-
Zawartość
1511 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
6
Posty napisane przez War
-
-
Widać moje destruktywne poglądy na nic się teraz nie zdadzą. Walczyć tam nie ma z kim...Damn, chciałbym mieć 1000 lat czasu, jak Celestia. Wiesz ile to jest 1000 lat? Przez ten czas mógłbym spróbować wszelakich rzeczy dostępnych na Ziemi i jeszcze bym miał dość czasu, żeby się zastanowić które były najlepsze. Nikt by na tym źle nie wyszedł (oprócz tych, których nie uda mi się jakoś namówić, żeby mnie nie chcieli wynieść na widłach). No i oszalałych kucyków też nie ma. Trzeba liczyć na małą retrospekcję
-
Oj tam zaraz latała. Jest Hammerite, pomalowała skrzydła i już nie zardzewieją ^^ I po tylu latach to każdemu władcy by się nie chciało robić zbyt wiele samemu. Po co latać, jak jest podwózka? Ofc w wyjątkowych sytuacjach tak, można. Ale zazwyczaj to nie.
-
Ale i tak większość czasu zmarnowała. Ja bym go wykorzystał znacznie lepiej. Po 1000 latach bym latał z prędkością światła i strzelał fireballami jak z karabinu. I inne takie. W każdym razie nie robiła nic poza jej obowiązkami. Chociaż kto wie, nigdzie nie opisali tych dziesięciu wieków... Czasem się tak zastanawiam jak by się to wszystko potoczyło, gdyby Luna nie zamieniła się w NMM. Może Celestia by miała więcej czasu na rozwijanie swoich talentów, pasji albo na nic nie robienie...
-
Ale tylko siedzi w zamku i wznosi słońce i księżyc. Resztę mogła zapomnieć, skoro przez te 1000 lat nie była jej potrzebna. Ale jednak nie, widać ma podejrzanie dobrą pamięć. Cyborg?
-
Zakończenie to jeden z lepszych wpisów jakie tu czytałem. Tym razem użyłem mojej psychomelodeathoniewiadomoco muzyki, która wprowadza przygnębiający nastrój. I to pomogło się wczuć. Aż mnie zabolało, jak się zabijała, zaskoczyła mnie FLuttershy, ale mogłem się tego spodziewać. I ta...obojętność(?) Twilight. Można by zinterpretować fragmenty piosenek AILD i DT i fragment refrenu White Death Sabatonu (moment 'time to die').
-
Oczywiście. Myślałem, że stara Luna > nowa Luna, ale po obejrzeniu trailera...nie mogę się doczekać.
-
Nie myślimy. Może chciała dać szansę Fluttershy? Albo po prostu miała taki kaprys? (a wtedy przychodzi Kozioł i próbuje wmówić, że płytko myślimy)
-
Kiedyś oglądałem wybiórczo odcinki na AXN Sci-fi. Teraz tylko Z Archiwum X (druga seria miażdży pierwszą) i Mythbusters, ale to nie serial :3
-
Uznajmy po prostu, że są pomarańczowo czerwone. Amen.
-
Idąc tym tokiem myślenia można to uznać za marchewkowy i brązowy...
-
To jest pomarańczowe, tylko ma obwódkę czerwoną.
-
Luna w butelce? Jak dżin? GDZIE MOŻNA TO DOSTAĆ?! Ale to jest już pamiętnik po zabutelkowaniu, więc pewnie by wspomniała coś o tym, że jej smutno. Raining blood. Jakieś nadzieje na przyszłe lata, (wtedy jeszcze) aktualności, historyczne ciekawostki. Wspomnienia, jak to było fajnie kiedyś z Luną, ale później (była impreza) coś poszło nie tak i była katastrofa :c Nie wiem, ale to mnie bardzo interesuje
-
Nie ma to jak poważny wysiłek umysłowy na wieczór :f A więc. Jedyny słuszny władca, Księżniczka Celestia mogła by tam umieścić... A skąd pewność, że nie strolluje Luny? Zakładając, że jednak nie, mogłaby opisać co się działo poprzednim razem, kiedy księżyc zniknął a ona musiała się tym sama zajmować. Niestety nie wiem wszystkiego (jeszcze).
-
Czar zmieniający Księżyc w Gwiazdę Śmierci? Albo jakieś rady czy coś. Akurat jeśli chodzi o Celestię to niewiele jestem w stanie się domyślić.
-
Hmm...może być. Można by jeszcze wiele razy pisać, ale za każdym razem wyjdzie to samo, co napisaliśmy wcześniej, tylko, że wzbogacone o jakieś mniej lub bardziej istotne szczegóły
-
Czy to coś oznacza? I tym sposobem mamy dwie wersje tego samego. Większy wybór
-
Skoro nie zwariowała to powinna być powiązana. Czyli to nie to. Jestem prawie pewien, że to z konieczności zamurowania siostry w bunkrze na księżycu. Chyba, że wyjaśnią to w którymś z przyszłych odcinków...
-
Może i się pomyliłem >.> Co nie zmienia faktu, że zmutowana Luna wszystko zepsuła. No, tą kwestię mamy już (jak na razie) załatwioną. Ale dlaczego Celestia? Przecież ona nie zmutowała ani nie została wygnana. Może ze smutku po Lunie? Albo po prostu się przedawniło.
-
Może oddała do czyszczenia. Krew trudno schodzi. I jeszcze polerowanie, lakierowanie czy cuś, ostrzenie (ostrzenie młota, haha, dobre. Nie.)...takie rzeczy długo trwają a w okolicy dużo specjalistów porządnych nie ma, trzeba było młoteczek daleko zawieźć.
Zacznę: Dlaczego Celestia i Luna nie są już powiązane z Elementami Harmonii?
Bo teraz mane 6 są powiązane. (I pewnie dlatego, że Luna poszła na urlop na księżyc, gdzie zmutowała w NMM a NMM to nie Luna i nie była powiązana. A później były pierwsze dwa odcinki i ten...)
-
Ta, będzie się niesamowicie stresować przed swoim pokazem i na jego początku. Potem przestanie, bo będzie jej dobrze szło i ew. coś zepsuje i ją wyśmieją na śmierć/nikt nie zauważy. A Trixie też będzie?
-
Dlaczego nie? Nie ma rzeczy za mrocznych. Nie ma. To tylko kwestia czasu, aż Emoś wymyśli coś lepszego od 'kapkejksów'
-
Już wolę obejrzeć wszystkie odcinki mody na sukces niż łatwe sprawy i dlaczego ty. Telewizja to narzędzia szatanu, idźcie grać na kompie.
-
Mi tam się podoba, że Pinkamena jest jaka jest. Gdyby dać jej możliwości, zniszczyłaby całą okolicę. (tylko o tym myślę od dwóch dni) A tu nagle uciekła w płaczu, smutek zastąpił czysty gniew i szaleństwo. Wracając do pytania. Myślę, że to przez jej charakter. Nu i co rozumiesz przez staranie się. Że będą ją nachodzić, mimo jej gadania, żeby odeszły, aż by je pozabijała? Dobry pomysł.
-
Sugeruję, że powinna naszykować jakieś ub3r zaklęcie, np. Lajtning tudzież Fajerbol i zniszczyć Pinkamenę. Moje bardziej prawdopodobne przypuszczenie...zależało jej na uratowaniu małej ale i tak będą ją ścigać, albo sama Twilight będzie. Coś mi chodzi po głowie, ale nie mogę tego ubrać w słowa. Damn. (nawet Pinkamena nie powiedziała by 'gówniara'. Przynajmniej moim zdaniem nie pasuje to do klimatu zabawiania się strachem innych i okaleczania ich i takie tam.)
Księżniczka Celestia - dyskusja ogólna
w Regnum Solis
Napisano
No właśnie nic nie robiła. Nigdzie nie wspominają 'tych, którzy wyrzynali przez ten czas wrogów Equestrii', czyli nikt nie walczył Mam pewien pomysł...