Daniel_ Napisano Marzec 30, 2013 Share Napisano Marzec 30, 2013 Imię: Ice Nazwisko: Poison Płeć: Ogier Rasa: Jednorożec Wiek: 36 lat Talent: Medycyna CM: Znak medyka Rodzice: Ojciec Golden Pen i matka Lime Inkwell (Obydwoje są pisarzami) Lubi: Spokój, dobra książkę i porządek Nie lubi: Wymuszania własnego zdania na innych Historia: Ice urodził się w Manehattanie. Będąc zaledwie szkrabem, młody kucyk już wykazywał predyspozycje na umysł ścisły. Interesował go świat zwierząt, przemieszczanie się gwiazd na niebie, czy niezrozumiałe dla niego równania matematyczne. Jednak jego rodzice, sławni i cenieni twórcy wielu znanych poematów Equestriańskich woleliby żeby ich syn poszedł w ślady ojca czy matki. Na darmo były dodatkowe zajęcia ze śpiewu, rysunku czy ortografii. Młody ogier wcale nie przykładał do tego uwagi. Za to każda, nawet krótka wizyta u lekarza była dla niego fascynująca. Zapach pomieszczeń był dla niego niczym świeża morska bryza. A czystość i biel czymś niesamowicie przyjemnym dla oka. Z charakteru bym spokojnym ale uśmiechniętym kucykiem. Jednak w szkole, głównie ze względu na brak Cutie Marka miał problemy z znalezieniem przyjaciół. Spędzał dni na czytaniu książek biologicznych żeby jak najlepiej poznać kucykowe ciało. Dopiero w późniejszych klasach mając 14 lat poznał klacz której wcale nie przeszkadzały jego zainteresowania czy pusty bok. Była duża śmielsza i odważniejsza od Ice. Pewnego dnia namówiła ona ogiera żeby razem z nią udał się na piknik za miasto. Ten zauroczony w pięknej klaczy nie potrafił odmówić. W drodze na miejsce wydarzył się wypadek. Luźna gałąź spadłą na głowę biedniej dziewczyny. Dostała prosto w skroń, Ice wiedział że jeśli szybko nie zareaguje to może utracić swoja ukochaną. Szybko podarł piknikowy obrus i założył jej opatrunek po czym na własnych plecach zaniósł nieprzytomną klacz wprost do miastowego szpitala. Własnie wtedy zdobył swój Cutie Mark. Wiedział co chce robić i do czego został stworzony, jego rodzice musieli się pogodzić z faktem że ich syn nie zostanie kimś ich pokroju. Skończył studia po czym przez wiele lat pracował jako lekarz w Manehattanowskim szpitalu. Jednak to nie było to czego chciał. Marzyły mu się transplantacje serca, leczenie poważniejszych schorzeń niż takie jak katar czy banalne złamania dające się zaleczyć magią. Zrezygnował z tej pracy i przeniósł się do Canterlot gdzie dostał się do gwardii królewskiej, jako nadworny medyk. Wiele krwi i potu musiał włożyć w to żeby w końcu dostać rangę kapitana. Utworzył on główny oddział medyków polowych i pokazał wszystkim jak ważna jest rola lekarza na polu bitwy. Do tej pory można zobaczyć od czasu do czasu przechadzającego się z fajką w ustach białego jednorożca po ulicach Canterlot który chętnie wystawi ci szybką diagnozę a może nawet zaprosi cię na herbatę. Link do komentarza
deHavilland Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Nie wiem dlaczego ale przypomina mi angielskiego oficera lotnictwa. Cóż bratnia dusza dla mnie podwójna jam zapalony lotnik i biolchemik z fachu. Dlatego mi się osobiście podoba. Tylko mnie zastanawia ta poza... jakby "Hug me!", ale jednocześnie "I kill you for that!". Nie ma to jak zwyczajny OC bez specjalnych-ultra-mega-mocy. Link do komentarza
Muddy Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Medic, medic, medic! Laughter really is the best medicine! ~Spy Widzę tu kapitana brygady... A teraz do rzeczy: całkiem fajnie Ci wyszedł, podoba mi się nawiązanie do Team Fortress 2. Nie zdziw się, jeśli doda Cię niejaki KAŁOL. :3 Link do komentarza
SPIDIvonMARDER Napisano Kwiecień 1, 2013 Share Napisano Kwiecień 1, 2013 Bardzo dobrze skrojona postać, a motyw z medykiem wojskowym jest zawsze świeży i mile widziany. Daję wysoką ocenę A historia CM taka romantyczna... Heh, sam teraz tworzę OCka, który ma kilka elementów wspólnych z Twoim. Mam nadzieję, że nikt nie powie, że to plagiat Link do komentarza
Daniel_ Napisano Kwiecień 2, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Nie ma to jak zwyczajny OC bez specjalnych-ultra-mega-mocy. Zgadzam się, według mnie OC powinien mieć raczej krótki i konkretny życiorys (długawe bywają nudnawe i zniechęcają od czytania) a nie epopeje na temat jak to ocalił Equestrie... Wydaje mi się że jedynie przy historii CM można trochę bardziej dać wodzy wyobraźni, bo talenty niektórych kucyków tego wymagają. Dziękuje za zaproszenie od ciebie Muddy chętnie z tobą zagram w TF2 Link do komentarza
deHavilland Napisano Kwiecień 2, 2013 Share Napisano Kwiecień 2, 2013 Zgadzam się, według mnie OC powinien mieć raczej krótki i konkretny życiorys (długawe bywają nudnawe i zniechęcają od czytania) a nie epopeje na temat jak to ocalił Equestrie... Wydaje mi się że jedynie przy historii CM można trochę bardziej dać wodzy wyobraźni, bo talenty niektórych kucyków tego wymagają. Dziękuje za zaproszenie od ciebie Muddy chętnie z tobą zagram w TF2 Yhy, muszę napisać swojego nowego. Szkoda że nie mam TF. Link do komentarza
Muddy Napisano Kwiecień 3, 2013 Share Napisano Kwiecień 3, 2013 TF2 jest za darmo (niestety) Link do komentarza
Recommended Posts