Skocz do zawartości

Xan

Brony
  • Zawartość

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Xan

  1. Xan

    Zmierzch for internetowych

    Co do marketingu to się zgodzę - praktycznie nikt nie mówi już o forach. Chyba tylko elektroda się utrzymuje na fali głównie przez swoja tematykę która zawsze będzie aktualna i poniekąd przez swoją memiczność. Zastanawia mnie tylko kiedy i dlaczego ludzie zaczęli uznawać, że uporządkowane forum jest gorsze od jakiejś grupki na Facebooku, gdzie w zasadzie jedynym plusem tej grupki jest to, że jest w jednym miejscu, obok foteczek znajomych z Majorki. Oh c'mon... Nie powiesz mi przecież, że nagle, na przestrzeni raptem kilku lat ludzie się tak rozleniwili, że nie chcą szukać informacji na interesujący ich temat w googlu. A ten przecież na bank podrzuci jakieś forum. Szczególnie jeśli dopiszemy frazę "forum". Bardziej mi się wydaje, że erozja nastąpiła wtedy, kiedy przestały być tworzone zwykłe, strony "niusowe" na których zawsze był odnośnik do forum. Bo zawsze ktoś z przeciętnych czytaczy wejdzie przedyskutować jakiś temat. A tak jak nie ma witryny to i nie ma forum 😞 Co do czasu to się w pełni zgodzę. Czasu i roboty, przeczytanie tej masy tekstu jest mocno pochłaniające. Ale koszty? Jak ostatnio (rok temu) zamykało się forum dot. cyklu Miecz Prawdy to jego ostatni "haracz" za serwer na rok wyniósł raptem 120zl. To nie są jakieś wielkie pieniądze nawet jakby użytkownicy mieli się nie dorzucać. To prawda, ale czy możemy coś zrobić by temu przeciwdziałać? Przecież jak się patrzy na niektóre dyskusje na dc/grupach/nitkach na Twitterze, to te potrafią być naprawdę długie, merytoryczne i wciągające. A jednak coś sprawia że są one tam a nie na forach.
  2. Jeśli nie ten dział to proszę o info. Ostatnimi czasy dręczy mnie pewna myśl - dlaczego fora internetowe tak mocno podupadły? Wiem że przyczyną są różne grupki na social mediach lub serwery discord, jednak nie wydaje wam się, że jest to pewien ślepy zaułek? Wszakże na forach jest porządek, są różne działy i tematy, zawsze można wyszukać coś konkretnego po odpowiednim topicu, a na grupach? Jedno pytanie ginie w zalewie innych i za dwa dni już nikt o tym nie pamięta. Nie mówię tu konkretnie o tym forum tylko ogólnie ,chociaż te forum też swoje lata świetności ma już za sobą. Pamiętam czasu jak nie nadążało się tu z czytaniem treści. Oczywiście, ktoś powie, że to przez to, że hype wyhamował, co oczywiście ma jakiś wpływ na ruch na forum, ale sam fandom przecież nie wymarł, wciąż ludzie tworzą nowe rzeczy i rozmawiają chociażby na discordzie. Czemu tam, a nie na forum? Co o tym sądzicie? Napiszcie, ruszmy coś w tej części internetu.
  3. Dzięki za odpowiedzi, już wiem gdzie mogę obejrzeć wszystko co chce
  4. Hej, pisze do was z pytaniem gdzie oglądaliście kuce? Sam zakończyłem swoją przygodę z MLP kilka lat temu gdy jeszcze nadawany był 3 sezon. Kilka dni temu, zupełnie bez powodu wpadła mi do głowy piosenka "I've got to find a way" i cholibka chyba zacznę od nowa oglądać kucyki Sęk w tym że niezbyt wiem gdzie. Samemu posiadam jakieś 3 sezony na dysku, ale co dalej? Na netflixie widziałem że jest więcej sezonów jednak serial jest zdubbingowany albo bez napisów. Nie mówię, że dubbing jest zły - po prostu mi nie leży i z sentymentu wolę oryginalne głosy. Będę wdzięczny za wszelkie poszlaki odnośnie możliwości zdobycia wszystkich sezonów z napisami.
  5. Tak, dlatego też w moim porównaniu było n = ∞, bo nieważne jak wysoki będzie przyrost, to nigdy się tego n nie osiągnie, gdyż zawsze będzie jakaś przeszkoda. Dzisiaj zrobimy Wirtualną Equestrię, jutro skolonizujemy Marsa, a pojutrze dolecimy do innego układu słonecznego. Tylko takich układów jest miliard miliardów... jak dolecieć do tych układów w innej galaktyce? Ok, coś możemy wysłać, ale nie wiadomo, jakie są szanse, że to coś przeniesie ludzi. O, super, znaleźliśmy tunele czasoprzestrzenne i w jednej sekundzie wylądujemy 20 lat świetlnych od nas. Tylko jak to wpłynie na organizm człowieka? I tak dalej... i tak dalej... Zawsze będzie jakieś ograniczenie.
  6. Moim pierwszym youtuberem którego zacząłem oglądać był CTSG i z tego też powodu jego filmiki lubię najbardziej oraz mam do niego największy sentyment. Potem trafiłem na Rocka i Roja, i chociaż Rocka zacząłem oglądać jako pierwszego, to jednak tego drugiego aktualnie darzę większą sympatią. Dalej będzie ekipa Tube Raiders, czyli Adbuster i SciFun, Radosław Kotarski z Polimatów, 5 sposobów na, Lekko Stronniczy arhn.eu.
  7. Dopiero teraz, bo miałem trochę na głowie. Głównie listę, którą wymieniłem w którymś tam poście wcześniej, z "mózgiem w chmurze" na czele. No, może poza wirtualną Equestrią, bo coś takiego może powstać, ale na pewno nie będzie to w formie wstrzykiwanych nanobotów, czy Matrixa do którego będę się podłączał. Dlaczego? Bo pewnych rzeczy się nie da przeskoczyć. Zawsze są jakieś ograniczenia. Ludzkość niczym lim −> ∞ (dla niewiedzących: limes dążące do nieskończoności - patrz granice funkcji) dąży do pewnego stanu, ale nigdy go nie osiągnie.
  8. Podoba mi się wiara autora tego tematu w to co mówi. Sam chciałbym mieć tyle siły do nauki na uczelni, co on ma zacięcia w pisaniu tych wszystkich postów wyjaśniających i prognozujących. Nawet jeśli moim zdaniem 85% tego co napisał to stek bzdur i marzenia ściętej głowy. Eh.. idę się uczyć programowania...
  9. Tjaaa... wybacz, tak to jest jak człowiek po nocach zamiast spać, zaczyna próbować myśleć. A próbowałeś wyłączyć antywirusa i Windowsowego firewalla? Może coś z tego Ci blokuje.
  10. Strona ustawień routera nie może "ot tak" sobie paść, z prostej przyczyny: To jest lokalna strona urządzenia. Innymi słowy, nie łączysz się z nią gdzieś na jakimś serwerze, tylko zapytanie leci z Twojej karty sieciowej do urządzenia i stamtąd strona jest zwracana do komputera. Być może taką stronę masz po prostu pod innym adresem. Ja co prawda mam router z Netii, ale spróbuj tym adresem: http://192.168.1.254/ Co do problemu, to sprawdź po prostu tą stronę którą Ci podali. http://redmine.lightirc.com/projects/1/wiki/Flash_Policy_setup_instructions Na dole masz opisane i pokazane co i jak dla Windowsa. A tutaj masz odpowiednią politykę do pobrania: http://policyserver.codeplex.com/ Wydaje mi się, że wystarczy że zamienisz zaznaczony element na port który potrzebujesz (8430). Mam nadzieję że jakoś pomogłem.
  11. Muszę sprostować to, co napisałem w ostatnim poście. To, co przeczytałem trzy posty wyżej, jeszcze bardziej poprawiło mi humor w tym dniu, chociaż ten już się kończy. Pierw zadam podstawowe pytanie: Co ma piernik do wiatraka? A teraz komentując posty: Wam się chyba pomyliły topici. Multiplayer? Serwery z Equestriami? DLC? Questy? GRACZE? Jakie kurde wybory gracza. To się ma dziać w MOJEJ GŁOWIE, w MOICH MYŚLACH, a nie na jakimś serwerze. Te super nanobociki wybudują mi w mózgu port Wi-Fi żebym się mógł łączyć z grą? W sumie to by miało sens, w końcu będę miał "mózg w chmurze" (niektórzy już mają... patrz: "Chodzić z głową w chmurach") z super szybkim dostępem do myśli 100Tbit/s.
  12. Xan

    Jaki dysk wybrać?

    Ja Ci powiem tak: zawsze wyłóż sobie więcej kasy na większy dysk. Dlaczego? Bo im większy kupujesz dysk, tym więcej oszczędzasz. Różnica cen między staje się mniejsza przy większych dyskach. Koszt za 1GB miejsca w miarę wzrostu pojemności dysku staje się dużo mniejszy. Co do tych co podałeś. To na moje weź WB Black 750GB, 7200 SATA/600. Chociażby dlatego, że jest nawet tańszy od tego mniejszego. Poza tym, dysków twardych nie wymienia się aż tak często w przeciwieństwie do innych podzespołów. Dlatego też warto zainwestować w większy dysk z lepszym interfejsem. Bo może za parę miesięcy będziesz wymieniał cały komputer i wtedy lepszy interfejs będzie jak znalazł. Dysków SSD nie polecam kupować do przechowywania danych. Z tego względu że stosunek pojemność - cena aktualnie to za droga impreza i jedyne użyteczne zastosowanie SSD to postawienie na niej partycji systemowej. Chyba, że masz worek pieniędzy, to możesz się szarpnąć te parę stówek więcej, żeby zyskać kilka sekund szybszego dostępu do pliku.
  13. You made my day Zacznijmy od tego, że NIC na tym świecie nie jest bezpieczne. Nawet woda z której się składasz, bo jak ją przedawkujesz to wypłuczesz wszystkie minerały z organizmu niezbędne do życia. I nawet takie małe coś w Twojej krwi Ci nie pomoże.
  14. Niesamowite, kolejny sen z kucykami. Co prawda krótki bo krótki, ale jednak. Śniło mi się, że ktoś wrzucał na mojego dropboxa zdjęcia z kucykami. W zasadzie były to zdjęcia krajobrazu z jakiejś wycieczki po okolicy, a kucyki znajdowały się gdzieś w pobliżu. Głównie było to całe mane 6. Jedno zdjęcie przedstawiało stary, zniszczony dworek przy którym biegały kucyki, a drugie zaś zostało zrobione na polance. Ostatnie zdjęcie pokazywało chmury na niebie które ułożyły się na kształt serca. I wtedy tak jakby z tego zdjęcia, zaczęła wyłaniać się Cadence, mówiąc: "Na świecie jest coraz mniej miłości... wychodzi na to, że Chrysalis jest na wolności." Na tym sen się kończy.
  15. Pomijając prawdopodobieństwo, że wszyscy możemy umrzeć przez te dwadzieścia pięć lat, zanim to coś wyjdzie, to naprawdę bardzo lekko to przyjmujesz. Co do bezpieczeństwa to co, wykryją odwodnienie i natychmiastowo przerwą wizję? Nie wiem czy takie nagłe wyrwanie człowieka też nie odbije się na jego zdrowiu. Poza tym, takie firmy nawet nie odczują tej utraty reputacji. Jeśli wypuszczą dajmy na to pierwsze dwa miliony strzykawek z tymi nanobotami, to już mają dwa miliony fanów. I co najmniej drugie tyle osób które będą chciały spróbować. Jak nie będą mogli dostać tego w legalny sposób, to pójdą na czarny rynek i też to dostanę. Teraz tylko pytanie jakiej jakości. Przywołujesz Matrixa w pierwszym poście. To też Ci przytoczę Matrixa: Cytat daje do myślenia na temat wirtualnej rzeczywistości.
  16. Czytając pierwszy post autora tematu stwierdziłem "kurczę, fajnie by było". Zaraz po tym nadeszła Rzeczywistość czyli: Jak już niektórzy wyżej zauważyli takie coś byłoby niesamowicie uzależniające. Wystarczy spojrzeć teraz ilu ludzi jest uzależnionych od "zwykłych" komputerów czy konsol, które dają możliwość wejścia w inny świat tylko grafiką i dźwiękami. Możliwość oszukania własnego mózgu, który symulowałby zupełnie co innego niż to, co przekazują mu zmysły, była by dla wielu osób zbyt cenną rzeczą. Podejrzewam, że nawet cenniejszą niż matka czy ojciec. Zresztą na tej samej zasadzie działają narkotyki. Stymulują mózg i układ nerwowy powodując jego nieprawidłowe działanie. Mimo, iż narkoman wie, że wziął narkotyk, to jednak bierze na poważnie smoka na ogródku i Świętego Mikołaja który biega z kosą za Tomem i Jerrym. Inna kwestia. Kwestia konsekwencji tych cudownych nanorobocików. Takie coś, jak mniemam nie było by obojętne dla organizmu. Wszakże krew przepływa nie tylko przez mózg, a ja np. nie chciałbym, żeby moja wątroba miała odloty do Krainy Radosnych Wątróbek. . Wracając do mózgu... ten zaś po pewnym czasie pewnie zacząłby mieć problemy z odróżnieniem który świat jest prawdziwy. Co więcej. Jak myślicie jaka by była najczęstsza przyczyna zgonów tych co przesadzają z doznaniami wirtualnej rzeczywistości? Śmierć z głodu lub z odwodnienia. Mózg wbrew pozorom jest głupi. Jeśli dostanie informację, że organizm potrzebuje jedzenia, a wizytator w innym świecie by uspokoić swój żołądek coś zje, to mózg uzna to za sprawę załatwioną. Nie wierzycie? To przytocze wam słynny już, banalny eksperyment który udowadnia głupote mózgu. Wystarczy, że gdy się skaleczycie, spojrzycie na ranę przez odwrócona lornetkę. (tak, że wszystko wydaje się mniejsze) Mózg który opiera się m.in. na zmyśle wzroku, uzna to wasze skaleczenie za tak niewielkie, że nie powinno to boleć tak jak boli. Czasami może nawet uznać, że to w ogóle nie boli. - Sprawdziłem sam. Działa. Naprawdę. Podsumowując. Ja już wolę płakać nad tym, że nigdy nie dotknę kucyka, niż żeby to inni musieli płakać nade mną, że nie potrafią mnie wyciągnąć z innego świata. Albo żebym to ja musiał płakać nad swoim dzieckiem.
  17. Xan

    6pony - poznaj nowe kucyki

    Fajna sprawa, wczoraj skorzystałem raz i na pewno będę korzystał częściej. Tak jeszcze wczoraj gdy rozmawiałem z drugą osobą, doszliśmy do wniosku, że nie wiemy ile już gadamy. Pytanie zatem do właściciela tego chatu: Nie myślałeś może, żeby przy wiadomościach wprowadzić timer, który podaje czas w jakim otrzymało się wiadomość?
  18. Xan

    Wyżal się.

    Sęk w tym, że w Polskim prawie nie ma dokładnie opisanego co wolno, a czego nie wolno zrobić w obronie własnej. Tzn wróć, jest. Twoim prawem w obronie własnej jest unieszkodliwienie oponenta. Czyli jeśli coś zrobisz przeciwnikowi on ma pełne prawo pozwać Cie za zranienie go. Wiem, idiotyczne, ale Dura lex, sed lex - twarde prawo, ale prawo. Uszkodzenie oka, szczególnie trwałe jest poważnym uszczerbkiem na zdrowiu i bardzo prawdopodobne jest, że dziewczyna jeszcze będzie musiała wybulić odszkodowanie. Poza tym dochodzi tutaj inna kwestia - kwestia sumienia. Czy dziewczyna będzie chciała żyć z przeświadczeniem, że komuś zrobiła poważna krzywdę.
  19. Xan

    Wyżal się.

    Odradzam jakiekolwiek pakowanie palców do oka. Szczególnie jeśli pakuje je dziewczyna (duże i ostre paznokcie). ZWŁASZCZA jeśli pakuje je dziewczyna komuś innemu do oka. W takim przypadku łatwo kogoś pozbawić oka, a to jest już poważne uszkodzenie drugiego człowieka i policja zamiast przyjść po nich, pójdzie po Ciebie i Twoich rodziców i zaprowadzi ich do Wydziału Rodzinnego w najbliższym Sądzie. Nie żebym straszył, tylko przestrzegam przed ewentualnymi konsekwencjami. Krocze tak samo. To znaczy bezpieczniejsze od oka i do tego skuteczne, ale też idzie uszkodzić bardzo dotkliwie chłopaka. (możliwa bezpłodność) Współczuję Ci, ale moim zdaniem najlepiej właśnie szukać pomocy u rodziców i nauczycieli. Jeśli Ci drudzy zawalają i nic nie robią to pozostaje złożyć doniesienie na Policję, a oni już MAJĄ OBOWIĄZEK interweniować. A jeśli to nie pomaga, to złożyć sprawę w Sądzie i jak gimbusy zobaczą wezwanie sądowe to od razu będą miały pełne gacie, dodatkowo dostanie im się od ich rodziców.
  20. Xan

    Wyżal się.

    No w sumie tutaj Ci przyznam rację, bo nierzadko wiedza jak się obronić (albo jak szybko uciekać ) może okazać się bardzo cenna.
  21. Koleżanka z którą rozmawiałem o tym, stwierdziła to samo - że nadaje się tylko na imprezy. Jednak dodała też, że nie problem przerobić to na co dzień. Wystarczy tylko zachować kolory, ale wykorzystać mniej hmmm... "szpachli"
  22. Xan

    Wyżal się.

    Tylko tutaj dziewczyna nie walczy o życie, tylko chce mieć po prostu święty spokój.
  23. Xan

    Wyżal się.

    Heh, pewnie by było tak jak mówisz, że ino bym się denerwował. Także nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Dzięki za dobre słowo Zmiana szkoły to tylko niepotrzebny stres, szukanie nowych znajomych itp. (a i tak nie wiadomo czy się znajdzie tak samo oddanych jak w poprzednim miejscu). Z tego co widzę po Twoim wieku to niestety, takie realia gimnazjum. Każdy stara się zabłysnąć wśród swojej grupy nie patrząc na innych. Pozostaje Ci jedynie albo potulnie czekać aż im się znudzi, albo starać się odegrać. Z tym kursem krav magi to dobry pomysł. Ale raczej dla chłopaka, nie dla dziewczyny. I to też nie zawsze moim zdaniem może wyjść bo "gdzie ludzi kupa, tam i Herkules dupa". Poza tym, jak jeden dostanie po głowie, to może zebrać grupę i męczyć dziewczynę po szkole. W tym gorszym przypadku, plus by był taki, że wtedy taką akcję można już spokojnie zgłosić na policję i uważam, że porządny przypał z policją odstraszy ich bardziej. //edit @UP Powiem Ci, że ja też nie ogarniam. Z początku myślałem, że to taki "test", żeby sprawdzić czy potrafię o nią walczyć, ale jak tak sobie dzisiaj usiadłem i spokojnie to przeanalizowałem to doszedłem do wniosku, że zwyczajnie jej nigdy nie zależało i tylko szukała debila który będzie jej umilał czas rozmową. A takie rzeczy się powinno mówić od razu, że szuka tylko kolegi do pogadania, a nie dawać nadzieje że możemy zacząć od nowa.
  24. Xan

    Wyżal się.

    Więc przyszedł czas i na mnie. Swego czasu poznałem dziewczynę. Fajnie się z nią rozmawiało, pisało. Ładna, uśmiechnięta. Spotkaliśmy się parę razy i było naprawdę super. Wszystko dążyło do "bycia czymś więcej". Jakiś czas temu, owa dziewczyna zaczęła mieć problemy z czasem. Wszelkie moje próby zaaranżowania spotkania w weekend spełzały na niczym bo miała urodziny / imieniny kolejko: koleżanki, cioci, wujka, kuzyna, kuzynki. Bywały też okresy, że miała po prostu inne zajęcia. W tygodniu oczywiście spotkać się nie chciała, bo szkoła, klasa maturalna, trzeba się uczyć, robić jakieś śmieszne prezentacje itp. Już wtedy zaczynało mnie to mocno irytować, jednak stwierdziłem, że cholera, przetrzymam ten okres. Mój żal wybuchł wtedy, gdy na Święta Bożego Narodzenia nie mogłem się doprosić o dokładny adres (mieszka w innej miejscowości) żeby wysłać kartkę bo "smsem można wiele powiedzieć", oraz na Sylwestra kiedy nie chciała odebrać mojego telefonu również z życzeniami. Akcja zakończyła się naszą sprzeczką, gdzie przez dwa tygodnie się do siebie nie odzywaliśmy. Po tych dwóch tygodniach odezwała się. Pogadaliśmy szczerze, powiedziała wprost, że jej się podobam i doszliśmy do wniosku, że możemy spróbować od nowa. Spotkania jednak oczywiście ustalić się nie dało bo przecież we wszystkie dni jest zajęta, a ostatni piątek (Walentynki) "to dzień którego nie lubi". Nie chcąc znowu robić sobie złudnych nadziei spytałem ją od razu do czego dąży i czy w ogóle zamierza się spotkać. Efekt? "Ostatnio odechciało mi się związków". Gdy spytałem od kiedy to powiedziała, że "od listopada". Pominąłem tutaj masę kwestii jak np. to, że specjalnie dla niej zorganizowałem inny telefon i utrzymywałem drugi numer żeby mieć darmowe smsy. Naprawdę. Jestem załamany takim samolubnym podejściem. Skutecznie odebrało mi to wiarę w większość osób.
  25. Zanim zrobicie dziwne miny pokroju "WTF?", "Chłopak pisze o makijażu, świat schodzi na psy", "To wszystko wina lewaków", "Jestem za mało pijany/na żeby to zrozumieć", to od razu spieszę z wyjaśnieniem, że trafiłem na to zupełnym przypadkiem, szukając po prostu artów o Rarity. Jako, że akurat gadałem z koleżanką, którą interesują wszelakie mejkapy, to chociaż nie ogląda serialu podesłałem jej to. Efekt? Była zachwycona, w szczególności Fluttershy. * Tak więc tutaj jest link: http://styl.fm/newsy/122729.makijaze-my-little-pony-na-karnawal-2014?pid=146395 Co o tym sądzicie? Który motyw wam się podoba najbardziej? Znacie jakieś inne tego typu stronki / blogi? A może nasze Pegasis same tworzą coś? Pochwalcie się! Moim zdaniem wszystko, poza Spikiem i Dash. Moim zdaniem te dwa wyszły najgorzej, natomiast klasę kobita pokazała klasę odwzorowując motyw Rarity, Celestii i Luny. *(zresztą po co ja wam się tłumaczę, skoro i tak znajdą się osobniki co będą wiedzieć lepiej :F)
×
×
  • Utwórz nowe...