Emily Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 -No, wy zostaliście. Zdziwiło mnie, że tylko tyle osób chciało przyjść, ale tyle wystarczy. Mamy dwóch rycerzy, kucharza, tropiciela i medyka. Powiedziała do piątki kucyków Rainbow Dash. Każdy z nich dostał mały nóż i 50 monet.-Myślę, że jeśli chcielibyście, możemy zajść do pobliskiego handlarza. Każdy z wrogów ma pewnie trochę przy sobie, więc jeśli nie chcecie dać się szybko pokonać, możecie kupić lepszą broń.Klacz uśmiechnęła się i zaczekała na odpowiedź.Statystyki przedmiotów:Nazwa: NóżOpis: Zwykły nóż. Przedmiot startowyAtak: 5Szansa znalezienia w skrzyni: 75%Atak specjalny: BrakUlepszenie: NieBonus: Brak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 - Handlarz mówisz? – zastanowiła się zielono grzywa klacz. – Chyba nie mamy innego wyjścia, z tymi nędznymi nożykami daleko nie zawędrujemy. A tak w ogóle to jestem Limestone Grass, bo chyba się jeszcze nie przedstawiłam – dodała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 Green przejrzał swój ekwipunek po słowach wypowiedzianych przez tęczową klacz.A w skład jego rzeczy wchodziły tylko przedmioty które dostał od Rainbow Dash a mianowicie 50 monet i mały nóż.Z czego nóż wydawał mu się słabą ogólnie bronią ale jak na początek jest całkiem niezły choć dla niego niewystarczająco.Więc po chwili przemyśleń podniósł prawe przednie kopyto i odezwał się:-Nieładnie się nie przedstawić więc jestem Green Sword i prawdopodobnie pójdę kupić broń i coś do jedzenia ale gdzie dokładnie on jest.Oczekiwał na odpowiedź reszty nieznajomych oraz samej klaczy.Stał tak nie wpatrując się w prawdopodobną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 - Właśnie gdzie ten handlarz? – warknęła rozzłoszczona czymś Limestone. – Po prawdzie to siedzę tu już od kilku dni i żadnego nie spotkałam. W ogóle ta dziura mi się nie podoba, patrzcie – klacz wyciągnęła z juków niewielką sakiewkę. – Zwinęłam to jednemu „ziemniakowi”, a tu pusto. Nawet jednego bita! – Ze złością cisnęła niepotrzebny przedmiot za siebie. Popatrzyła po grupie nieznajomych i zwróciła się do stojącego obok zielonego jednorożca, owego Green Sworda – Patrz na to. – Wyciągnęła nuż, musiała się przed kimś pochwalić swoimi umiejętnościami w rzucaniu, i cisnęła nim przez całe pomieszczenie. Ostrze wbiło się prosto w głowę przedstawionego na plakacie lecącego Wonderbolta. – Trafiony zestrzelony! – zarechotała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Sierpień 30, 2015 Autor Share Napisano Sierpień 30, 2015 -No, to było całkiem... Dobre.Rainbow zrobiła krok w stronę kucyków. Zastanowiała się przez chwilę.-Handlarz jest tu tylko w określonych godzinach. Następnym razem postaraj się nie kraść kucyków tutaj, okej? Są za to kary. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spirlny byt Atlantis Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 Green patrzył na pokaz Limestone z lekkim znużeniem ale odpowiedział normalnie bez oznak tego stanu który przeświadczył wcześniej:-To jest dobre dla takiego nożyka ale ja wolę używać dłuższą broń i większej ilości.-Następnie odwrócił głowę w stronę Rainbow i odezwał się :-Mniej więcej o w który godzinach-Oczekiwał w milczeniu na odpowiedź.Gdybym mógł toby położył się spać czekając by móc wyruszyć następnego dnia gdzie indziej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WhiteHood Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 (edytowany) Wind North'a wyrwał ze stanu głębokiej zadumy bynajmniej rozmowy pozostałych kucyków. Nie zrobił to też dziki rechot Limestone. Przyczyna była inna, bardziej subtelna, dla niektórych wręcz dziwna. Z rozmyślań wytrącił go dźwięk noża wbijanego w drewno i papier. Znał go zbyt dobrze i wiedział, że w takiej sytuacji należy pozostać czujnym. Otaksował spojrzeniem pozostałych, lecz jego oczy zatrzymały się na tęczowo-grzywej klaczy pegaza. Z jego spojrzenia dało się wyczytać jedno pytanie "Ty chyba sobie żarty robisz. Chwilę jednak odczekał przysłuchując się dalszej rozmowie. Podszedł bliżej i spojrzał jej głęboko w oczy.– 50 monet i mały nożyk, ty chyba sobie żarty robisz – Jego głos nie brzmiał może potężnie jednak był zdecydowanie bardziej szorstki od przeciętnego.– Za tyle to ja mogę obiad ci zrobić, a nie tłuc się z potworzyskami. Żebym w ogóle zaczął myśleć o podróży musiałabyś dołożyć przynajmniej drugie tyle.Stał spokojnie oczekując na odpowiedź, taksując przy okazji pozostałych. Edytowano Sierpień 30, 2015 przez White Hood Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Sierpień 30, 2015 Autor Share Napisano Sierpień 30, 2015 -Jest on dokładnie w godzinach 8-8.05, 9-9.05, 10-10.05 i tak dalej. Jeśli ktoś go potrzebuje, zna godziny.Odwróciła się w stronę Winda.-Jeżeli pójdziesz, zarobisz wiele więcej niż stracisz. Nagroda jest większa niż myślisz. Cel jest bardzo ważny. Zanim wyjdziesz poza Equestrię zarobisz fortunę. Za 50 monet możesz kupić dobrą broń i jedzenie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Sierpień 30, 2015 Share Napisano Sierpień 30, 2015 - No, fucha z samego Canterlot – mruknęła klacz, wyrywając zębami nuż ze ściany. – Na tym na pewno sporo się zarobi. Ale gówno zdziałamy jak nie będziemy znać planu. – Popatrzyla po swoich towarzyszach. Poczym dodała z lekką obawą – Mamy jakiś plan, prawda? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mizaw Napisano Sierpień 31, 2015 Share Napisano Sierpień 31, 2015 (edytowany) Shackled wydawał się rozbawiony nożem który przed chwilą dostał. Obrócił się w stronę Limestone i odpowiadając na jej pytanie wzruszył ramionami. Edytowano Sierpień 31, 2015 przez Mizaw Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Sierpień 31, 2015 Share Napisano Sierpień 31, 2015 - Czyli co, jedziemy na spontanie? - zdziwiła się klacz. - Dobra, mnie pasuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WhiteHood Napisano Sierpień 31, 2015 Share Napisano Sierpień 31, 2015 - W ogóle, gdzie my idziemy? Mamy mapy, znamy liczebność i rozmieszczenie wroga? Wiemy cokolwiek? - Zapytał, wyliczając wszystko na kopycie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Sierpień 31, 2015 Share Napisano Sierpień 31, 2015 - Co do map, to nie wiem – przyznała Limestone. – Ale wystarczy że powiecie gdzie a dowiem się wszystkiego o przeciwniku. – Klacz wypięła dumnie pierś. – Tak się składa, że jestem jednym z najlepszych tropicieli w Equestrii.Klacz rozejrzała się dookoła nieco znużona przeciągającą się rozmową. Chciała już wyruszać, chodź nie dokońca wiedziała gdzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DarthDomin Napisano Wrzesień 1, 2015 Share Napisano Wrzesień 1, 2015 Nagle z niedalekiej karczmy wolnym krokiem wytoczył się lekko podpity Sophisticated Potion, podszedł do reszty kucyków uśmiechał się w mimo procentów w jego krwi, elegancki sposób. Ptaszki w karczmie ćwierkały że wyruszacie na wyprawę, do ten no..... Szukacie czegoś tak? I zazwyczaj jak się czegoś szuka to potrzebny jest medyk wiecie walka i te sprawy - Powiedział Potion z lekką ironią w głosie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WhiteHood Napisano Wrzesień 1, 2015 Share Napisano Wrzesień 1, 2015 Znajomy zapach coraz bardziej wwiercał się w nozdrza Wind'a. Nabierał on na sile wraz z miarowym zbliżaniem się Sophisticated Potion do reszty zgromadzonych. Nie był to jednak aromat taniego, bezczelnego alkoholu, pomimo tego, że od jednorożca waliło jak z gorzelni. Wind nie dał się jednak zwieść. Zbyt dobrze znał różnice między tanim alkoholem, a kunsztownie wykonanym trunkiem. Zresztą zbyt wiele razy sam takowy przygotowywał. Lekkość aromatów torfowych i paloności, gdzieniegdzie wanilia, ale tylko jej muśniecie, zdradzała iż przed chwilą kucyk raczył się "bursztynem północy". Przez głowę kucyka ziemnego przegalopowała krótka myśl "Też bym się napił" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mizaw Napisano Wrzesień 4, 2015 Share Napisano Wrzesień 4, 2015 (edytowany) Shackled Shield podszedł do Wind'a poklepał go po ramieniu po czym wskazał kopytem na karczmę pokazywał reszcie drużyny gestami aby poszli wszyscy.Po czym ruszył ciężkimi krokami do karczmy. (Trochę mnie suszy) <Tak Dla wyjaśnienia , żeby za każdym razem nie pisać Shackled Pomyślał. Jego przemyślenia będę oznaczał Nawiasami ( ) Edytowano Wrzesień 4, 2015 przez Mizaw Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Wrzesień 6, 2015 Autor Share Napisano Wrzesień 6, 2015 -Do karczmy? Nie jestem pewna, czy mamy na to czas. Handlarz niedługo się zwija. Chyba, że macie zamiar prześledzić tam godzinę.Rainbow Dash popatrzyła w stronę budynku na przeciwko ratusza. Spojrzała na wiszący na ścianie zegar.-A zresztą, i tak nie wiem, czy zdążymy. Trudno, możemy iść.Powiedziała i ruszyła za ogierem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WhiteHood Napisano Wrzesień 6, 2015 Share Napisano Wrzesień 6, 2015 - Co? Godzinę? Litości, ja się nawet porządnie nie zrobię. - Lamentował biały kucyk ziemny.Był wyraźnie załamany możliwością tak krótkiego pobytu w szynku. Nie był on zwolennikiem chamskiego chlanie, a alkoholową etykietę miał w jednym kopycie. Bardzo cenił sobie i szanował kulturę picia alkoholu. Jednak kiedy zapoznaje się nowe osoby powinno się z nimi pić do rana i obudzić się w nieznanym miejscu. Takiego był zdania. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Wrzesień 6, 2015 Share Napisano Wrzesień 6, 2015 Limestone podrapała się z zażenowaniem po głowie. Doskonale pamiętała swój ostatni pobyt w karczmie, kiedy to w pijanym widzie rozwaliła połowe wyposarzenia tego przybytku. Pokrycie kosztów zniszczeń zabrało jej wtedy ostatni pieniądze. Tym razem postanowiła być nieco ostrożniejsza i po chwili namysłu podążyła za swymi towarzyszami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Wrzesień 19, 2015 Autor Share Napisano Wrzesień 19, 2015 Myślę, że lepiej będzie iść najpierw do handlarza. Wyruszymy wcześniej, a karczmy są prawie wszędzie. Zdecydowanie lepiej byłoby dogadać się o cenę na trzeźwo. Rainbow Dash stanęła i popatrzyła na kuce, po czym powoli zaczęła iść w przeciwnym kierunku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mizaw Napisano Wrzesień 19, 2015 Share Napisano Wrzesień 19, 2015 Shackled Shielda Przekonał ten argument i choć bardzo był spragniony podążył za Rainbow Dash Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DJSzklaż Napisano Wrzesień 23, 2015 Share Napisano Wrzesień 23, 2015 Limestone Grass spojrzała na swoich towarzyszy podążających za Rainbow. Perspektywa zalania w trupa, przesunęła się o kilka godzin. I całe szczęście kto normalnie pije o tej porze. Klacz rozejrzała się dookoła po otaczających ulicę domach. W żadnym stopniu nie przypominały one olbrzymich kamienic Fillydelphi, w których cieniu się wychowała. Po kilku minutach marszu grupa dotarła na miejsce. Limestone spojrzała przeciągle na fasadę jedno piętrowego, drewnianego budynku z murowaną podmurówką i dość ordynarnym szyldem, w poszukiwaniu cennika. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WhiteHood Napisano Wrzesień 25, 2015 Share Napisano Wrzesień 25, 2015 Kurw...To właśnie słowo, niczym błyskawica przeszywająca nocne niebo, zagnieździła się w umyśle Wind'a. Powstrzymując wszelką niechęć podróży, podążył za grupą do miejscowego sklepu. Bądź co bądź trudna wyprawa wymaga wyrzeczeń i odpowiedniego ekwipunku. Przypomniał sobie jedną ze swoich wypraw kiedy to zapomniał zaopatrzyć się w linę. Sama myśl o tym powodowała ból kopyt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Październik 16, 2015 Autor Share Napisano Październik 16, 2015 Rainbow zawołała resztę kucy i zaprowadziła wszystkich do ciemnej uliczki. Stał tam zakapturzony kuc.-Witaj, Black. Chcemy kupić kilka rzeczy. Black poruszył się i spojrzał na grupę. Po chwili wyjął kilka rzeczy spod peleryny.-Proszę. Co chcecie kupić? Pospieszcie się. Nie mam zamiaru stać tu godzinamiPrzedmioty u kupca:Przedmiot: NóżOpis: Zwykły nóż. Przedmiot startowy.Atak: 5Szansa znalezienia w skrzyni: 75%Kupno: WszędzieCena: $5Atak specjalny: BrakUlepszenie: NieBonus: BrakPrzedmiot: TopórOpis: Zwykły topór.Atak: 6Szansa znalezienia w skrzyni: 75%Kupno: Handlarz BlackCena: $6Atak specjalny: BrakUlepszenie: NieBonus: BrakPrzedmiot: Miecz dwukopytnyOpis: BrakAtak: 8Szansa znalezienia w skrzyni: 50%Kupno: Handlarz BlackCena: $10Atak specjalny: BrakUlepszenie: TakBonus: BrakPrzedmiot: Wisiorek ochronyOpis: Zaklęty wisiorek. Chroni posiadacza przed niektórymi atakamiSzansa znalezienia w skrzyni: 25%Kupno: Handlarz BlackCena: $20Ulepszenie: NieBonus: +2 do wytrzymałości Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Emily Napisano Grudzień 4, 2015 Autor Share Napisano Grudzień 4, 2015 (edytowany) Jako, że chciałam wznowić sesję, prosiłabym o informację, kto z osób, które się zgłosiły chce jeszcze brak udział. Gdyby ktoś nie chciał, mogę wziąć kogoś dodatkowo na jego miejsce. Edytowano Grudzień 4, 2015 przez Emily Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts