Skocz do zawartości

Efei

Brony
  • Zawartość

    79
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Efei

  1. Hm... Zwykle praktyczniej jest być wygadanym. Ale nie zawsze. Dużo osób nie lubi czczego gadania, a osoba, która raczej słucha niż mówi może więcej widzieć (czytaj: więcej zaobserwować, może lepiej poznać ludzi). To trochę tak, jakbyśmy własnym monologiem zagłuszali drugą osobę, co może nam utrudnić głębsze poznanie jej. Ale od każdej reguły są wyjątki, a cała sprawa jest zbyt skomplikowana na proste pytanie zamknięte.

    Na przykład ja. Jeśli spotkam się z osobą małomówną to przejmuję pałeczkę i to ja prowadzę rozmowę. Kiedy nie ma takiej potrzeby nie môwię nic do momentu, kiedy mam coś do powoedzenia. Ale z reguły wolę słuchać. Bo wtedy zbieram informacje o rozmówcy lub o temacie konwersacji (a zwykle i o jednym i o drugim).

    Podsumowując: wszystko zależy od ludzi i od ich potrzeb. Jak przy każdym zagadnieniu.

    Efei

  2. Hm...

     Mi przypomina to raczej galaktykę eliptyczną.

    Ale zostańmy raczej przy tezie zakładającej, że jest to planeta.

    Jedynymi mieszkańcami są owady, najczęściej muchy różnego rodzaju. Ich pożywieniem jest sama struktura planety, która odradza się w niewyjaśniony dotąd sposób. Planeta posiada niezwykle silne pole grawitacyjne, więc nasze kosmonautki zaniechały prób lądowania uznając je za zbyt niebezpieczne. Z obserwacji wynika, że muchy są bardzo lekkie, więc mimo silnego przyciąganie mogą swobodnie latać. Dzień trwa tu w przybliżeniu 6 miesięcy equestriańskich, rok kilkadziesiąt lat. Planeta jakimś cudem zamiast krążyć wokół gwiazdy podróżuje przez przestrzeń kosmiczną emitując własne światło (odpowiednio je przygasza tworząc pory dnia), po zachodniej stronie czerwone, po wschodniej-zielone. Nie ma tam pór roku. 

    Muchy ją zamieszkujące z reguły nie tworzą żadnych hierarchii, lecz od każdej reguły znajdą się wyjątki.

    Muchy szlacheckie-największy gatunek, wszystkożerny w przeciwieństwie do reszty. Łączą się w rodzinne klany terroryzując obywateli obszaru uznawanego za ich własność.

    Gzy-służą za wierzchowce i zwierzęta zaprzęgowe Szlachcicom.

    Muszki owocowe-to posłańce, a czasem i rzezimieszki zwartą grupą napadające na spokojnych mieszkańców.

    Te muchy mieniące się na zielono i niebiesko-to wszelkiej maści zwierzęta hodowlane.

    Meszki-to wojownicy.

     

    Na obszarach, które nie zostały opanowane przez Muchy Szlacheckie wszystkie rodzaje prowadzą nieustanne walki o byt.

     

     

    Na dalekiej północy spotyka się także żuki gnojne, komary, czasem kleszcze (znane muchom jako potwory z legend) lub stonki ziemniaczane.

  3. Hah! A ja wiedziałam! Szkoda, że dopiero teraz przeglądam wątek...

    I mam 2 pytania:

    Czy obrazek może być odwrócony?

    I czy możesz zdradzić, o Avatarze w jaki sposób podobizna ta została zniekształcona?

    Efei

  4. Ja mam pomysł do łabędzia. Trudno, jeśli już się nie liczy :3

     

    Ponad 1000 lat temu. Zbuntowana przeciw harmonii panującej w Equestrii gniewna Nightmare Moon pragnie wprowadzić wieczną noc. Celestia, Księżniczka Dnia próbuje ją przekonać, że jej wybór jest zły. Bezskutecznie. Księżycowa Klacz atakuje starszą siostrę ta ucieka ile się w skrzydłach. Magiczne pociski ze złowrogim świstem przecinają powietrze. Biały alicorn zwinnie lawiruje pomiędzy nimi, lecz powoli, nieubłaganie traci siły. Kiedyś ten moment musi nastąpić. Teraz to tylko kwestia czasu. Z oddala widać, jak śnieżnobiałe skrzydła nagle tracą rozpęd trefione wiązką ciemnej magii. Bujna grzywa Władczyni Equestrii faluje na wietrze. Skrzydła bezradnie sterczą po bokach. Już na nic się nie zdadzą. Ze złotych oczu Celestii lecą łzy. Po raz ostatni, jak mogłoby się zdawać może spojrzeć w nocne niebo. O dziwo widzi nad sobą klucz łabędzi. Ich lotki są nieziemsko białe, nawet w skąpym świetle gwiazd.

          Kiedyś, w dalekiej przyszłości siostry dowiedzą się, że dawno temu obie uznały to za pocieszającą wróżbę. Znak, że kiedyś, się pogodzą, nawet jeśli teraz wydaje się to niemożliwe, a ich kraj rozkwitnie w erze pokoju i dobrobytu. Jako pamiątkę i dowód, że wszystko można przebaczyć wspólnie umieściły na nieboskłonie konstelację Łabędzia.

     

    Efei

  5. Kiedy liście pożółkłe spadają na ziemię,

    Gdy noc coraz dłuższa, coraz krótszy dzień

    Nightmare Night obchodzi kucykowe plemię

    Czas, gdy źrebak pyta, czym jast mroczny cień.

    I mali i duzi szykują kostiumy

    Czarownicy, wampira, kościotrupa, ducha

    Który najstraszniejszy, ten zadziwi tłumy

    W tę noc co strachliwszym potrzebna otucha.

    Wnet-cóż to za jasność? Przeraźliwa łuna!

    Dziwne jakieś światło jaśnieje nad lasem

    Spokojnie, kucyki, to księżniczka Luna

    Z poddanymi swymi chce się bawić czasem.

  6. 1.

    Zauważyliście, że jako jedna z niewielu postaci w ogóle nie jest z nikim shipowana?

    2.

    Ciekawe, jak ma się rzecz z 'cm' zeber. Gdyż myślę, że to rzeczywiście jest cm. Może np. każda zebra w określonym wieku przechodzi 'próbę drosłości' i podczas niej zdobywa znaczek i zostaje jej przydzielona funkcja w plemieniu.

    3.

    Nie mam pojęcia czemu, ale rola kapitana bardzo by jej pasowała.

    4.

    Może Zecora miała ukochanego w ojczyźnie, ale... (Tu dopisz dowolne zdarzenie powodujące rozłąkę pary. Może to być jego śmierć na polowaniu, może być zdrada, tradycje plemienne, tabu, nieśmiałość Szamanki...) Więc nasza droga Pasiasta ze złamanym sercem uciekając od tego wszystkiego dociera do Equestrii. Może to niezbadany dotąd ląd? Może Zielarce nie zależy już na życiu, więc poświęca się odkrywając dla swego ludu nowe ziemie...

    Efei

  7.  

    Blada Szarfa-roślina występująca dość często na terenach podmokłych, bagiennych, a czasem także w płytszych jeziorkach. Osiąga do 25 cm wysokości. Jej łodyga jest giętka, lecz wytrzymała, lekko miętowego koloru. Występuje grupowo, lecz nigdy w kępkach. Kiedy jakaś roślina wyrośnie zbyt blisko Szarfy ta zaczyna wydzielać przez kwiaty substancje trujące. Roślina nie posiada żadnych liści, prowadzi fotosyntezę poprzez łodygę i kwiaty-dochodzące nawet do 0,5m delikatne "wstążki" w kolorach przechodzących z bieli w delikatny, rozmyty błękit szarpane pod najmniejszym nawet podmuch wiatru. Kwitnie cały rok.

    A teraz część właściwa:

    Żelazny korzeń-jedyna część Bladej Szarfy posiadająca właściwości lecznicze. Jest niebywale cienki i giętki, lecz wytrzymały, rekordowa długość to pięć metrów. Korzenie grupy Szarf splatają się ze sobą tworząc nierozerwalną siatkę. Fosforyzuje w ciemności i nie traci tej właściwości po wysuszeniu. Po dokładnym wysuszeniu i sproszkowaniu rozpuszcza się w oleju lnu tworząc gorzki wywar o charakterystycznym, mocnym smaku. Jest bezwonny. Jeśli uprzednio nie został dobrze wysuszony tworzy podobny wywar, jednak z dwoma różnicami: primo-jest gęstszy, secundo-ma wtedy ledwo wyczuwalny, słodki zapach. Właściwości takiej mikstury są zgoła odmienne od tych właściwie sporządzonej. Powodują silne bóle i zawroty głowy, a także powstawanie nienaturalnie błyszczących, z początku tylko lekko sinych obszarów ciała, zaczynając od łokci i pęcin, kończąc na występowaniu objawów na wszystkich stawach. Chory częściowo traci czucie w zakażonych miejscach. Nie wynaleziono antidotum, jednak złagodzenie choroby powoduje okład liści mięty.

    Jeśli natomiast eliksir zostanie poprawnie sporządzony powoduje pozostającą na kilka dni niezwykłą jasność umysłu, dobre samopoczucie i zmniejsza potrzebną dawkę snu. Jednak kiedy efekty miną delikwent powinien porządnie się wyspać, w przeciwnym razie sen sam się o to upomni. Po zażyciu tej mikstury możliwe są napady snu w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Spożywający eliksir zapada w sen natychmiast i bez udziału własnej woli. Systematyczne stosowanie może doprowadzić mniejszej sprawności stawów i ciągłego efektu niewyspania.

    Efei

  8. Mam kilka pomysłów:

    •rymowanki, ale na wyższym poziomie. Można żąglować nie tylko tematami, ale taż rodzajami rymów. Limeryki, abab, tylko czterowierszowe, w następującym porządku wersów: jedno słowo, dwa wersy rymujące się, słowo, dwa wersy, opowiadanka/poezja ze słowami na konkretną literę... Trzebaby też zacząć wymagać rytmu, inaczej większość wierszyków wychodzi raczej koślawo.

    •dyskusja na temat cm zeber. Albo dyskusja na temat wierzeń zebr i szkolenia szamanów. Jak wyglądają? Jakie są ich rytuały? Jakie bóstwa czczą?

    Efei

  9. Moja wizja (nr.1) jest taka:

    •Equestria nie nawiązuje stosunków dyplomatycznych z krajem zebr

    •kraj zebr jest daleko od jej granic, np. na innym kontynencie (nie pokazała go kryształowa mapa) lub za przeszkodą naturalną, typu góry, pustynia.

    Więc

    •kuce nie znają zeber, nie wiedzą co to jest, więc się ich boją, co może doprowadzać do agresji w stosunku do nich.

    Więc:

    •zeber nie ma zbyt wiele w państwie kuców. Jednak nie sądzę, żeby Zecora była jedyną. Może np. żyją w odosobnieniu, skrycie lub w małych miasteczkach. Mogą też żyć na terenach dzikich, farbując sierść na okazję wizyty w mieście...

    Lub teoria nr. 2:

    Zecora z jakiegoś powodu została wygnana. Może popełniła straszne przestępstwo, złamała tabu, urodziła się pod pechowym wpływem gwiazd (więc rodzinna wioska powiedziała: sio! by ta nie ściągnęła na nich pecha). Może to element szkolenia szamana: odosobnienie, praktyka w nieznanych okolicach. Może została wysłana jako zwiadowca: bada właściwości Equestriańskich roślin, notuje, które z nic warto exportować do ojczyzny.

    Możliwości są z pewnością roje. Może zainspiruję kogoś do snucia kolejnych przypuszczeń.

    Efei

  10. Lecz nie dane było jej dokończyć, gdyż zamiast purchawek dodała łuskę bazyliszka. Eliksir postanowił, że to ją dziś odstraszy.

     

    Kiedy wreszcie udało jej się doprowadzić do porządku porządnie zabrudzone futerko Niezłomna Zebra niezrażona nieznacznym niepowodzeniem niebawem rozpoczęła pracę nad miksturą powodującą silną czkawkę.

  11. Hm...

    Pierwszą osobą, która przychodzi mi na myśl, a nie została jeszcze wymieniona jest Varda (znaczy Wyniesiona Wysoko)

    zwana także Elbereth lub Elentari (Królową Gwiazd) z mitologii Tolkienowskiej.

     

    Podstawowe informacje:

    Valiera, żona Manwego (bóg powietrza i wiatru, pierwszy co do autorytetu wśród Valarów)

    Jej domeną jest światło. To ona napełniła światłem Latarnie (coś jak słońce i księżyc) i stworzyła gwiazdy.

    To ją najbardziej z Valarów kochają Quendi (Elfowie), gdyż światło gwiazd było pierwszym, co ujrzały po przebudzeniu na Ardzie.

    Przykładem Elfickiej pieśni na jej cześć jest ta (umieszczona w "Drużynie Pierścienia")

     

    A Elbereth Gilthoniel

    silivren penna míriel
    o menel aglar elenath!
    Na-chaered palan-díriel
    o galadhremmin ennorath,
    Fanuilos, le linnathon
    nef aear, sí nef aearon!

     
×
×
  • Utwórz nowe...