[ZAKOŃCZONE] Equestria: Mechanizm kucyka (by Bellamina)

[lurasidone]

Podeszłam bliżej, by się przyjrzeć. Była to sterta części wymontowanych najwyraźniej ze starego zegarka. Ciekawe...były w bardzo dobrym stanie.

[Nightmare]

Zastanawiałaś się czy uszczuplić swoją sakiewkę, gdy przypomniało ci się twoje marzenie... W pełni mechaniczny kucyk...

[lurasidone]

Zastanawiałam się chwilę, oglądając ze wszystkich stron części. Hmm...przydadzą się. Na pewno. - Ile to kosztuje? - spytałam sprzedawcę.

[Nightmare]

- Niedużo. - podał kwotę stosowną do zegara.

[lurasidone]

Uśmiechnęłam się. Podołam stosowną kwotę, zabierając ze sobą części. Włożyłam je do juków. Poszłam dalej.

[Nightmare]

Właśnie zauważyłaś jak jeden kucyk ze straganu kłuci się z organizatorem o swoje przedmioty. Na stole leżała nietknięta zbroja ze złota.

[lurasidone]

Podeszłam do nich. Domyślałam się, o co poszło. Złoto było bardzo trudne do zdobycia, niekoniecznie pochodziło z uczciwego źródła. Poza tym...złota zbroja na targach techniki?

[Nightmare]

- Może to nie jest mechaniczne, ale dobrze leży, o! - sprzedawca bez uprzedzenia włożył przyłbicę na głowę kuca.

[lurasidone]

- To aż taki problem? - spytałam, patrząc na nich lekko rozbawiona.

[Nightmare]

- Tak, bo ten pan nie wierzy w moją zbroję! - krzyknął sprzedawca wciskając organizatorowi na nogę, nogę zbroi.