kubek0212

Dzięki za cały feedback. Wezmę go pod uwagę pisząc drugi rozdział.

Historia o jednorożcu, który chciał coś zmienić. Jednorożcu, którego losy były owiane tajemnicą aż do dzisiaj. PS, to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość i porady. Następne rozdziały będą wydawane, niestety, w nieregularnych odstępach czasu. Zaklęcie rozdział 1.

Dzień dobry wszystkim. Mam do Was pytanie (a raczej kilka) z innej beczki. 1. Jaka jest odpowiednia wielkość tekstu w opowiadaniu, w sensie 12, więcej, czy nie ma to znaczenia? 2. Jaka jest optymalny rodzaj czcionki, aby nikt się nie przyczepił (arial, czy coś innego)? 3. Czy zmiana rodzaju czcionki w dialogach jest czymś opłacalnym, czy raczej powoduje oczopląs? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Parę tygodni temu zacząłem interesować się grafiką komputerową. Wciągnęło mnie to i wykonałem kilka grafik. Od kiedy jestem na forum zrobiłem 2 OC'ki i chciałbym się dowiedzieć jak wyszedł mi ostatni. Miło by było, gdybyście rzucili mi jakimiś radami na przyszłość ^^ P.S. Muszę się przyznać, że znaczki (te na górze) zostały ściągnięte z google grafiki ;-(

Dzięki za rady, to mój pierwszy post na forum, więc miło mi, że nie zaczęliście hejtować mojego pomysłu. A tak BDW, to dlaczego alikorn jako OCek jest złym pomysłem? Chciałbym nie popełnić tego błędu ponownie.

Imię: Jack Fantasy Płeć: Męska Rasa: Alikorn (w odległej młodości jednorożec) Rodzina: nieznana (brak pomysłu) Cechy charakterystyczne: bujna wyobraźnia CM: ośmioramienna gwiazda z 8 trójkątami naokoło (w opisie dowiecie się dlaczego) Życiorys: Urodził się w Canterlocie długi czas przed życiem głównych bohaterek. Jako dziecko specjalizował się w zaklęciach. Dzięki bogatej wyobraźni wychodziło mu to całkiem dobrze. Aż za dobrze... Będąc nastolatkiem poszedł o krok dalej - stworzył swoje własne zaklęcie. Nazwał je "Fantazja to inspiracja". Zaklęcie pozwalało na wykorzystanie całego potencjału wyobraźni aby wpływać na rzeczywistość. Po użyciu zaklęcia po raz pierwszy, no cóż... zachciał być alikornem, co wnet uczynił. Wieść o zaklęciu rozeszła się po całym Canterlocie w ciągu kilku chwil. Siostry księżniczki oczywiście nie były zadowolone- Jack stanowił poważne zagrożenie dla autorytetu władzy. Poza tym w grę wchodziła jeszcze moc zaklęcia - w niepowołanych rękach mogłaby zniszczyć całą Equestrię! Jack oczywiście nie uległ Celestii i Lunie, mówiąc, że kontroluje potęgę zaklęcia. Te obietnice nie przekonały sióstr- powiedziały, że wylą go na banicję, chyba, że już nigdy nie użyje ponownie tego zaklęcia. Fantazy oczywiście uparł się przy swoim i słuch po nim zaginął. Lecz nie do końca. Zanim siostry zesłały go do Tartarosu, zdołał rzucić czar na zwój - jeśli ktokolwiek go użyje, to Jack powróci do Eqestrii. Celestii i Lunie udało się jednak zmienić nazwę zaklęcia na "Inspiracja, manifestacja" i żeby mieć dodatkową pewność, że nikt nie przywoła Fantasego ukryły zaklęcie w swoim zamku. Dalsza część historii jest opowiedziana w odcinku "Inspiracja, manifestacja". Miłego oglądania ^^ P.S. Sorry, że skopiowałem od Twilight, ale nie miałem lepiej brzmiącej wersji. I teraz wiecie skąd ten znaczek-przyjrzyjcie się książeczce.