Barrfind Validator

[Barrfind V.]

Tric ma rację, takie tam głupoty wygadywałem. Wybaczcie. Ale jedno jest pominiętę. Moja postać nie jest OP. To się tak tylko wydaje, patrzycie na suchą historię jaka na tu jest napisa, sam początek. I jeszcze kilkanaście innych rzeczy które są napisane, ale nie tu, tylko dalej. Jesli pomijacie dalszą historię to naprawdę nie znacie go. Czyż nie? dalsza historię mam w formie fików, Zawsze chciałem pisać, to zacząłem. Po za tym nie piszę tylko fików związanyc ze mną i moja historią których jest podajże póki co dobre 12 chyba, ale też tłumacze fiki, przynajmniej próbuje ale czasu brak bo piszę swoje, oraz piszę 2 horrory niezwiązane. Pomagam w pisaniu, piszę 2 wspólne fiki z moją postacią w nich, takie sesje RP, i tak zbywa mi na czasie. jakoś uzywam tej postaci do sesji i nie ma żadnego OP. Ciekawe no nie? W każdym razie wybaczcie mi moje mylnę słowa, a ja wybacze wam wasze. Żyjmy w zgodzie ponieważ:

Pax melior est quam iustissimum bellum

oraz to bo to prawda:

Amicus optima vitae possessio

[Burashi Kuteru]

Aha, beznadziejne wzorowanie na D&D aż gryzie w oczy. Czary wyjęte niemal żywcem po drobnym ulepszeniu, żeby były bardziej OP, charakter będący kopipastą bodajże z PMP...

[Gość ChrisEggII]

Ech... Quidquid latine dictum sit, altum videtur.

Ale żeby nie było, że spam, to powiem, że jednak trochę przesadziłeś z mocami. Czar niszczący wszelkie zło? Brzmi niedorzecznie. Zło nie jest bytem materialnym i zależy od punktu widzenia. Postaci swoimi czynami mogą zło czynić, ale zazwyczaj są przekonane o słuszności swoich działań. Dla mało którego oponenta zło jest głównym celem (Discord...).

Co do łączenia z Rarity... Od pół roku widuję ciebie na różnych stronach, więc już zdążyłem przywyknąć. Nie mniej nadal uważam, że jest to strasznie naiwne.

[Barrfind V.]

Naiwne czy nie, nie rezygnuje z marzeń. ;D Właściwie tylko ona i fandom mnie utrzymują w tym tak zwanym ruchu życia. Jedno zniknie to świat mój zachybocze niebezpiecznie ale co tam. Jak to nie raz mówiłem, jedna istota żywa wtą czy wewtą, nikt nie zauważy no nie? Ja i te moje poczucie humoru.

Po drugie, te skille napisałem dla jaj tutaj, i właśnie je skasowałem, straszne czepialstwo o mały żarcik.

Po 3, moje ulubione powiedzenie. Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.