Wciągnąłem powietrze i powiedziałem:
- moje imię i nazwisko to Rocker Guards ale wszyscy moi znajomi mówią na mnie Rock z powodu tego, że kiedy byłem źrebakiem próbowałem nauczyć się latać, bo jestem przecież pegazem, wszedłem na wysokie drzewo i spadłem prosto na głaz, byłem w śpiączce trzy tygodnie ale przeżyłem - wszystko powiedziałem na około dwóch wdechach lekko sepleniąc. - Wracając jestem ogierem, pegazem jak wcześniej wspomniałem. Pochodzę z Ponyville ale dużo podróżuję, w końcu przybyłem tu do Canterlotu i usłyszałem o wyprawie więc się zjawiłem. No to rodzina, mój tata jest gwardzistą, ciągnie wozy ważnych kucyków, mama jest w szpitalu, jest chora psychicznie. Właściwie kiedyś wybrała się do lasu Everfree i nie wracała kilka dni a kiedy wróciła była już chora, byłem wtedy bardzo młody. Mam starsze rodzeństwo, sześciu braci i jedna siostrę. Moja historia jest taka pomijając momenty które powiedziałem, bracia nigdy się mną nie zajmowali nie mam z nimi kontaktu, siostra trochę się mną przejmowała, ale ojciec uważał mnie za czarną owcę z powodu że nie nauczyłem się latać tak szybko jak moje rodzeństwo. W szkole uczyłem się dobrze, gdy ją ukończyłem poszedłem w świat. W tedy natrafiłem na mantykorę która atakowała kucyki. Mając kij i sznurek za broń pokonałem stwora. W tej chwili ukazał mi się znaczek łowcy potworów sznur z pętlą i kij przechodzący przez tą pętlę. Tak wędrowałem przez świat, nie bałem się żadnej pracy. Gdy niedawno wdałem się w bójkę przeciwnik walną mnie w głowę tuż z uchem, mam tam bliznę po moim pierwszym locie - ogier uśmiechną się - straciłem przytomność i w tedy pokazała mi się księżniczka Luna. Gdy się obudziłem nie miałem żadnych rzeczy oprócz mojego lassa. Wtedy udałem się do Canterlotu i tak znalazłem się tutaj – ogier westchną. - Rozgadałem się. Więc tak kolor skóry kremowy, średni wzrost, włosy rozczochrane brązowe z czarnymi końcówkami, mam czerwony płaszcz ukryte w nich lasso. Jestem pesymistą ale znam dobre dowcipy. Jestem łowcą potworów ale nie boje się żadnej pracy jak już wspominałem. mam nadzieje, że w misji moje umiejętności się przydadą. Dziękuje. I odeszłem od biurka.