W tym problem: ja zawsze wiem Ale nadal można hejcić. Bez obaw, nawet pod pseudonimami. Ja się zawszę cieszę jak ktoś mnie spróbuje shejcić albo strollować, wtedy mogę takiego przygnieść moją kulturą i argumentami. Niczym jak Sokrates uświadamiam im ich głupotę.