-
Zawartość
2518 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Paladyn Zanderson
-
no ale i tak wygrasz bo to jest różnica 1 głosu a ja wiem kto dał ten głos na ciebie nie mam do tej osoby pretensji z resztą ale masz ładnie osobie podziękować repkiem zgoda ?
-
Cygnus my tylko z Dolarem Robimy se jaja to nie kłótnie trochę Smile'u nikomu nie zaszkodziło i tak wiem że wygra Dolar dlaczego bo jego posty były krótsze od moich i ludziom bardziej się je chciało ludziom czytać niż moją zaklęciowo Valarową epopeję z resztą mój ulubiony Isitari Gandalf nawet z Sarumanem się nie kłócił być może nie pochwalał jego działań ale nigdy nie sprzeciwił się jego decyzjom, dopóki nie zobaczył jak Saruman "upadł", ale nawet wówczas raczej się nie cieszył z tego
-
a to moja anime lista http://myanimelist.net/animelist/Homolun7 tak się nazywałem wtedy jeszcze przed MLP dodawałem odcinki anime na kreskówki fani. niestety gdy strona obniżyła swoje standardy przestałem to robić i poprzestałem na oglądaniu
-
Spoko nie mam nic ci do zarzucenia, stwierdzam tylko fakt, że jednak miałeś prościej, a ja chciałem być bardzo kreatywny więc zaklęcia wymyślałem sam opierając się trochę opisy ich skutków w książkach Tolkiena czasami a czasami, wymyślałem zupełnie nowe opierając się o zdarzenia zawarte w książkach Profesora. Mogłem co prawda użyć Magii Nekromancji z Diablo 2 bo gram właśnie tą postacią, ale wydawało mi się to zbyt hm nudne,
-
Nie ale i tak miałeś łatwiej ode mnie bo ty miałeś już inkantację podczas gdy ja musiałem większość wymyślać sam tylko zaklęcie odsyłające twojego bannshe i potęga Anoru były bazowane na zaklęciach z ksiązek tolkiena WP tak dokładniej bo zaklecie odsyłające upiory to tylko lekko zmieniona piosenka Bombadila którą śpiewał aby odegnać Upiora Kurhanów. zaś Potęga Anoru to lekko zmieniona kwestia Gandalfa podczas walki z Balrogiem, ale tylko początek
-
ech rozumiem ludzi co kochają zapomniane Krainy, bowiem zaklęcia są tam jasno określone i nie trzeba zbyt kreatywnie łamać sobie głowy natomiast magia którą ja znam wymaga trochę wysiłku bowiem Tolkien nie tworzył zaklęć jako takich opisywał tylko ich skutki, choć istnieją nieliczne wyjątki od tej reguły np Zaklęcie Upiora Kurhanów czy Piosenki Toma Bombadila, a ja lubię wysilić trochę głowę niż isć na łatwiznę. Z restą wydaje mi się że jestem tu jedynym Isitari inni są albo Drowami (których bardzo lubię), albo magami z innych uniwersów, ale i tak dziekuję nielicznym co oddają na mnie głosy
-
zostałeś dopisany Dallak zgodnie z życzeniem
-
Mgiełko to przecież tylko zabawa po co te nerwy i krzyki, a poza tym czemu nazywasz 14 najpotężniejszych Ainurów (Aniołów) Eru (Boga) Bożkami, To oni zgodnie z wolą Jedynego stworzyli razem ze swoimi braćmi Muzykę która powołała Ardę (Ziemię) żaden bożek by tego nie umiał
-
unosząc się na Gwaihirze ze swoim przeciwnikiem czułem, radość w sercu gdy Oczywiście Dolarek szamotał w szponach jego, a gdy spytałem jak mija mu przejażdżka oto co usłyszałem - twoje szczęście Milordzie Zandi, że ten przyszły pióropusz nie uszkodził moich szat - warknąłem. - Jednak z tego co mi wiadomo Mistrzowie Areny przyznali nam jeszcze chwilę na sprawdzanie naszych zdolności. Powiedzmy, że znajdę jeszcze kilka sztuczek w rękawie.. I na potwierdzenie tych słów zobaczyłem jak wyciąga sztylet, ale zanim zdążyłem zareagować na twarzy Króla Ptaków ujrzałem grymas bólu, a na szponach ranę oraz spadającego maga. Poprosiłem więc mojego skrzydlatego kompana, aby zanurkował, jednak potem poczułem dziwną falę Magii i spojrzałem pod tyłek i zorientowałem się że Gwaihir się rozpłynął, a ja spadałem niczym Anor podczas Dagor Dagorath Moje fizyczne ciało uległo spaleniu od prędkości ukazując moją prawdziwą formę której jednak obwiałem się pokazać. więc szybko wypowiedziałem zaklęcie: "Meliano Doriath Królowo użycz mi obręczy co chroniła twe królestwo" Magia Majarów: Obręcz Meliany Nagle przed moimi oczami pojawiła się mgła która spadała na ziemię spowijając Arenę ja jednak zauważyłem, że tam gdzie stał Dolar mgła przyjęła formę mojego fizycznego ciała, a on pomógł jej wstać i powiedział : Może i jestem starym złośliwym draniem, ale maniery obowiązują, nieprawdaż Milordzie? na mej twarzy pojawił się uśmiech i pomyślałem "a jednak honorowy z niego mag, daleko zaj.."" nie zdążyłem dokończyć ponieważ uderzyłem w końcu o ziemię. Na szczęście Magiczna Mgła ciągle ciążyła nad polem więc podszedłem trochę bliżej do Dolara od tyłu i i spoglądając na jasną Tarczę Isila wypowiedziałem swoje ostatnie zaklęcie: "Za Dawnych Dni, Gdy Świat był młody Przyszła wśród Quendich istota najpiękniejszej urody. Luthien, bo tak, się zwała, ze swojego ludu tylko ojca miłowała, zaś innych chłodno przyjmowała, bowiem w Berenie synu śmiertelnym się zakochała. Beren również ją uczuciem darzył, tak że w snach tylko o niej marzył. Thingol jednak nie chciał stracić dla śmiertelnego dziecka swego. rozkazał więc od Berena niemożliwego. Miał Panu Doriath przynieść z jeden Slimarili które wtedy w koronie Morgotha tkwiły". Więc poszedł śmiertelny Beren do Angbandu bram, nie wykonał jednak tej misji sam.bowiem Luthien pomogła mu tam. swym śpiewem tak pięknym że zasnął nawet Morgoth sam . Zatem proszę niech ten śpiew znów się rozlegnie," Magia Eldarów:Śpiew Tinuviel !!! Po wypowiedzeniu całej inkantacji rozległa się piękna muzyka, ,a mój przeciwnik pod jej magicznym wpływem zapadł w głęboki i miałem nadzieję że piękny sen
-
Z radością obserwowałem jak Potęga Anora wzmocniona Blaskiem dzieła Feanora niszczyła Osłonę Lorda Dolara Już miałem dziękować Vardzie za zwycięstwo, gdy zobaczyłem jak Dolar sztyletem z lodu rozpoławia moją kulę - To nie.. - nie zdążyłem dokończyć gdyż usłyszałem przerażający krzyk i zobaczyłem cienistą postać sunącą ku mnie. Słabłem z każdą minutą jednak z uśmiechem, na ustach poczekałem, aż upiór zbliży się na odległość laski u wyrecytowałem starożytną pieśń którą kiedyś zaśpiewała najstarsza istota świata:: "On tu był zanim To się zaczęło,On już tu był zanim Pierwsze Pokolenie się zbudziło i nadal będzie gdy wszystko przeminie więc te słowa rzeknę ci Upiorze w jego Imię Nie śmiej nigdy tu wrócić! Świat pozostaw pusty ! Przepadnij w zapomnieniu, od mroku ciemniejszym,Gdzie bramy są zawarte, nim świat się uleczy." Na dźwięk ostatnich słów zjawa została wciągnięta pod ziemię i zniknęła natomiast ja odzyskiwałem, siły i i rzekłem do Dolara - Magia Morgotha tak ? Nieźle ale uważaj następnym razem, bowiem Cień zawsze dąży do korupcji tego kto go używa. A teraz czas polatać mój drogi nie obawiaj się polecimy razem I skupiłem całą swoją ,moc na słowach : "Piękne Varda tworzy niebo, ;lecz nigdy nie przyćmi tym małżonka swego. On to z woli Eru rządzi na najwyższej górze światem lecz nie tak jak brat jego Melkor batem, a najwyższe partie świata uczynił swym lennem Jemu służy każda istota co w górę się wznosi od Orła aż do zwykłej osy. Orły to zaś jego najukochańsi heroldowie, więc proszę najdzielniejszego z nich Króla Ptaków Gwaihira, aby jego siła i szlachetność mi dziś łaskawie służyła" Magia Isitari : Przyzwanie Gwaihira Nagle powietrze zawirowało a nad moją głową unosił się największy orzeł jakiego ziemia nosiła po świecie.. Podfrunął pode mnie, a ja wskoczyłem mu na grzbiet i skierowałem, go delikatnie na Dolara Pazury rozbiły resztki bariery i ostrożne chwyciły mojego przeciwnika, Wtedy rozkazałem orłu lecieć wysoko ponad chmury, ale jednak tak aby mieć na widoku całą arenę i rzekłem do naszego drugiego pasażera : -I jak podoba się przejażdżka ? Może pomóc ci wejść na grzbiet ? Uważam to za dobry finał
-
He he nie wiedziałem że Dolarku jesteś uczulony na Simbelmynë - zaśmiałem się gromko niczym sam Tulkas, gdy nagle poczułem ogromną falę gorąca więc spojrzałem w stronę swojego pięknego ogrodu i ujrzałem płomienie które spaliły dosłownie każde pnącze nie zostawiając nawet najmniejszego kwiatka, sunąc w moją moją stronę. Wtedy dałem upust własnej mocy i w wściekłym szale wypowiedziałem zaklęcie uderzając laską tak, że zatrzęsła się cała Arena: "Jam jest sługa Ognia który dał Eru światu. Wyzywam więc potęgę gwiazdy Ognia Anoru !! " Magia Isitari: Potęga Anoru !!! gdy wypowiedziałem ostatnią sylabę płomienie szalejące wokół mnie skupiły się w mojej dłoni w kulistą formę a ja wypowiedziałem Dolarowi - zapomniałeś, że Isitari posiadają władzę nad ogniem musisz się jescze wiele nauczyć , ale to nie wszystko... Wówczas wypowiedziałem kolejne zaklęcie "Cudowne są dzieła Pani Natury, lecz są one niczym przy dziełach żony tego komu podlegają wichry. Przez Quendi zwana Elbereth lub Gilthoniel. za jej sprawą na niebie jaśnieje Elendil. proszę Elentari niech ta kula blaskiem elfiej gwiazdy się pali" Magia Isitari : Blask Silmarila !!! Na dźwięk tych słów kula zapłonęła mocniejszym blaskiem który wręcz oślepiał i wtedy rzuciłem ją w stronę Dolara i powiedziałem : - Zapłacisz mi za zniszczenie tak pięknego ogrodu
-
Gdy wody Sirionu się uspokajają moim oczom ukazuje się lustrzana bariera, a obok mnie ląduje jabłko które rzucił ktoś z widowni - Oj wiedziałem, że przesadziłem z tym zaklęciem wybacz Emronn odparłem i aby jakoś przeprosić Emronn wziąłem jabłko do ręki i wyszeptałem słowa "Potężne i wspaniałe są dzieła Ulma lecz naturą rządzi Yawanna. Ona to zrodziła pierwsze drzewo gdy zwierząt nie było, jak i 2 drzewa których owoce zdobią niebo, wyzywam więc ich moc do owocu tego" Blask Drzew Valinoru Na dźwięk ostatnich słów Jabłko zaczyna jaśnieć złotosrebnym blaskiem, a ja odkrawam połówkę i jedną rzucam Emronn i mówię - za przyjaźń i radość w sercu Mellon, a drugą zasadzam w ziemi i zaczynają z niej wyrastać pnącza obsypane Symbeline, które zaczynają oplatać lustrzaną barierę, a jeden z nich wyrasta nawet w środku bariery oplątuje nogi Dolara kwiatami coraz bardziej aż Dolar zaczyna przypominać Entianę ze Starego Lasu
-
no tak widać że Dallak polubił szczególnie utwór A Voice in the Dark ps. Warmen dopisać cię do listy fanów ?
-
Poczułem ogromną moc skierowaną w moją stronę i zobaczyłem jak ściana ze szlachetnego kruszcu rozsypuje się w proch a ja zacząłem słabnąć. - Dobry ruch Dolar przyznaję, ale zapomniałeś, że pustynia nie tylko odbiera życie, ale może je również dać - odparłem i uderzając laską o podłoże wypowiedziałam słowa: "Wielka jest chwała Aulego i jego dzieło, lecz Ullmo piękniejszym czyni przedmioty jego. On to włada krwią świata, każdą kroplą od morza po rzekę słodką - wzywam więc moc w jego najpiękniejszym dziele zaklętą" Magia Isitari : Gniew Sirionu !!! Z podziemi obok mnie zaczyna tryskać 7 źródeł, które zamieniają się 7 strug wody, które Leczą mnie z ran, natomiast płynąc dalej zamieniają się w rwący potok, który pochłania Dolara w swoich odmętach Oj mam nadzieje że nie przesadziłem
-
Na Arenę wkracza tajemnicza postać w szarym płaszczu i przemawia do Dolara pełnym szacunku głosem - Witaj lordzie Dolar - mam nadzieję że pojedynek będzie honorowy . Wtedy zdejmuje płaszcz ,a gdy w moim kierunku leci strzała wykrzykuję Słowa zaklęcia: "w głębinach, gdzie Alue stworzył swoje dzieci gdzie Wieczny ogień Eru płonie niech teraz skarby jego wezmą mnie w obronę" Ściana Mithrilu !!! na dźwięk tych słów z ziemi wyrasta ściana która choć wydaje się krucha to jednak odbija strzałę w kierunku przeciwnika Mam nadzieję że nie bolało :(
-
niestety choć Belamina naprawdę była pomysłowa to Neon i tak klimatycznie zmiażdżył system takich klimatycznych opisów ze świecą szukać
-
no dobra oglądając ten odcinek stwierdzam co następuje przewidywalny aż do bólu jeśli chodzi o fabułę, ale co poradzić tak miało być i tyle cud, że to nie wywołuje napadu wymiotowania a mi mimo to jest sporo plusów + Lista Spika (cóż widać przebywanie z Twilight bywa zaraźliwe) + Kodeks Spike'a i jego rycerskie zachowanie (cóż możecie mnie nazwać jak chcecie, ale honor i szlachetność zawsze mają u mnie szczególne znaczenie) + Kocie oczka Spike'a + Opowieść RD i jej Roar + Rarity + ciastko Spike'a = kupa śmiechu + Apple Bloom Beard + Ogień Spike'a jest uniwersalny w końcu + masaż Spik'a dla (ja też bym tak chciał) + nadmuchanie (jak widać nie tylko pegazy mogą latać oczywiście innym trzeba pomóc) + Ludzka dłoń Spike'a (czy twórcy czytali fanfiki TCB bo to już 2 taki przypadek) - Patykowilki (pleasa normalnie oklepany motyw) - Sarkazm i wyniosłość Rarci w stosunku do RD ( helo jak można tak traktować przyjaciela) - Smokoskleroza Spike'a (wystarczyło dmuchnąć w patykowilki i po kłopocie) - głupota RD z zdaniem nie do wykonania (czy ona naprawdę myślała że spike zrezygnuje) dobra to na razie tyle ocena ogólna 7/10 ogóle za przewidywalną fabułę i patykowilki
-
ja gta, jak naraz gram hamaka bo nie mam oryginału necro sumonner poziom 23 razem z kumplem gramy
-
ćoż aktualnie czytam Piter Szymuna Wronczuka z Uniwersum Metro 2033. Dostałem na Gwiazdkę :
-
* ze strachem rozgląda się w miejscu gdzie jest ankieta obawiając się czarnych kopyt które mogą go udusić* na Sakadetsu oddałem głos bo wydawał mi się bardziej pomysłowy, Nightmare też sobie poradziłaś ale jednak twoje zaklęcia były trochę za mało finezyjne tylko proszę mnie nie linczować czy wysysać krwi czy też miłości to jest tylko moja skromna ocena *odchodzi rozglądając się nerwowo*
-
Pirpi znalazło by się sporo bo Każde płyta Blind Guardian jest wyjątkowa nawet A Night at Opera, która jest uważana przez allmusic za najgorszą płytę ma coś dzięki czemu nie chce się jej wywalić z odtwarzacza po pierwszych 5 minutach Therinius Jaki wokalista ma podobny głos do Hansiego mógłbyś mi powiedzieć ? Pewnie wiecie że występowali 3 razy w Polsce. Czy ktoś z was był na ich koncercie ? Bo ja strzeże mówiąc nie z powodu swojego MPD jak i sporej odległości między miejscami gdzie odbywały się koncerty a moim miastem, a nie ukrywam że chciałbym ich posłuchać na żywo. Nie mam co Prawda żadnych ich płyt jak narazie, ale od mikołaja dostałem ich koncertowe DVD i jetem bardzo z tego powodu z resztą też ich lubi
-
a jakie piosenki Blind Guardian lubicie najbardziej, bo oprócz wymienionych w 1 poście lubię Imaginatioms from Other Side, Gadalf's Rebirth (świetny instrumental), Curse of Feanor, Battlefield, I'm Alive, Blood Tears, Banish from the Sanctuary The Mantyr i Bard's song - The Hobbit
-
pojedynek [Pojedynek] Syrenka vs Ślimak
Paladyn Zanderson odpisał na temat w Archiwum magicznych pojedynków
Syrenka zdecydowanie wygrała tą rundę tak apropo skoro jest tylu chętnych to może zorganizować jakiś system turniejowy losowanie zawodników, kto z kim ma się zmierzyć albo jakąś listę zawodników- 15 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
Nie chciałem dawać wszystkiego Iluandar, bo co to za zabawa dawać wszytko na tapetę, w końcu to temat do dyskusji a nie hasło na Wiki. po zza tym o ile wiem kawałek z Sacred 2 nie jest grany na koncertach
-
Aż się dziwę że nikt tutaj nie założył tematu o Tym zespole a na pewno wielu z was przynajmniej o nim słyszało grając Sacred 2. Ja ten zespół wręcz ubóstwiam. Zespół powstał Krefeld w 1984 pod nazwą Lucifer’s Heritage i pod tą nazwą wydał 2 dema, które nie zdobyły uznania, dlatego w roku 1987 nazwa zespołu zostaje zmieniona na obecną,. Obecnie w skład zespołu wchodzą: Hansi Kürsch – śpiew (od 1986), gitara basowa (1986-1995) André Olbrich – gitara prowadząca (od 1986) Marcus Siepen – gitara rytmiczna (od 1987) Frederick Ehmke – perkusja (od 2005) Oliver Holzwarth – gitara basowa (od 1997) Dawniej do grupy należeli Thomen Stauch – perkusja (1985-2005) - Zwolniony z grupy z powodów z zdrowotnych Alex Holzwarth – perkusja (2002-2003) - Obecnie perkusista Rhapsody of Fire Zespół jest uważany razem z grupą Helloween za prekursora Power metalu w Europie. pierwsze 2 albumy z grupy reprezentują głownie speed metalowe brzmienie, zaś na 3 zaczyna się klarować bardziej power metalowy styl, który z jedynym wyjątkiem w postaci albumu A Night at the Opera (wtedy to grupa eksperymentowała z brzmieniem i stylem, ale wyszło dosyć średnio ), grany jest do dziś Fragment wywiadu z Hansim Kruschem dla Magazynu Gitarzysta M. Kubacki: Co tak naprawdę fascynuje cię w świecie Blind Guardian? Hansi: Nie ma w nim granic. Czasami to naprawdę działa jak magia. Zaczynaliśmy przecież bez większych planów i oczekiwań. Czasami nie ma w tym świecie nic, innym razem jest uczta możliwości, którą trzeba ochraniać przed wszystkimi złymi mocami, które czają się w ciemnościach. Poświęcasz temu swój czas i energię, opiekujesz się tym, żeby potem zobaczyć efekty swojej pracy. To daje mi zawsze dużego kopa. Nigdy nawet nie pomyślałem, że mam już dość tej cholernej roboty. Nawet kiedy jeszcze grałem na basie, koncerty były dla mnie pewną formą medytacji. Jest to pewien zawód, który wykonujesz. Masz nad nim trochę kontroli, ale też nie do końca możesz wszystko przewidzieć, co na swój sposób jest wspaniałe. Nie wiem, co się wydarzy jutro. Może skończą mi się pomysły na tworzenie muzyki i będę musiał wtedy znaleźć sobie jakąś dobrą wymówkę... (śmiech). Czasami i tak się przecież dzieje. Nie jest to praca jak w fabryce, gdzie ciągle robisz w kółko to samo i wiesz dokładnie, jak pewne rzeczy działają. W tym biznesie każdego dnia powstaje coś nowego. 25.12 Postanowiłem jako 1 założyć listę fanów Blind Guardian jak co to proszę się ujawniać to dopiszę Lista Fanów Blind Guardian [*]Zandi [*]Iluandar [*]Dallak [*]Amani