Skocz do zawartości

Temat ekstremalny- ryzyko, stres, adrenalina


Burning Question

Recommended Posts

Witaj w temacie ekstremalnym!

 

fbywj5.gif

 

No, powiedzmy. Tutaj porozmawiamy sobie o wszystkim, co związane z ryzykiem, stresem i adrenaliną i w dobrym i w złym znaczeniu. W końcu wszystko to jest nieodłączną częścią naszego życia i jakoś musimy sobie radzić. A więc o czym można się rozpisywać?

 

Sport i rozrywka

 

Jak reagujecie na różne sporty ekstremalne, szalone kolejki górskie i inne temu podobne rzeczy? Wzbudza to wasz entuzjazm, czy od razu czujecie chęć wycofania się lub wręcz lęk? Uprawiacie jakieś sporty w których łatwo o kontuzję? Temat zakładam w okresie zimowym, więc pewnie znajdą się osoby, które jeżdżą na nartach lub snowboardzie... a podobno każdy, kto jeździ na tej desce musi choć raz złamać nogę. Chcielibyście spróbować skoków ze spadochronem a może nurkowania z rekinami? Jak myślicie skąd w was ta chęć lub niechęć? 

 

21kfd07.gif

 

Społeczeństwo i jak sobie z nim radzimy

 

Ludzie, to jednak społeczne stworzenia, bez względu na to czy jesteśmy skrajnymi introwertykami, czy też odwrotnie. Bez względu na to, do której grupy należymy, często zdarza nam się wstydzić, zachowywać nieasertywnie, gdy ktoś nas "wystraszy" swoją osobą. Odwaga społeczna ma wiele twarzy. Niektórzy potrafią stanąć sami naprzeciw tłumowi, a wstydzą się podejść do osoby, która im się podoba. Mnóstwo osób jak ognia boi się publicznych wystąpień czy to przed małą klasą czy to przed ogromną anonimową widownią. Są jednak tacy, którzy nie czują w tych kwestiach żadnego leku lub potrafią wyjść ze swojej strefy komfortu i przemóc słabości. Do której grupy należysz ty? Jeśli do tej "zestresowanej", gorąco zachęcam do zastanowienia się z czego to wynika- nie po to by szukać usprawiedliwień lecz byś mógł zrozumieć naturę i przyczyny swoich problemów i uporał się z nimi! Jeśli należysz do grupy społecznie odważnych osób, napisz czy i to nie sprawia ci czasem kłopotów. A może nie zawsze taki byłeś i z czasem się przemogłeś? Opowiedz jak to zrobiłeś! 

 

29gn6z6.gif

 

Życiowe niespodzianki

 

W życiu zdarzają się różne rzeczy. Niektórzy lubią gdy wszystko idzie po ich myśli, według planu, a każdy najmniejszy problem lub niespodzianka przyprawia ich o palpitacje serca bez względu na to, czy jest to coś poważnego czy też to głupia błahostka. To, co jednym ludziom psuje cały dzień dla innych jest niczym i zapomną o tym po minucie. Są też tacy, którzy lubią ryzyko, improwizują, kochają hazard, rzucają monetą i generalnie mają do życia podejście w stylu "koko dżambo i do przodu". Które podejście pasuje do ciebie i jak myślisz, czy przesadzasz w tych kwestiach czy potrafisz znaleźć balans między kontrolą a odpuszczeniem sobie i relaksem? Jakie opinie w tych kwestiach słyszysz od innych?

 

2evx2rl.jpg

 

Niebezpieczeństwo

 

W końcu: czy miałeś w życiu sytuacje naprawdę niebezpieczne? Napad, bójka, przemoc, wypadek? Mam nadzieję, że nie, ale jeśli jednak... jak sobie poradziłeś? Większość osób boi się takich zdarzeń i łatwo wpada w histerię. Są też ludzie, którzy w takich sytuacjach myślą najbardziej trzeźwo, szybko i logicznie (co też jest reakcją obronną, lecz niezwykle przydatną). Czy taka sytuacja nauczyła cię czegoś? Sprawiła, że z czasem stałeś się silniejszy czy też osłabiła cię?

Istnieją też ludzie, którzy bardziej lub mniej świadomie potrzebują stresu, awantur lub wręcz szukają okazji do rękoczynów, bo potrzebują tego, by poczuć się lepiej (fizycznie wręcz). Potrzeba konfliktu jest zaskakująco częsta i jeśli nie zauważymy jej w sobie na czas, może nas wpędzić w przeróżne kłopoty- od psychicznej przemocy wobec bliskich do fizycznej agresji. Zastanów się, czy kiedykolwiek zdarzało ci się wyładowywać na kimś napięcie lub prowokować do złego. Jeśli tak, zaproponuj sobie i innym jakieś sposoby przekierowywania gniewu, które nie będą krzywdzić innych (np. ćwiczenia fizyczne).

 

abmh4n.gif

 

I to już wszystko! Tematyka jest obszerna, więc mam nadzieję, że da wam szerokie pole do popisu- prywatnych rozkmin nad sobą, nad innymi i generalnie nad ludzką naturą. Piszcie na wszystkie tematy lub na ten, który najbardziej was interesuje - jak chcecie. Zapraszam do dyskusji i niech odwaga Daring Do będzie z wami! ^^

 

kainv7.gif

Edytowano przez Burning Question
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak by była możliwość to bym bez problemu skoczył ze spadochronem, nawet teraz. Zdecydowanie jestem na tak jeśli chodzi o sporty dostarczające silne emocje, oczywiście nie każdy jeden, rzecz gustu. Co do kontuzji nie ma co sie nazbyt zamartwiać, co ma być to będzie. Ja póki co jeszcze nic nigdy nie złamałem, jedynie wybite palce i naciągnięte/poskręcane stawy.

P.s. Jeżeli ktoś złamał nogę na mojej desce to się liczy? :P

2.-

3. Wole działać spontanicznie, aczkolwiek nie przeszkadza mi wprowadzenie czasem trochę dyscypliny.

4. Na mnie taki stres raczej działa motywująco. Oczywiście trzeba też liczyć siły na zamiary, czasem lepiej zrobić krok w tył.

 

To może anegdota z adrenaliną w tle na koniec

Pamiętam kiedyś sąsiadowi się zerwał doberman z łancucha (nie przepadał za mną). Powiem tyle, byłem dzieckiem ale napewno szybciej bym na szczyt drzewa nie wlazł jak wtedy. Ba, pewnie wlazłbym na ten szczyt choćby to był i sam pień :P

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...