak...-z trudem podnosi się i spostrzega Reda pokazującego mu fragment jakby pulsującej światłem rękawicy. Kapitan od razu wyczuł dziwną,mroczną aurę emanującą z karwasza.Najwidoczniej legenda była prawdziwa. -Świetnie...więc to prawda...musisz uważać Red, ta rękawica to fragment pełnego pancerza, lecz my szukamy tylko reszty karwasza! Cała zbroja to ogromne zło które przejmie twój umysł, i będzie karmić się krwią twoich przeciwników...Dopóki nie zaspokoisz jej głodu, nie zdejmiesz jej... Soli- prawdopodobnie ręka zacznie sama się poruszać
-
Ten sam kto przyjmuje nań wilka, lisa,smoka i ninję @Down- seriously...? Dobra...jako że nie mam obecnie lepszego pomysłu niech już będzie...jak już mówiłem o "antymagicznej linie" powiem raz jeszcze- trochę sensu. magia wśród piratów? .....zgodziłem się na smoka ale...