Skocz do zawartości

Gadżet


Recommended Posts

Tu wrzucajcie listę swoich militarnych gadżetów i dodatków.

Ja na przykład prócz oporządzania mać takie maleństwo :)

http://imageshack.us/a/img404/131/dsc06263fh.jpg

Jest to oryginalne Zippo z limitowanej serii żołnierzy z misji pokojowej na wzgórzach Golan. Wyprodukowano zaledwie 500 sztuk.

Swoją drogą jest ona na sprzedaż za jedyne 100zł :) Prawdziwa okazja :D

Link do komentarza
  • 2 weeks later...

maska przeciwgazowa! chroni przed pyłem, dymem, środkami chemicznymi... no, ale głównie bo fajnie wygląda! bo gazy bojowe (gaz łzawiący nie liczę) to się dzisiaj sporadycznie stosuje.

M65_mit_Filter.jpg

za 15€ w ebayu. z nowym filtrem. tylko że w niemczech. ale leży u mnie na biurku :-)

Link do komentarza
  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

Emm... Bagnet! Według mnie najlepszy przyjaciel żołnierza.

Idealny gdy skończy się amunicja.

Pewnie 90% ludzi uważa, że obecnie nie jest już potrzebny, ale:

-Żołnierz broniłby się nawet średniowiecznym mieczem gdyby nie miał nic innego.

-Lepiej mieć przeciwnika 70cm karabinu + 20cm bagnetu od siebie, niż 70cm ręki + 8cm pięści.

Link do komentarza
  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Myślę, że noktowizor. To jak zwycięstwo człowieka nad naturą.

 

Pod warunkiem że jest to generacja 3 i wyżej.

Dlaczego ? Pomijam już fakt słabego obrazu oraz wagi. Problem polega na lampie naświetleniowej.

1 generacja oraz 1+ aby cokolwiek widzieć to trzeba oświetlić teren Lampą / halogenem na podczerwień. Samo światło jest niewidoczne dla ludzkiego oka ale... dla telefonów komórkowych / kamer już tak.

Podam przykład sytuacji jaką miałem.

 

Jestem na zlocie, godzina około 1:20, teren: gęsty las, widoczność prawie zerowa, poruszamy się po omacku. W pewnym momencie dochodzi do kontaktu. Zostaliśmy ostrzelani. Po odgłosach wystrzału wywnioskowaliśmy że wróg nie jest zbyt blisko co za tym idzie posiada noktowizor. Kolega odpalił aparat w komórce i skierował w stronę z której padały strzały; nie zgadniecie co zobaczył …. obraz nie był super wyraźny tym niemniej było doskonale widać źródło światła. Co zrobiliśmy dalej ? Nasz operator „wykrywacza noktowizorów” skierował wiązkę lasera ( celownik zamontowany na karabinie ) w źródło światła, a reszta oddziału po prostu otwarła ogień ( zaporowy haha ) ... problem rozwiązany.

Co prawda straciliśmy dwóch członków oddziału ale za to wygraliśmy z lepiej wyposażonym przeciwnikiem.

 

Chciałbym zobaczyć minę tego cwaniaczka z noktowizorem :badass:

 

Pozdrawiam !

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...