N: Zirathel, kapitan który siedzi po nocach na forum aby awansować (i podlizać się swojej królowej )
A: jeszcze raz mi podpadniesz kapitanie, to spadnę na ciebie jak grom z jasnego nieba...
S: Znów jakiś prezent od tajemniczego wielbiciela... -A skarpety. To już wiem od kogo
U: Zaprzysiężony, zaręczony i nie wiem jeszcze co wielki fan księżniczki Luny. Nocny marek, ale tylko dlatego żeby przypodobać się Lunie. Pozbawiony ciastek nieco wolniej wspina się w hierarchii nocnych strażników, lecz mimo wszystko stara się bardzo.