Skocz do zawartości

Horse_Wars: Niewolnicy (by PiekielneCiastko)


Nightmare

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-Dobranoc-powiedziałem do Kate, po czym odwróciłem się do źrebaka- Ty też się młody kimnij. Mi się jeszcze nie chce spać.

Zacząłem zbierać niewielki patyczki na ognisko. Niby był ognisty miecz, ale potrzebowałem czegoś, czym będę mógł się zająć. A ognisko było do tego najlepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odseparowałem najmniejsze i podpaliłem je mieczem. Nie chciałem sobie zbytnio utrudniać życia. Od razu jak się zajęły obłożyłem je trochę grubszymi gałęziami. I tak dalej, aż płonęły najgrubsze gałęzie, jakie udało mi się znaleźć.

Zacząłem się zastanawiać nad sensem życia. Nagle zrozumiałem. Życie nie miało sensu. Zacząłem przyglądać się ogniowi nasłuchując zagrożeń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magią złapałem blastery(armatę i snajperski) i moje ulubione miecze, po czym teleportowałem się wraz z nimi na drzewo obok Kate i źrebaka. Nie wiedziałem czy się obudzili, ale i tak powiedziałem, a raczej szepnąłem.

-Jeśli nie macie broni to uciekać wyżej. Coś się zbliża.

Stałem gotowy do wystrzału w wrogów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniosłem się z ziemi.Świetnie.Jeden siniak się trochę zaleczył, to drugiego dostałem. Zwierze musiało być doskonałym drapieżnikiem skoro posiadało takie kły i pazury oraz być przygotowane na wszystko w postaci łusek. I to właśnie ich możliwości musiałem poznać. Strzeliłem z blastera tak, by opcjonalny rykoszet nie poleciał w stronę mnie albo Kate i źrebaka.Zacząłem krążyć.

Odrazu zobaczyłem leżące miecze. Musiałem je widocznie wypuścić z objęć magii gdy leciałem. To dało mi pomysł. Zacząłem patrzyć się na łapy zwierzęcia, a szczególnie część mającą kontakt z podłożem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocisk blastera odbił się od łusek i zabił jakieś ptakopodobne coś na górze. Łapy kończyły się twardą skórą, a strorzenie wydało głos będący połączeniem miauknięcia, wycia i ryku. Z lasu dobiegły dwa podobne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie. No pięknie. Lepiej być nie może. Wystrzeliłem w kierunku zwierzęcia skrzyżowane wiązki moich ulubionych mieczy:ogniowego i piorunowego w kierunku pyska stworzenia. Jednocześnie teleportowałem się tak, by nawet zrykoszetowana kula nic mi nie zrobiła. Byłem gotowy do teleportacji do pyska stworzenia. Chciałem nakarmić go ogniem i piorunami. Czekałem tylko na błysk wybuchu kuli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, uspokój się, Mercy. Uspokój się. A do draconequsua z tym

-No chodź tu potworku. Pokażę ci fajny, ciemny korytarz z światełkiem na końcu-krzyczałem do potwora.

Wystrzeliłem kilka kul ognia dookoła potwora z chęcią zamknięcia go w klatce ognia jednocześnie próbując porazić go prądem i szukając wzrokiem wodnego miecza. Jeden plan się nie powiódł to mogłem użyć drugiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...