Skocz do zawartości

Saga "Miecz Prawdy" by Terry Goodkind


Xan

Recommended Posts

Znacie? Czytaliście? Może oglądaliście serial oparty na podstawie książki? Jakie są wasze opinie o tym cyklu?

Miłe, spokojne dyskusje jak najbardziej wskazane. ;)

Ja swoją przygodę z Mieczem Prawdy rozpocząłem w sumie 3 lata temu, oglądając serial który został wyemitowany przez TVP. Szybko się w niego wkręciłem, praktycznie połykając go. W wyniku poczucia wielkiej pustki po skończeniu się odcinków, sięgnąłem po książkę :twilight2: i... wypadła jeszcze lepiej od serialu. Dołączyłem do fanów tej serii, po dziś uczestniczę w życiu grupy przyjaciół z forum poświęconemu tej serii i innym książkom Goodkinda.:friends: (niestety, jestem tam jedynym aktywnym fanem MLP :despair:)

Link do komentarza
  • 2 months later...
  • 4 weeks later...
Gość Iluandar

Hmmm emmm... no jakby to... Czytałem i nadal czytam serie "Miecz prawdy" i przyznam, że była ona dla mnie rozczarowaniem. Serial oczywiście jeszcze większym ale to nie temat by o nim mówić. Skąd rozczarowanie? Po pierwsze sam główny bohater i jego ścieżka do epickości, naprawdę nie trawie przygód Richarda i rozwoju jego postaci. Po drugie szybkość akcji(chociaż właściwie bardziej to sie tyczy pierwszych części) i naciąganie wątków. Skoro wymieniłem 2 wady to wymienię i 2 zalety. Primo- świat, a właściwie wymysły samego autora. Podział magii, sama koncepcja magii i jej praw, mord-sith i wiele innych. To coś co mi sie podoba. Jako drugi plus uznam filozofie przedstawiona w cyklu. Czasami jest jej za dużo, ale przyznam podobają mi się przedstawione myśli i rozważania nad nimi, chciałbym powiedzieć coś więcej ale pewnie musiał bym zdradzić wątki :ming:

 

P.S Tak sie składa że też należałem do forum :D Ale jakoś nie miałem o czym tam pisać :rainderp:

Edytowano przez Iluandar
Link do komentarza
  • 1 month later...

Oglądałam, czytałam i dochodzę do wniosku, że ta książka odznacza się straszną opkowatością. Richard to klasyczny Gary Stu. Superidealny- czego to on nie umie i jak to on nie wygląda, Jedyny, Boski Edward może się przy nim schować (nie, nie czytałam, ani nie oglądałam Zmierzchu).

 

Główną zaletą książki jest jej długość, świat przedstawiony, Nathan, Verna i Zedd i Gaarth. Za to 3 ostatnie tomy są koszmarnie nudne.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...