Scarlet Witch

Simon dobrze wiedział, że wszyscy tutaj poza nim się znają, więc wolałby się stąd wynieść.6 Nie chciał jednak przyznawać, że się zgubił, więc musiał zostać.- Widzę, że jakiś znawca od zwierząt - skomentował krótko.

Po chwili Simon dostrzegł wilka i kolejną osobę. Na widok wilka lekko się cofnął , lecz stwierdził, że skoro nikt się go nie boi chyba jest niegroźny. - Skąd tyle osób w lesie! Szczególnie o tej porze... Poza tym co do darcia się to nie do mnie. Nie odzywałem się przez większość mojej obecności tutaj.

Gdy Simon usłyszał wycie przestraszył się i uznał, że pora wracać do domu. Tylko gdzie on jest? Zdawało się, że się zgubił. Usłyszał czyjeś kroki, więc przyspieszył, a wkrótce zaczął biec. Uderzył w kogoś, przywracając go. Na ironię była to ta sama dziewczyna co wcześniej. -Nie, nie możliwe- powiedział do Ritsu i złapał się za głowę- Przyrzekam, że nie robię tego specjalnie- dodał i ponownie podał dziewczynie rękę.

Gdy Simon nie mógł zasnąć przez godzinę, postanowił wyjść się przewietrzyć. Skręcił do lasu gdzie włóczył się jakiś czas i nieustannie grzebał w telefonie. Usłyszał jakieś kroki, więc rozejrzał się, ale nic więcej nie zrobił.

Simon po zjedzonej kolacji postanowił udać się do łóżka. Pomyślał o grupce, którą dzisiaj widział i stwierdził, że on też powinien znaleźć sobie jakieś towarzystwo. Postanowił to zrobić następnego dnia, po czym poszedł spać.

No cześć heheszowate! Bardzo dziwne ci powiem. Też mam taką nadzieję nieznajomy chłopczyku

Simon nadal czekał na odpowiedź Ritsu na chodniku, mimo iż wszyscy już sobie poszli do sklepu :^.

- Jeśli to było do mnie, to idę do domu. Na obiad. - odparł Simon i oddał pytanie, bo stwierdził, że chyba tak wypada - A ty? ... Wy? Bo widzę, że jesteś z przyjaciółmi.

((Dokładnie, skąd wiedziałeś? :T Po kolorze języka wnioskuje, że Serena jest wampirem. -10 do kamuflażu))

Simon uważnie przypatrzył się sytuacji, która miała miejsce.Wysunął wnioski - Add prawdopodobnie jest czarodziejem. Potem jak gdyby nigdy nic odszedł od grupki i poszedł w swoją stronę.

- Jeśli przez 'zagapiłam się' masz na myśli 'zostałam staranowana' to niestety masz rację. Jestem Simon - odpowiedział chłopak po usłyszeniu imienia Ritsu, nadal będąc zawstydzonym. Następnie schylił się po telefon i wytarł go o bluzkę. Zauważył na nim rysę i schował go do kieszeni, przerywając pisanie sms-a.

((Yh, ni wiem co robić :T)) Simon szedł chodnikiem, pisząc sms-y w telefonie i nie zwracając uwagi na otaczający go świat. Wkrótce zderzył się z Ritsu, przewracając ją i upuszczając telefon. Po sekundowej ocenie sytuacji, zdecydował najpierw podać rękę Ritsu, a dopiero potem podnieść telefon. - Przepraszam, moja wina - powiedział z zażenowaniem i wyciągnął dłoń w stronę dziewczyny.

Bo są pycha . Nie. Coś na pewno. Ok *hug*! Thank u! Za wszysto i nic, Brak, Brak ;,;. Teatrem. Thank u2. Siems. Asgard no :T. Co ci mam więcej powiedzieć.

Imię i nazwisko: Simon Blun. Rasa:Czarodziej. Wiek: 18 lat. Charakter: Mało męski, bardziej uroczy. Woli rozmawiać z dziewczynami niż z chłopakami. Miły, pomocny, lojalny, o słabych żartach i powalającym uśmiechu. Wygląd: Czarne włosy, które co chwila poprawia. Brązowe oczy, dwa pieprzyki na policzku. Nosi bluzki na długi rękaw, jest przerażająco chudy i wygląda odrobinę gejowsko, mierzy 180 cm.

Muffiny. Zależy jaką lazanię. Ale generalnie pizza. Shake. Pop. Ed Sheeran. Gra o tron. Emm... a co jeśli nie xd? Muffiny. Zależy jaką lazanię. Ale generalnie pizza. Shake. Pop. Ed Sheeran. Gra o tron. Emm... a co jeśli nie xd?

1. Herbata zielona bez cukru, proszę. 2. Grecka salatka. 3. Chyba nie mam otp... ale JayxNya zawsze spoko. HulkxBlackWidow also not bad.

Pozwalam - Pseudonim - Dla forum Wanda dla świata inaczej, ale zostańmy przy Wanda, ok? - Rainbow - Tak - Marvel, Ninjago (problem with it!?) - Tak - Nie Witaj witaj, - Z Asgardu - 15 Tylko 2 osoby mnie witają </3 No cóż, not bad.

No hej hej, jestem Scarlet Witch i jestem nowa na forum. Hope you'll enjoy me .