[ZAKOŃCZONE]W_objęciach_Chrysalis: Na ratunek NPNZ!!! (by Shantee)

[Nightmare]

Kiedy się obudziłaś, zobaczyłaś tylko Tume załatwiającego potrzebę na śnieg.

[Shantee]

Wstałam, po czym złożyłam koc i włożyłam go do juk, które założyłam na plecy. Zaczęłam iść, gwizdając.

[Nightmare]

Po kolejnych kilku godzinach znalazłaś się na granicy. Tarcza obejmująca Changeę nie pozwalała na użycie zaklęć zmieniających wygląd. Po ulicach chodziły Podmieńce.

[Shantee]

Nagle przypomniałam sobie, że w ogóle nie mam planu. Zaczęłam zbierać myśli, by wykombinować jakiś dobry plan.

[Nightmare]

Tume wbiegł w las obok miasta.

[Shantee]

Szybko poleciałam za nim, ukradkiem spoglądając w najbliższe Podmieńcze miasto.

[Nightmare]

Podmieńce chodziły sobie normalnie po ulicach, kilka targowało się przy straganach.

[Shantee]

Będąc w lesie, szybko skryłam się pod jakimś krzakiem. Szybko zaczęłam szukać wszędzie Tume.

[Nightmare]

Piesek gryzł jakiegoś niebieskiego, fosforyzującego grzyba.

[Shantee]

- T-t..ume? Ty jesz grzyby? One są jadalne w ogóle? - Spytała, przywołując lawinę dziwnych myśli.

[Nightmare]

Piesek się oblizał i przyniósł ci grzyba.

[Shantee]

Wzięłam grzyba i zaczęłam go jeść, dziwnie na niego patrząc.

[Nightmare]

Grzyb smakował jak każdy inny grzyb.

[Shantee]

Po stwierdzeniu, że są całkowicie jadalne, zerwałam ich kilka i wsadziłam do juk.

[Nightmare]

Tume biegał sobie po krzakach i wąchał drzewa. Machał przy tym ogonem jak helikopter.

[Shantee]

Heh, nie biegaj tak, bo jeszcze mi odfruniesz! - Zaśmiała się do psa, siadając.

[Nightmare]

Z krzaków wybiegł biały lis. Zwierzątko urwało jednego grzyba i zniknęło w innych krzakach.

[Shantee]

Nie zwróciłam na niego mniejszej uwagi i zaczęłam iść przez las, by pozostać niezauważoną.

[Nightmare]

Wszędzie były grzyby, a nad strumieniem zobaczyłaś czarne krokodyle.

[Shantee]

Odsunęłam się trochę od nich, tak, by być gotową do szybkiego wzlecenia.

[Nightmare]

Jaszczury leżały, tak jak leżały. Jeden ziewnął.

[Shantee]

Nadal będąc gotową do lotu, zaczęłam iść przed siebie i znów wypatrywać psa.

[Nightmare]

Tume wyskoczył z krzaków i zaczął się bawić z żółtym szczurkiem.

[Shantee]

Pozwoliłam więc mu się bawić i pokłusowałam przed siebie.

[Nightmare]

Powoli zmieniała się pora dnia. Piesek zostawił szczurka i pobiegł za tobą.