Zaraz pierwsza, a ja jak kompletny idiota patrzę na dopiero co poukładane książki i pokazuję jak wielkiego banana na twarzy moge zrobić (to lepsze niż siłownia) Chyba jednak mam coś z Twi wspólnego. Tylko jak ja jutro wstanę to już trzeci raz pod rząd. Meh znowu mi się zegar przesunie i nie będę dał rady spać. Aha no i właśnie przypomniałem sobię, że nie odrobilem pracy domowej, A no i o nauczeniu się na sprawdzian z matematyki. Chyba jednak powinienem ustawiać sobię alarmy z przypomnieniami. I ta "kochana" autokorekta.