Bezik

Czytałem LSŚ, dobre to jest, ale już znam Dzięki.

A właśnie, ile to waży? Ja sporo mniejsze repliki miałem, pewnie i lżejsze i czasem jak trzeba było w bezruchu je potrzymać przez kilka minut to łapy potrafiły się ostro męczyć.. ;p

W sumie to nie o to mi chodziło, no i znowu walki z kucami będą (choć mam nadzieję że będzie też kilka takich 'pokojowych' wątków kuce-ludzie), to zacząłem czytać, spodobało mi się, to doczytam do końca

A więc szukam fanfica w którym kuce i ludzie żyły by w jednym świecie, może być coś w stylu tcb (czyli że kuce pojawiają się na ziemi), tyle że nie chcę żadnych magicznych baniek, żadnych ponifikacji itp... Mam trochę dość czytania o wiecznej wojnie folu z pozem ;p

Heh, szkoda że nie będzie kontynuacji. W komentarzach rozdziału 18 wyczytałem że jest 22 rozdziałów, czy ktoś kto czytał może mi powiedzieć (bez spoilerów tylko ), czy to ma jakieś zakończenie, czy może jest urwane w połowie akcji? Fic świetny, tłumaczenie też (W sumie, to nie powinienem tego stwierdzać skoro na oczy oryginału nie widziałem, ale wszystko ma sens, więc zakładam że źle nie jest ). Czasem można się dopatrzeć paru błędów, ale nie jest tego wiele.

Disturbed - Land of Confusion, oraz Kanye West - Stronger. Tylko te dwa mi teraz na myśl przyszły.

Nie no, naprawdę wyczesane w kosmos Twój OCek i Vinyl wyszły wg mnie lepiej od kotka, Vinyl rules. A 80zł, to wcale nie jest drogo, na ebayu są droższe, a ten tutaj na zdjęciach w cale im nie ujmuje jakością. Przez to że głowa jest trochę większa niż w oryginale, wyszedł taki efekt półchibi ;> Zastanawia mnie jedno, czy ta Vinyl nie przewraca się czasem w przód jak się ją źle ustawi?

My little Twinkie, kuce z człowiekami robią love (ważne info jest takie, że Cb interesuje tylko i wyłącznie część pierwsza, sama w sobie ma całkiem dobre zakończenie, ale jest też kontynuacja, czyli reszta projektu bronies, ale to już Twoich wymogów nie spełnia) Mag z innego świata do equestrii... Dużo tego nie ma, bo projekt stoi chyba w miejscu, ale szukaj Projekt Another Worlds: Czarnoksiężnik (3 rozdziały, 43 strony).

Szósty rozdział świetny :> Kiedy można się spodziewać kontynuacji jakiejś? Ciężki przypadek z naszego bohatera.

Akurat ja to zrobiłem, taki nawyk żeby się wygodniej czytało ;p Sporo sobie fanficów pościągałem, jak przeczytam to napiszę co o tym myślę Na wstępie tylko napiszę że pomysł mi się podoba. Fajnie wyszło, ciekawy jestem jak się dalej akcja potoczy Powrót ludzkości .docx

Eeeee.... Znam coś podobnego. Nie oglądać? http://www.youtube.com/watch?v=wsr3VXslhUw

peros, do spoilera z tym

Wyczesana w kosmos czarodziejska różdżka, fajnie by było być czarusiem jak gandalf Tylko trzeba by do tego mieć kij na czole A z moim obecnym życiem i talentami, cóż, bądźmy realistami, pewnie klawiatura, ew książka, czyli znaczki tru nolifa ;(

Przegrywanie z tym Jaxem na lanie, to jest early game, a jax jest hybrydowy. Tym pantheonem pewnie nic m resista nie masz, poza tym, taki build masz, że mocny jesteś dopiero pod koniec gry, jak masz już sporo hp. Nie zostaje chyba nic innego jak zbudować sobie na początku coś na magię i grać defensywnie ;p

W pierwszym poście było coś o radach, to macie dwie ode mnie. 1. Oduczyć się testowania wszystkich nowych postaci na botach.. Bo po co? ;p Przed grą przeczytać co robią skille i na żywioł, szybciej pójdzie. 2. W opcjach > przypisywanie klawiszy jest taka opcja Smartcast / Inteligentne używanie spellów (trzeba przypisać do tego QWER), czy jakoś tak. Chodzi o to, że na domyślnych ustawieniach używając przykładowo flasha, pojawia się kółko i trzeba znowu kliknąć w miejsce w które chcemy użyć flasha. Po włączeniu tej opcji, od razu po kliknięciu flasha przeniesie nas tam, gdzie znajduje się kursor myszy (nie trzeba klikać ponownie). Dzisiaj to odkryłem, czasem można dużo szybciej jakieś combo zrobić, no i czasem (ja przykładowo :>) miałem tak, że klikałem przykładowo R jakimś champem i nikogo nie oznaczyłem, jak mam mniej ogarniające dni :> Z champów, najlepiej mi się gra Masterem Yi (noob champ foreva xD), fajny taki jest. Pod AD oczywiście (nie bardzo ogarniam nowe itemy, bo przez ostatnie 3 miesiące mało grałem, ale standardowy mój build na niego to leci tak: buty berki, yomumu's ghostblade, frozen mallet, bloodthrister, the black cleaver i tutaj mógłby być przykładowo kolejny bloodthrister, czy coś na arma/mresist. Na ironię, kiedyś jak tak składałem wszyscy mnie wyśmiewali, a potem pojawiło się od groma takich yi...). Do tego fajnie idzie wszelkimi ad carrymi, mordekaiserem, warwickiem itp. Na linii nie idzie wytrzymać z blitzcrankiem, połączeniem talon-nidaale, ap yi (wg mnie on jest słaby, mało może zrobić jeśli da mu się cokolwiek co przerwie jego casty, ale na linii bardzo wkurza alpha strike...), no i teemo. Nie ważne gdzie, ten mały chomik zawsze psuje mi najwięcej nerwów.

Dyrt, niby nikt nie gra dla grafiki, ale na widok Tibii większość zakrywa usta kopytkiem i wymownie pada na sofę...

Wokalista przypomina mi takiego jednego wokalistę polskiego z przebojów 80-90, tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć co to było.. Macie mój głos

W żadne duchy / demony nie wierzę, czyli istoty paranormalne odpadają. Ale zjawiska paranormalne to takie (wg definicji) których po prostu jeszcze nie zbadano, nie wiadomo czym one są, tutaj nie można stwierdzić jednoznacznie, bo jest ich mnóstwo i jeszcze więcej, w gruncie rzeczy to sporo zabaw z własnym umysłem można by nazwać zjawiskami paranormalnymi, bo naukowcy się jeszcze tego dokładnie nie przebadali. Jeśli o nie chodzi, to nie wierzę przykładowo w doświadczenia poza ciałem (to jest jedynie wyobraźnia człowieka który się w to bawi), ani we wspólne śnienie (jak dwie osoby nakręcają się na to samo, to całkiem możliwe że będą miały podobny sen, ale na pewno nie jeden i ten sam..), ale we wszelkie rzeczy tulpopodobne wierzę. Kurde, spieszę się na autobus, więc napiszę krótko, może to potem rozwinę. Wierzę też przykładowo w to, że sam nasz mózg może oddziaływać fizycznie na nasze ciało, krótko mówiąc, wierzę w to co potrafię pojąć, 'wziąć na logikę' i sobie wytłumaczyć ocb

krysztal fakt, ale to w jakim stopniu go niszczą, to zależy od jakości płyt i nagrywarki. No, ale można pomylić rozregulowany / uwalony laser z rozwalonym, ostatnio po transporcie ps2 w samochodzie się rozregulował i miał problemy z czytaniem płyt sony i verbatimów (za to jakieś mało znane media-tech czyta idealnie). Oryginały oczywiście dalej czyta bezproblemowo, jak oryginałów nie czyta to znaczy że już kompletne kaput.

Nazwy własne... O ile z głową, to wszystko mogą tłumaczyć. Smocza Zguba, uważacie że powinno zostać "Dragon Slayer"? Albo nazwy miejsc w rpgach, przykładowo 'Dolina Świętych' zamiast Valley of Saints'. O ile jest klimatycznie przetłumaczone to mogą tłumaczyć prawie wszystko :]

Divine, 'noob char', to mi przypomniało o kilku fajnych akcjach z kumplem... Uwielbialiśmy w tej grze pkować, no więc robiło się takich knajtów z 10 lvl, warhammerem i skillem 45 i szło się na fibulę tylko po to żeby wbić RS'a na pięknie zorganizowanych trapach... Ehh, to było piękne

O, widzę taki mal dla ludziów co czytają Pierwszy raz to widzę, ale zaraz sobie założę tam konto, jak wszystko pouzupełniam (a czasu mam... Nie ma to jak patchujący się wiedźmin :/ ), to zedytuję tego posta. Bezik. Jestem pewien że pominąłem trochę tytułów których teraz po prostu nie pamiętam, w miarę jak mi z powrotem do głowy wpadną, to je tam dodam do biblioteczki. Czytam głównie fantastykę, co zresztą widać na moim profilu.. :]

Evertree, jak tak o tym piszesz, to aż mi się spodobał pomysł prequela... Faktycznie, to by było fajne

Heh, Gothic 2 to mój pierwszy rpg :] Potem grałem w noc kruka i jedynkę. Trzeciej części nigdy do końca nie przeszedłem, co tam mnie urzekło, to na pewno świetna muzyka. System walki jest znośny, ale dopiero po zainstalowaniu patcha 1.7, bo wcześniej to żeby wyzwolić miasto starczyło przeklikać je lpm... I tak nie dorasta poprzednim częściom do pięt ;p Zmierch Bogów to jest porażka, grałem jakieś pół godziny. Nie trawię tych sztywnych, żenujących dialogów, fabuły jeszcze mniej niż w trójce. Dwa pierwsze Gothici są według mnie genialne, nie potrafię wybrać jednego z tych dwóch. Obydwie części są banalne i można je przejść w kilkanaście godzin, ale uwielbiam te gry ;p Jeśli o czwórkę chodzi, to tylko demo przeszedłem. Takie średnie, niczym mnie nie ujęło, to i w pełną wersję nie grałem. Słyszałem że Piranie biorą się za piątą odsłonę i jestem zawiedziony, że teraz wszyscy (do kurki:> ) lecą na zasraną kasę mimo tego, że zarzekali się że już tego odgrzewać nie będą... Mimo to pełen obaw wyczekuję, obawy stąd, że wg mnie oni już się wypalili, bo o ile Risen jest jeszcze bardzo dobrą grą, to Risen 2 już nie bardzo. Mam nadzieję że to poleci jak sinusoida (zmierch bugów, Risen, Risen 2, Gothic 5) i piątka będzie dobrą grą, ale jakoś w to wątpię :(