Shorty i komedie drabblami zwane, a także inne fiki w pięć minut napisane [Oneshot] [Komedia] [Random]

[KLGDiamond]

    Tak więc pomyślałem, że skoro ostatnio trochę piszę takich mniejszych fanfików, stworze sobie temat, aby wrzucać je za każdym razem, kiedy je napiszę. Dlaczego nie zrobić osobnych tematów dla każdego fika i wrzucać co chwilę, zajmując sobie cały segment najnowszej aktywnośći? Bo to upierdliwe, forum i tak nie żyje i ten temat i tak będzie wisiał przez następny miesiąc na głównej, najprawdopodobniej nie będzie mi się chciało zakładać co rusz nowych tematów, ponieważ jestem leniem z patentem lenistwa zawodowego.

 

   Zapraszam więc do czytania. A bo co mi szkodzi?

 

Ściana tekstu. 

Jak na ścianę trochę niska, ale na półściankę się nadaje.

 

Ekspres do melisy

 Bo czasem nikomu nie potrzeba kolejnej przydługiej historii międzywymiarowej.

 

Fik wojenny

Bo każdy chce mieć swoje KO.

[JSocken]

No niestety, jak wspomniałeś forum nie jest w najlepszym stanie, ale ja mimo to mam nadzieję, że wraz z upływem czasu i fabuły najnowszej generacji pojawi się nieco więcej fików w G5, a nawet jeśli, ja na pewno postaram się wypuścić kilka swoich ^^ 

 

Zabieram się do czytania :3 

[Ziemniakford]

Witam!

Format znany. W spoilerach (mini)recki do (mini)fików:

„Ściana tekstu”

Spoiler

Ten tekst jest pod względem technicznym celowo tragiczny, ale pod każdym względem nie śmieszny. Nie do końca wiem co myślał autor podczas jego publikacji, ale prawdopodobnie leżało to koło moich pieniędzy z komunii i tego zaginionego śrubokrętu z czwartku. Chciałbym powiedzieć coś o tym „tekście” pozytywnego, ale nie jestem w stanie. Może po prostu nie jest to mój humor.

 

„Ekspres do melisy”

Spoiler

Tu autor… starał się stosować do poprawności językowej? Serio, to jedyna różnica w stosunku do poprzedniego tekstu. Poza tym nic to sobą nie reprezentuje.

 

„Fik wojenny”

Spoiler

Tutaj z kolei autor chociaż posiedział dłużej niż pięć minut nad tekstem. I coś nawet z tego wyszło. Technicznie było parę błędów. Nie wiem co sądzić tu o wypowiedziach posłańca, chyba miały takie być. Fik nawet ma jakieś, wątpliwe i nie dla mnie, ale jednak, aspekty komediowe. Chyba najbliżej uśmiechnięcia się byłem przy nadpobudliwej Twi, zapisującej sobie wszystko w myślach. Ten tekst jako jedyny z trzech umiarkowanie mi się podobał.

 

 

Jeśli miałbym to jakoś podsumować w stylu autora, który został nam tu zaprezentowany, to

 

Pozdrawiam!