II MaxyMeet

[MaxyBlack]

Witam was wszystkich i zapraszam na kolejny "minimeet". 

Jak zwykle spotykamy się w SCC o godzinie 12. Tym razem będę wcześniej więc spróbuje zadbac o to aby wszystko poszło sprawniej. 

Jak poprzednio wybieramy się do rozarium gdzie moim zdaniem bedzie najlepiej gdyż jest blisko i zostaje nam sporo sił do wszelkich zabaw.

 

Przewidywane atrakcje: 

Walka na cpv'ki (turniej standardowy)

Walka na uwiezi. (w tej dyscypliny walczymy przywiazani liną do przeciwnika co utrudnia nam sprawe. )

 

Jesli uda się załatwić długa linę to można zrobic przeciąganie liny. 

Jesli ktos ma/wie gdzie załatwić jakąś taśme którą można by wyznaczyć teren na którym bedziemy walczyc to było by fajnie. 

Jesli ktoś ma pcv'ke to niech przyniesie bo moje 4 to za mało. Głównie przydało by się kilka krótkich mieczyków.

 

Zapisy na turniej będę robił już teraz przed meetem aby wszystko poszło w miare sprawnie. 

Edytowano Lipiec 27, 2013 przez MaxyBlack

[Arashel Jajir]

Zastanawiam się, czy wziąć hennę. Będziemy tatuaże robić.

[MaxyBlack]

okej... rócie co chcecie, ale ode mnie z daleka

[Arashel Jajir]

Boisz się henny?

[MaxyBlack]

Moja skóra jest doskonała i wole jej nie modyfikować.

[Arashel Jajir]

Kto chce jutro Arasiowi pomóc zwalczyć nieśmiałość? Innymi słowy, ktoś pogada na jakiś inteligentny temat?

[Filipczak]

Możliwe że dołączę,ale pewien nie jestem jeszcze.

[Suchy2601]

Jeśli kogoś to interesuje, to będę na pewno

[MaxyBlack]

Mam nowy sprzęcik 

 

[DAVV3]

Mam nowy sprzęcik 

 

 

Krzyże gotowe na pielgrzymkę

 

_________________________________________________________________________________________________________________________

PS: 100 post

Edytowano Lipiec 26, 2013 przez DaVe Dash

[Arashel Jajir]

Meet udany jak zwykle, nie może być innej oceny niż 11/10. Dzięki wszystkim, w szczególnośći Maxy'emu za turniej, Suchemu za rozrywkę i słuchanie Pink Floydów (muszę od nowa natłuszczać gryf i go lakierować przez twoje brudne palce!). Zappterowi dziękuję za masę rozmowy, nie zawsze inteligentnej, ale trzymającej poziom. Do tego pan z laptopem załatwił masę śmiechu, Jackass i "PFUDOR" to jest to. Maxy, w sprawie ciucha zapraszam na PW. Ach, dzięki również wszystkim walczącym ze mną. Dostarczyliście mi na prawdę dużych emocji. I jeszcze tym wytrwałym, którzy słuchali mojego rzępolenia. Czekam na zdjęcia.

Pozdrawia Araszel z domku dwugodzinnej drodze z Katowic do Bytomia.

[Zappter]

Było jak zawsze fajnie. Normalni ludzie, z którymi można pogadać.

[Arashel Jajir]

. W sumie uważam, że meety tracą przez takich ludzi.

Co tracą? Ach, zapomniałeś o mangowcach, też przez nich straciłem. Gdzieś mi pięć złotych wypadło :(

Tak w ogóle, napisałeś jakiegokolwiek posta na forum, panowie, święto!

[DAVV3]

Jak ja kocham KZK GOP ale do rzeczy. Meet był jak zawsze udany, turniej wyszedł zaje*iscie i wygraliśmy z Otaku (tyle wygrać ), fajnie się rozmawiało i grało w blackjacka z Asdamem, Maxym i Marcopolo w Silesii oraz powrót do domu była dla mnie kolejną przygodą. Dzięki wszystkim za przyjście i do następnego razu! (czyli za 2 tygodnie bo za tydzień nie mogę wpaść   )

[Suchy2601]

Meet fajny

Gdyby tylko tylu brudasów nie bylo...

Meet fajny

Gdyby tylko tylu brudasów nie bylo...

[Suchy2601]

Gupi telefon ;_;

Przyniose Ci mydło xD

[MaxyBlack]

Copy-paste z FB (tak bardzo leniwy )

 

 

Ok, pora na krótkie podsumowanie z mojej strony. Przede wszystkim ciesze się, że wam się podobało, a ja chyba powoli zaczynam wyrabiac sobie pozytywna opinie w śląskim fadomie. Jeszcze bardziej raduje mnie widok mojego Storma (który kurwa gapi mi się na klawiaturę gdy pisze). Ja sam bawiłem się zajebiście. Była masa smiechu. Na pewno spodobało mi sie napierniczanie z mangowcami (fajnie było znowu zobaczyć Chrysala, szkoda tylko, że był po stronie mangowców ;_, ale najważniejsze jest to, że w turnieju wygrał jeden z naszych. Jedyna rzeczą jakiej żałuje na tym meecie jest to, że nie pokazałem mojego pomysłu z walką z liną na samym początku. Teraz przynajmniej wymyśliłem nazwe do tego sportu. Jesli uda się i dostanę wypłate w czwartek lub piatek to możecie spodziewać się nowego osprzetu do Rope slayingu (2 zestawy karawaszy pełniacych funkcję ochronna na rękę oraz łącznika z liną którą również zamierzam zakupić ). Ponadto widzę, że są zainteresowania moimi mieczami (kilka osób pytało sie mnie czy robie na zamówienie). Obecnie mam zlecenie wykonania toporka dla Tarretha. Jesli były by chętne osoby na zakup miecza otulinowego to kto wie może bym się skusił (kocham wąchać butapren podczas wyrabiania mieczy  (żartuje)).

[Chrysal]

Ktoś o mnie wspomniał, na Celestię jak się cieszę, że ludzie o mnie jeszcze pamiętają.. To takie piękne ;_;

Ja ze swojej strony mogę tylko podziękować za przyjęcie propozycji rywalizacji [Mangozjeby vs. Bronies]. No i to tyle w kwestii bycia mangozjebem

A teraz do rzeczy.. Przypomnieliście mi dzisiaj stare czasy jak wizytowałem często na ponymeetach.. Możliwe, że w sierpniu pojawię się na kilku, już w roli brony'ego, czyli właściwie pojawię się ponownie w swoim pierwszym fandomie. Czasem fajnie tak powspominać i to wtedy gdy jest się jedną stopą wśród mangozjebów, a drugą wśród kucy i za to powinienem bardzo podziękować.

To teraz kolejno pozdrowienia dla: MaxyBlack'a, Adriana U. (xDDD), Suchego, bobula, Tarretha, Zniszcza.. W sumie dla wszystkim, z którymi rozmawiałem i których widziałem pierwszy raz od dawien dawna

Tyle ode mnie, do następnego

[MaxyBlack]

Macie, i oglądajcie 

[Arashel Jajir]

Dobrze, że przegrałem ze swoim, a nie z mangowcem. Gratuluję zwycięzcom, fajny filmik, a w przyspieszeniu niektóre pojedynki są lepsze od skeczy Monty Pythona.