Skocz do zawartości

Pawlex

Brony
  • Zawartość

    1057
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Pawlex

  1. - Chyba jednak nie mamy tutaj żadnego chirurga a raczej doktorzy z labo nam ich nie usuną. Zapomnij nawet o szukaniu jakiegoś lekarza, przez te chipy mogą nas uznać za zbiegłych więźniów a skoro w ogóle mamy wszczepione chipy to za bardzo niebezpiecznych więźniów...
  2. - Jeżeli pilotowanie helikoptera wojskowego nie różni się zbytnio od strażackiego to dam radę Feuer usiadł na miejscu pilota i przejął stery. - Dobra, mam lecieć przed siebie czy mamy jakiś konkretny cel?
  3. Feuer wlazł do helikoptera. - No dziewczyno, dostajesz plusa - odezwał się do królowej. Chłopak ustawił się przy wejściu do maszyny, ciskając ogniem w każdego likwidatora który się zbliżył.
  4. Feuer rzucił w dowódcę kulą ognia gdy ten rozprawił się ze swoim podwładnym. - Z kim chcę się mierzyć? Z jakaś ofermą z tego co widzę...stary
  5. Feuer przechylił głowę na bok po otrzymanym ciosie. Splunął krwią. i spojrzał uśmiechnięty na likwidatora. Oddał mu sierpowym, o wiele mocniej. Oczywiście jego pięść płonęła. - Teraz nawet armia ci nie pomoże!
  6. Feuer zlazł z traktora i podszedł do Królowej. - Widzisz ten helikopter? - Zapytał tak by tylko ona to słyszała. - Jeżeli udałoby nam się go przejąć...bardzo ułatwiłby nam życie - Następnie spojrzał na dowódcę likwidatorów. - Zmuś nas marionetko!
  7. - Mogłaś nam powiedzieć o tym wcześniej smarku... Feuer zaczął montować silnik. Na szczęście nie zapomniał jak się to robi podczas pobytu w laboratorium. Kiedy już uporał się z tym wskoczył na traktor, włożył kluczyki do stacyjki i przekręcił. - No dobra, albo to odpali...albo wybuchnie
  8. - Jaką mamy pewność że jesteś po naszej stronie Królowo? - Zapytał sceptycznie nastawiony do obecności Czerwonej Królowej. - Wciąż nie ufam tobie...ani twoim zębom
  9. Feuer zaczął nerwowo rozglądać się dookoła. - Czy ty też czujesz się obserwowany? Oni tam są...czuje to w swoich płonących żyłach! Im szybciej zaaplikujemy ten silniczek tym lepiej. Pomóż mi go włożyć
  10. - Najczęściej tylko stałem z boku od czasu do czasu pomagając. Zaraz się przekonamy czy coś z tego zapamiętałem - Odparł. - Liczę na to że brakuje mu tylko silnika...
  11. Feuer poszedł do stodoły. Zabrał od Rage'a kluczyki i wsadził je do kieszeni. - Dobra, pierwsza zguba jest. Bierzmy się za ten silnik - Chłopak złapał za sprzęt i czekał aż drugi mutant mu pomoże.
  12. Feuer zaczął przyglądać się maszynie. - Nawet nie ma kluczyków żeby odpalić tą bestię. Jeżeli już idziesz do stodoły to porozglądaj się za nimi! - Krzyknął do mutanta.
  13. - Zapomnij o tym dzieciaku! Założę się że po prostu ciebie wkręca. To jest w końcu super mutant z poziomu A. Tacy zawsze pozostają wierni swoim panom...
  14. - Oj kombinatorzy z was... - Odparł zamykając oczy. Miał wielką ochotę zasnąć na czymś wygodniejszym niż podłoga i koc. - Z tego co pamiętam rząd pozwala na takie eksperymenty. Nawet jeżeli ludziom się to nie spodoba nic z tym nie zrobią...
  15. - Co dalej? - Zapytał siadając na pierwszym lepszy siedzeniu. Rozwalił się na nim jakby mieszkał tu od zawsze. - Chyba nie zamierzacie się pokazać ludziom? Cały świat by o nas trąbił a tamtej zołzie wystarczyło by tylko oglądać TV by wiedzieć gdzie jesteśmy...
  16. Po kilkunastu minutach drogi Feuer w końcu znalazł jakąś farmę. Zdążył już poznać głosy które stamtąd dochodziły. Wszedł do środka i rozejrzał się po wszystkich mutantach. - Więc większość uciekła. Sukces
  17. Feuer wesoło wędrował sobie na południe od ośrodka. Cały czas miał przed oczami widok trzech płonących likwidatorów co przyprawiało go o jeszcze lepszy humor. Nie wiedział gdzie udały się inne mutanty, chodź miał nadzieję jeszcze na nie natrafić.
  18. - Jesteście większymi idiotami niż myślałem Feuer przez chwilę przyjmował ciosy likwidatorów, jednak po chwili złapał ich kończyny i trzymał. Wciąż płonął. - Mama was nie nauczyła że nie bawi się ogniem?!
  19. Feuer wykorzystał to że likwidatorzy nie byli odporni na ogień. Zapłonął cały aby go puścili. - Może chcecie się teraz przytulić co sierściuchy? - Zapytał wciąż leżąc na ziemi.
  20. ( Unik w windzie? Człowieku ten ogień powinien spalić was wszystkich w środku. W końcu to winda na 4 osoby, raczej nie ma tam dużo miejsca na unik... ) Gdy nieodzywający się mutant zabił jednego z likwidatorów Feuer skupił się na drugim. Złapał drugiego mutanta za szyję i zaczął palić jego twarz.
  21. - Nie. To wy pójdziecie ze mną...prosto do piekła! Feuer stworzył pokaźną kulę ognia i cisnął nią w likwidatorów. - Jeżeli chcemy stąd uciec lepiej się pośpieszmy. Dam wam trochę czasu, spróbuję ich zatrzymać - Mutant stworzył kolejną kulę ognia i czekał na ruch łowców.
  22. - Wrogość do świata? - Zapytał nie rozumiejąc co mutant ma na myśli. - Dlaczego uważasz że jestem wrogo nastawiony do świata? To nie tak że podpalam wszystko z zemsty czy dlatego że ten świat mi się nie podoba. Dla mnie ogień to sztuka chłopcze. Gdy pierwszy raz zobaczyłem płomień, poczułem zapach dymu, widok gdzie ogień niszczy materiał...zakochałem się w nim. Podpalam bo podoba mi się ten widok.
  23. - Niech zgadnę, jesteś z probówki? - Zapytał opierając się o ścianę windy. - Świat może i jest piękny ale mi bardziej się podoba gdy płonie...
  24. Feuer również ruszył do windy. - Z jednej klatki do drugiej co? Jeżeli chociaż opuścimy ten kompleks to będę spełniony
  25. - Naprawdę myślisz że na poziomie w którym trzymają wszystkie obiekty będzie coś takiego jak inne wyjście? Raczej nie chcieliby ryzykować że tacy uciekinierzy jak my mogliby z niego skorzystać
×
×
  • Utwórz nowe...