Gingerka

Zrobiła to by ratować FS w odc "Nietoperze"

-Och... Już późno dobra zmywam się. Pa!

Zeżrem cie!

Muffin z lukrem i posypką

-Simon, Rebbeca jest nieśmiała nie wypytuj jej zbytnio- dyskretnie przekazała wieść towarzyszowi. -Kochana słyszałam, że grasz na skrzypcach, prawda?- z uśmiechem zapytała.

-Część. Zdziwiła się Lamb. -U mnie wszystko po staremu. Nadal moją pracom jest wytwarzanie serów. Jedynie co to poznaje nowych ludzi. Uśmiechła się. -A co tam u ciebie?

Wtedy gdy pomagała jej przy nich Apple Bloom

Mi smakuje ta z Żabki

-Dobry wieczór- cicho powiedziała do Rebbeci-Mogę się dosiąść? Lamby spojrzała na nią swoimi oczkami. Zanim ta odpowiedziała w oddali doszła do niej wiadomość, że Lis opuszcza lokal. Odrazu poczuła się lepiej.

Darmowe podręczniki XD

Po bawmy się!

Lamby nagle się obudziła. Na powitanie usłyszała burczenie brzucha. Pomyślała: -Taa... Poszłam głodna spać. Zobaczyła, że nie jest jeszcze późno i poszła do baru. Gdy tylko weszła zrozumiała swój błąd... Widziała tam Anne z którą jest skłócona i Lisa. Wiedziała że będzie nieprzyjemnie i to nie z powodu kłótni z Dzwoneczkiem.

Maj litel poni

Lamby po wejściu do mieszkania zamarła... W lustrze ujrzała, że spod kaptura wyszła jej wełna. Od razu przypominała sobie o facecie którego minęła. Wiedziała, że to Lis. Wiedziała też, że napewno poczuł odór mokrej wełny. Bała się...: -Co jeśli zaciekawi go co tam robiłam!? Co jeśli zacznie węszyć!? Co jeśli odkryje moje interesy!? Co jeżeli zdobędzie dowody?! Boże... A co jeśli doniesie Szeryfowi?! Męczyła się pytaniami długo, aż wkońcu zasneła.

Jeszcze się zemszcze....

Lamby właśnie z satysfakcją wraca od swojej wiedźmy. Udało jej się znów posiąść nielegalną urodę maskującą. Przed wyjściem starannie zakryła twarz bluzą. Nie chciałaby ktoś ją poznał... -Cholera! Leje...-powiedziała do siebie z zawodem. Jako iż jej wełniane włosy wychodziły z pod kaptura i mokły szybkim krokiem udała się w strone mieszkania....

Ściema

Imię: Lamby Nazwisko: Kid (koźlątko) Imie z bajki: Najmłodsze koźlątko Bajka lub baśń z której pochodzi postać: O wilku i siedmiu koźlątkach Wygląd: Młoda, niska dziewczyna. Jej włosy są zakręcone o kolorze zżółciałej bieli. Ma bardzo jasną cere. Oczy jej są duże i czarne. Często nosi jasne tuniki, brązowe spodnie, góralski kapelusz lecz zawsze można ją spotkać z wełnianej kamizelce. Jest ona przybłędą, która nielegalnie zdobywa urode maskującą. Charakter: Łatwowierna, nieśmiała i pobłażliwa. Uwielbia zegary, a szczególnie chowanie się w nich. Dzięki swym pięknym jagnięcym wzrokiem jako jedyna z rodziny zdobyła urodę maskującą. Z powodu swej baśni bardzo lęka się wilków co powoduje zaś, że na widok Szeryfa zawsze ucieka. Gdy tylko się boi jej głos przemienia się w beczenie. Dodatkowe informacje: Raz w tygodniu Jedzie na farmę odwiedzić mamę i rodzeństwo. Nie cierpi mąki i kredy.

W tym przypadku RD bardziej mi się podoba :-) Ale obie prace są fajne

Ja bym jej dała 2 bilety wstępu do najwspanialszego muzeum historii naturalnej w equestrii! Dlaczego 2? Jestem pewna że walentynki z przyjaciółką hipiską to jej marzenie

Uwielbiam tą grę :-) Zastanowie się nad zapisem :-V

Canterlot

Pomyłka

Średni- cebula, sticki slap i red orchid ;-)

Kartkówka której nie dało się do podpisu rodzicom..............