Zbudowanie bariery ochronnej, to zwykłe odcięcie się od problemu a nie rozwiązanie go. Jeżeli uważasz, że każdy przyjaciel cię zdradzi, to jak chcesz zasłużyć na ich uczucie. Przeciwnie w tedy zasługujesz jedynie
na zdradę.
No sorry za obrazę, ale to naprawdę nie ma sensu, myślisz że jak będziesz sama to nie będziesz płakała w kącie. To w takim razie co?! Wypłaczesz się przyjacielowi czy z kimś pogadasz, przecież według tej strategi nikt nie jest godzien twojej osoby.
Co z tego że będziesz ich nienawidzić? A to że w ten sposób będziesz od nich dużo gorsza.
I jak nie będziesz cierpieć? Tak zapomniałem przecież Pinkmena jest uwolniona od wszelkiego cierpienia i smutku (ironia lvl hard)
Jak na razie, po tym co widzimy w serialu i w życiu to Pinkie radziła sobie zawsze lepiej.
A że tak zapytam. Naprawdę nie masz nikogo? Bo w to nie uwierzę, bo jeżeli nie możesz nikogo znaleźć to zastanowił bym się czy wina nie leży po twojej stronie (tu mówię hipotetycznie)