Szarik181 Napisano Lipiec 18, 2013 Share Napisano Lipiec 18, 2013 Cóż, na początku chciałbym powiedzieć, że nie chciałem stworzyć Fan-Fica o treści "gore", ale jak taki mi wpadł w mój chory umysł, to postanowiłem go napisać. Na początku może być nieco nudny. Ten FF to crossover mało popularnej gry, o której nikt z was w ogóle nie wiedział oraz połączenia postaci z naszej ulubionej bajki. Sam nie wiem dlaczego lubię takie crossovery, mam nadzieję że się spodoba. Tu macie link do tego, dziwnego Fica. Życzę miłej lektury. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foley Napisano Lipiec 19, 2013 Share Napisano Lipiec 19, 2013 Według mojej zasady nie może istnieć ff, którego nikt nie skomentuje, więc postanowiłem zrobić to ja. Więc, forma tekstu nie jest zbyt zadowalająca, ale ja nigdy nie uważałem tego za jakiś wielki minus, bo ważna jest treść. Trochę krótki, przydałoby się więcej opisów miejsca, bo ja nie kojarzę co to za gra Ale napisany całkiem nieźle, zakładam, że jest to jeden z Twoich pierwszych tekstów gore. Suma sumarum, jestem wyrozumiały, więc przymykam oko na wszystkie niedociągnięcia i śmiało mogę dać 6/10 w skali punktowej I jak dla mnie ( ) mało brutalne , he he Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szarik181 Napisano Lipiec 19, 2013 Autor Share Napisano Lipiec 19, 2013 Według mojej zasady nie może istnieć ff, którego nikt nie skomentuje, więc postanowiłem zrobić to ja. Więc, forma tekstu nie jest zbyt zadowalająca, ale ja nigdy nie uważałem tego za jakiś wielki minus, bo ważna jest treść. Trochę krótki, przydałoby się więcej opisów miejsca, bo ja nie kojarzę co to za gra Ale napisany całkiem nieźle, zakładam, że jest to jeden z Twoich pierwszych tekstów gore. Suma sumarum, jestem wyrozumiały, więc przymykam oko na wszystkie niedociągnięcia i śmiało mogę dać 6/10 w skali punktowej I jak dla mnie ( ) mało brutalne , he he Dzięki. Tak to mój pierwszy fic gore, miejsce, postacie, wziąłem stąd. Myślę, że to pierwszy i ostatni fic tego typu, później pojawią się inne o innej zawartości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kruczek Napisano Lipiec 19, 2013 Share Napisano Lipiec 19, 2013 Gdybym był wybredny lub miał schorzenia psychiczne, przez które nie mogę usiedzieć gdy nie widzę cierpienia innych to powiedziałbym : za mało przysłowiowego wypruwania flaków. Jednak takowym osobnikiem nie jestem więc mogę się jedynie doczepić formy tekstu, podobnie jak Foley. Ale opowiadanie takie nawet zadowalające, do perfekcji brakuje Ci i to sporo, jednak skoro to pierwszy "gore" to oceniam na 6,5/10. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szarik181 Napisano Lipiec 20, 2013 Autor Share Napisano Lipiec 20, 2013 Poprawiłem nieco tekst tzn. opisałem dokładniej stwory i miejsca. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Obsede Napisano Grudzień 18, 2023 Share Napisano Grudzień 18, 2023 „Ofiara” jest jednym z najbardziej zaskakujących crossoverów jakie czytałem. Nie spodziewałem się znaleźć fanfika, gdzie spotykają się światy MLP i gry od dawno upadłego studia Shiny Enterteiment pt. Sacrafice. Studio Shiny było jednym z bardziej nowatorskich studiów na przełomie XX i XXI wieku. W przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, wprowadzanie nowych technologii powodowało nieustanny wyścig między studiami skutkujący nie tylko przejściem między grafiką 2D a 3D ale też czasem gdy jedne gatunki gier traciły popularność, inne zaczynały stagnować a jeszcze inne miały dopiero zabłysnąć. Jednym z takich gatunków były tzw. RTS-y, strategie czasu rzeczywistego, które raczej odnoszą się do kategorii gier zręcznościowych, z racji na konieczność, przy bardziej kompetentywnym charakterze gry np. w esporcie, wykonywania pewnych czynności jak np. rozbudowa bazy, w ścisłych ramach czasowych. Gatunek ten oficjalnie narodził się w 1992 r. a pierwszą pozycją było Dune 2 od Westwood Studios. Rozgrywka polegająca na rozbudowie bazy, pozyskiwaniu surowców i niszczeniu wojsk i bazy przeciwnika, zyskała sobie tak dużą popularość, że gry rts zaczęły zalewać rynek gier na komputery osobiste, próbując nawet opanować rynek konsolowy, chociaż tutaj nie było dużych sukcesów. Do klasyków gatunku przeszły gry z serii Command & Conquer, Red Alert, Starcraft czy Warcfrat i Age of Empires. Jednak było ich dużo dużo więcej. Gry strategiczne czasu rzeczywistego, święciły swoje tryumfy w ostatniej dekadzie XX wieku, jednak rozgrywka polegająca na rozbudowie bazy, zbieraniu surowców i niszczenia bazy przeciwnika szybko stała się schematyczna i gatunek uległ stagnacji. Próbowano go ożywić czego dobrym przykładem jest choćby Dungeon Keeper od Bullfrog. Gra ta rezygnowała ze schematu budowy jednostek, które należało raczej zachęcić by same do nas przyszły. W tym celu trzeba było stworzyć całą infrastrukturę... mieszkaniową. Jedna rzecz zmieniła przebieg rozgrywki nie do poznania. Moim zdaniem tym co zaszkodziło rts-om najbardziej były nie tylko zmęczenie materiału ale też odchodzenie od grafiki 2D na rzecz 3D. Akceleratory graficzne pozwoliły dokonać grom FPS olbrzymiego skoku. RTS-y nie mogły z tego skorzystać w tak prosty sposób. Widok na wydarzenia z góry, był bowiem praktyczny, przejście do innej perspektywy sprawiało, że gracz miał gorszy ogląd pola walki. Co więcej wraz ze wzrostem mocy komputerów starcia w rtsach stawały się coraz większe, pole bitwy się rozrastało i coraz trudniej było to wszystko kontrolować nowym graczom. Dobrym przykładem jest Total Annihilation, gdzie normą stały się działa strzelające przez całą mapę. Wychodząca w 2000 r. Sacrafice postanowiła jednak odejść do tradycyjnego widoku z góry i uprościć rozgrywkę na tyle, że gracz mógł nadal orientować się co się dzieje dookoła. W tym celu gra przybiera perspektywę trzecioosobową i gracz widzi swego bohatera, będącego zarazem dowódcą i czarodziejem z pewnego oddalenia. Bohater gracza jest w ciągłym ruchu, przyzywa on jednostki bezpośrednio na pole bitwy, przez co typowa dla rts-ów infrastruktura w postaci budynków nie istnieje. Jedyną pozostałością jej jest ołtarz poświęcony bóstwu, dla którego pracuje bohater gracza. Surowcem są natomiast dusze, czerwone ludziki, który znajdują się nad ciałami zabitych przeciwników. Bohater gracza przyzywa doktora ze strzykawką, który bierze duszę do ołtarza gracza i ją oczyszcza przerabiając na dusze z których można rekrutować nowe jednostki. Natomiast dla zniszczenia przeciwnika trzeba złożyć jednego ze swoich stworów w ofierze na ołtarzu wroga. Wtedy zostaje on pokonany. Sacrafice niestety sprzedała się poniżej oczekiwań i Shiny zostało wykupione przez większego konkurenta. Ale do tej pory wspominam Sacrafice jako jedną z najlepszych gier jakie grałem. Zapewne zapytasz się czytelniku, po co ja o tym wspominam? Czynię to dlatego, że autor nie wspomniał z czym crossover pisze! Cytat Ten FF to crossover mało popularnej gry, o której nikt z was w ogóle nie wiedział oraz połączenia postaci z naszej ulubionej bajki Drogi autorze, to twój obowiązek wspomnieć o tym z czym krzyżujesz MLP, inaczej nic nie będzie się dla czytelnika trzymało przysłowiowej kupy! Ceremonia ofiarna, przedstawiona w fanfiku wygląda zupełnie inaczej. Nie ma żadnego wycinania organów wewnętrznych. Najwyraźniej autor pominął cały proces, i przedstawił to tak jak zazwyczaj wyobrażamy sobie ofiary, gdyż nie miał albo pomysłu albo chęci. Nazwy jak Seerix czy piekłoch, świadczą, że autor grał w grę i nawet co nieco z niej zapamiętał. Niestety nic nie wyjaśnia z zależności rządzących światem gry Sacrafice np. do czego potrzebuje Charnel piekłocha? A nie przypadkiem aby walczyć z innym bóstwem? Bo autor nawet nie wspomniał, że są jacyś inni boogie, że walczą ze sobą przy pomocy czarodziei i armii przyzywanych istot. Bez kontektu tekst traci całkowicie jakikolwiek sens i można by po prostu opisać dowolnego szaleńca wycinającego narządy swej ofierze i nic by to kompletnie nie zmieniło. Dialogi i opisy są miejscami strasznie niezgrabne: Cytat Akurat brakowało mu dwie dusze, by przywołać największą jednostkę Charnela - Piekłocha. -Hej! Zostaw mnie!- wrzasknął Light Hammer. -Zostaw go!-Powiedziała klacz, ale szarańcza ją złapała za skrzydła i Yellow Bell nie mogła nic zrobić, jedynie mogła krzyczeć. Po przywiązaniu ogiera do stołu, Acheron zbliżył się do niego i zapytał. Po chwili Light Hammer o przytomniał i spojrzał na klaczkę z łzami w oczach, Yellow Bell też spojrzała na niego. -Uciekaj, natychmiast! - odparł ogier. Przy próbie ucieczki klacz bez wahania kopnęła szarańczę, a ta puściła ją, po czym podbiegła do swego męża. -Co ty robisz? Uciekaj jak najszybciej! -Nigdzie nie idę bez ciebie! - powiedziała, próbując rozszarpać więzy trzymające kopytka. Cieniołak odwrócił się, by zobaczyć co się dzieje. -Hej! One próbują na uciec! - zaalarmował maga. -Na co czekasz idioto? Powstrzymaj ich! - odparł Acheron rzucając zaklęcie “roju” na klacz. Yellow Bell widząc kulę insektów, lecącą prosto na nią, schyliła się a kula trafiła na szarańczę, obezwładniając ją. -Po co mam ich powstrzymać, skoro tobie mistrzu idzie nieźle? - zachichotał stwór. -Bo ja mam ważniejsze sprawy na głowie, bierz ich! Yellow Bell ostatni raz spojrzała na Light Hammera i uciekła spod ołtarza w kierunku przełęczy. W ogóle nie wiadomo dlaczego cokolwiek się dzieje w tym fanfiku. Chyba działa to na zasadzie, że coś się dzieje bo się musi dziać. Autorze, jeśli ten fanfik ponosi klęskę to głównie dlatego, że całkowicie pominąłeś opis świata, który był wymagany z racji na fakt, że gra jest mało znana. Ponadto sam odnosisz się do gry wyrywkowo, czym pomijasz jej wyjątkowość. Ponadto jest on napisany dość niezręcznie, z dużą ilością powtórzeń, nieprawidłowym zapisem dialogowym. Sam tekst wygląda jak przysłowiowa ściana, bez akapitów, bez tytułu, bez wyjustowania do obu stron. Opisów lokalcji prawie się nie uświadczy, więc jeśli nie grałeś w grę to nie będziesz wiedział jak wygląda Stygia albo jej władca, Charnell. Oczywiście nie polecam. Uważam, że akurat świat Sacrafice jest raczej trudny do przedstawienia nie tylko w tak krótkim tekście, ale wymagałby więcej pracy od autora, który by się tego chciał podjąć. A samą grę nadal polecam. Wspomniałem nawet o niej wczoraj koledze. A jeśli wspomina się akie gry to muszą być one wyjątkowe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się