-
Zawartość
43 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Informacje profilowe
-
Płeć
Klacz
Ostatnio na profilu byli
1588 wyświetleń profilu
Scarlet Witch's Achievements
Źrebaczek (1/17)
0
Reputacja
-
- No co ty, zapłacę za ciebie. I nie martw się, to żaden problem. Pieniędzy akurat mi nie brakuje - powiedział Simon, ponieważ była to prawda i uśmiechnął się do Elinor.
-
- Ja w wolnym czasie głównie spotykam się ze znajomymi... a lubię mnóstwo rzeczy, nie wiem które mógłbym wymienić. W każdym razie nie lubię dokładnie tego co ty - odpowiedział.
-
- Wszystko. Na przykład co lubisz, czego nie, co lubisz robić w wolnym czasie... te sprawy- powiedział Simon.
-
- Możemy iść wolniej - zaproponował Simon - po drodze może opowiesz mi coś o sobie - dodał i się uśmiechnął.
-
Simon położył gdzieś w kącie swoją torbę i usiadł na kanapie. Poczestował się dwoma ciastkami. Był głodny, ale przecież nie będzie wyjadał komuś ciastek. Elinor nie wracała jakiś czas, a oczy zamykały się mu same. Wydawało się, że lada chwila zaśnie... jednak dostał sms-a i się otrząsnął. ((I...i... jednak nie :^))
-
Pewnie, że możemy. Przecież nie będziemy nosić. Jak mnie nie okradniesz to w ogóle będzie super - zażartował chłopak. ((So magical :o))
-
Gdy lekcje wreszcie się skończyły, Simon wyszedł przed szkołę i czekał na Elinor. W końcu mieli iść do kina.
-
Simon poszedł za Elinor, a gdy znalazł się pod salą, rozpoczął przeglądanie telefonu.
-
((Xd)) Pewnie, możemy iść do kina - odpowiedział. Pomyślał nad kolejną odpowiedzią. Dużo bardziej lubił rozmawiać z dziewczynami, ale nie chciał, żeby wyjście wyglądało zbyt osobiście. W końcu powiedział- Chyba wolę poznawać osoby po kolei, niż wszystkie na raz. Wiesz, tak lepiej pozna się wszystkich, a jak jest dużo osób, to poznajesz każdą tylko trochę.
-
Simon usiadł kolo Elinor i odpowiedział- Nie, nic nie robię. Jak ci się nudzi to możemy gdzieś pójść. Razem, albo z kimś jeszcze. Ja nikoho nie znam więc jak coś ty musisz dobrać towarzystwo. - w duszy pomyślał, że w sumie moglby się przespać, no ale może to zrobić wieczorem...
-
Ta, jestem... niby - powiedział Simon. Pomysł Elinor rzeczywiście był dziwny, przecież ledwo co ją poznał, jednak nie chciał go komentować Bądź co bądź to było miłe z jej strony - Szczerze mówiąc sam czuję się jakby mnie tu nie było- rzekł i uśmiechnął się serdecznie.
-
- Do szkoły, a potem do domu. Niestety to nie jest aż tak blisko- powiedział, po czym ziewnął - Przepraszam.
-
-Hej - odpowiedział chłopak zaskoczony- Znamy się? - zapytal zszokowany.
-
Hej. Elinor - powiedział i uśmiechnął się jak mógł, będąc nadal zawstydzonym. Wiedział jednocześnie, że bardzo dobrze widać jego wory pod oczami - Ta, w pół do czwartej byłem już w domu. .. - powiedział i spojrzał na chłopaka z którym dziewczyna rozmawiała - Twój kolega? -zapytał.