Figurki figurkami, ale najgorsze jest popularyzowanie robienia z Katolicyzmu religii politeistycznej. Niektórzy(no nawet dużo) ludzie bardziej wierzą w Jana Pawła II i Maryję niż w cokolwiek innego, a chyba nie w tym sens. Tak samo ze świętymi; na co to nadawanie im opieki nad kierowcami/strażakami itp? No sorrki, mi to trochę przypomina starożytną Grecję i Rzym, bo tam też mieliśmy bogów od wszystkiego.
Nie, nie jestem jakimś gimboate/wierzę w Boga, nie w Kościół tylko nieco czasem jestem tym wszystkim zniesmaczony.