[ZAKOŃCZONE]Equestria: Na ratunek bratu! (by wiej007)

[Nightmare]

Po kilku minutach fioletowy jednorożec w cylindrze wszedł na arenę.

- Witajcie, droga publiczności - powiedział, głosem magicznie pogłośnionym. - Dzisiaj wystąpią nasze gwiazdy! Tiger i Cat! Przywitajmy je gromkimi brawami po długim urlopie!.

[wiej007]

Lekko zaklaskałam uważnie przyglądając się przedstawieniu

[Nightmare]

Inne kucyki wyglądały na zachwycone powrotem gwiazd. Jednorożec zszedł z areny. Po chwili na jej środku zapłonął ogień, a kiedy zgasł, na jego miejscu stały dwa tygrysy o płonącej sierści.

[wiej007]

Nadal z ciekawością się przyglądałam.

[Nightmare]

(się paliły)

Tygrysy zaczęły okrążać środek areny, na którym pojawił się rdzawy jednorożec. Jego róg zabłysnął i przed nim utworzyła się obręcz z wody wisząca w powietrzu. Jeden ze zwierzaków przeskoczył przez nią, robiąc salto, a drugi do góry nogami. (Skacze i 'turla się' w powietrzu.)

[wiej007]

Patrzyłam na to wszystko z wielkim zafascynowaniem.

[Nightmare]

Tygrysy wykonały jeszcze kilkanaście zapierających dech w piersiach sztuczek i zniknęły w płomieniach.

- Do następnego pokazu potrzebujemy ochotnika! - powiedział jednorożec, który wcześniej zapowiedział tygrysy.

[wiej007]

Z podekscytowania podniosłam kopytko

[Nightmare]

- Mamy małą ochotniczkę! - powiedział jednorożec i nagle znalazłaś się na arenie.

- Jak godność? - zapytał.

[wiej007]

-Felicja Dark. -powiedziałam z uśmiechem. Tytuł "Ignis" wolałam zachować dla siebie.

[Nightmare]

- Więc... Mamy tu młodą księżniczkę! Nie martw się, nic się nie stanie. Przywitajcie... Koszmara Ponocnika! - wykrzyknął. Wejście na areną się otworzyło i wszedł przez nie wielki, dwunożny, czerwony smok.

- Nie bój się. Samozapłon! - jednorożec wydał rozkaz, a smoczysko zapłonęło. Na jego grzbiecie pojawiło się czarne siodło.

- Chcesz się przejechać? - zapytał kucyk.

[wiej007]

-A czemu nie. Raz się żyje a taka okazja może się już nie powtórzyć. -powiedziałam z uśmiechem.

[Nightmare]

Po chwili pojawiłaś się na siodle smoka. Stwór zaryczał i zionął ogniem.

[wiej007]

Czekałam by zobaczyć co się stanie.

[Nightmare]

Zmieniłaś się w ogień. To było to. Jednak jedynie na moment. Potem wróciłaś do formy kucyka. Smoka wykonał parę pętli, podrzucił cię i wylądował.

[wiej007]

Nadal siedziałam na smoku, bo nie wiedziałam co dalej.

[Nightmare]

- Brawa dla księżniczki! - wykrzyknął jednorożec, a ty pojawiłaś się na ziemi.

[wiej007]

Nadal stałam i się przyglądałam gdyż byłam lekko zawstydzona.

[Nightmare]

Po chwili pojawiłaś się obok Shadowa, ale oklaski nie ustały.

[wiej007]

Popatrzyłam na Shadowa

-Wiesz... trochę się zawstydziłam.

[Nightmare]

- Widziałem. - Shadow położył ci kopyto na ramieniu.

[wiej007]

-Jest coś co mnie ciekawi... ale o tym później. -powiedziałam patrząc nadal na przedstawienie.

[Nightmare]

Było jeszcze kilka sztuczek z tańczącymi płomykami na koniec. Później wyszliście z namiotu.

[wiej007]

-Było bardzo fajnie ale nie rozumiem jednego. Dlaczego nazwano mnie księżniczką?

[Nightmare]

- Może dlatego, że się przedstawiłaś jako Felicja Dark.