Skocz do zawartości

nicoś

Brony
  • Zawartość

    259
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez nicoś

  1. Holi położył kopyta na stół i zaczął obracać pierścień, którym przesuwało się czas na mapie. Kucyki na mapie zaczęły poruszać się szybkiej. Holi czujnym okiem obserwował co się dzieje. -He. Kucyki zapominają o umowie i zaczynają nie spełniać warunków porozumienia. Przez to zaczyna kiełkować nienawiść do innych ras- powiedział -a tu co się porobiło?- Holi zatrzymał mapę w czasie kiedy wszystko pokryte było lodem, a wskaźnik dobroci był na zerze. -Koniec świata? Już?- rozmyślał.

  2. -A, tak. Drzewko jest naszą bramą do międzyczasoprzetrzeni, czyli do tego co właśnie widzisz. Drzewko jest połączone z naszym znaczkiem, dzięki czemu czujesz obecność mnie i Lighta, oraz odrazu wyczujesz że ja albo Light jest w zagrożeniu. Tak jakby jesteśmy jednym organizmem- tłumaczył, patrząc na stół.

  3. Kiedy wszyscy położyli kopyta ma doniczce, drzewko gwałtownie zaczęło się obracać wraz z kucykami. Wszyscy poczuli siłę odśrodkową, ale nie odlecieli do tyłu, bo magia drzewka trzymała ich za kopyta. Gdy tło rozmyło się w ich oczach, zniknęli razem z drzewkiem. Drzewko przeniosło ich do międzyczasoprzestrzeni. Bezgraniczna przestrzeń ukazała się im oczom. Niebo było ciemnoniebieskie, bez chmur, słońca i księżyca. Podłoże też było ciemnoniebieskie, lecz całe pokryte białymi, świecącymi punktami. Na środku, między nimi, oprócz drzewka stał okrągły stół z trójwymiarową mapą. Holi poczekał chwilę aż przestanie mu się kręcić w głowie, po czym powiedział -Witajcie w naszej bazie- i podszedł do stołu.

  4. -Ok, wszystkie formalności są już za nami i możemy zaczynać- powiedział Holi i podszedł do pudła przy ścianie. Otworzył je i wyjął z niego dziwne kamienne,jedno metrowe drzewko, które położył następnie na środku sali. -To jest moje dzieło... wprawdzie nie skończone, ale ma już kilka zastosowań. To jest sadzonka niezwykłego drzewa, nazwałem je Drzewem Harmonii, ma za zadanie kontrolować całą planetę i jej mieszkańców, ale narazie jest połączone z naszą trójką i dopóki tego nie skończę, będzie pełnić funkcję maskowania, bo zdążyłem podpiąć je jeszcze do międzyczasoprzestrzeni- dodał i położył kopyto na doniczce -zróbcie to samo co ja-

  5. Holiday Sun podszedł do tyłka Lightning Darta. Nie chciało mu się obchodzić go dookoła, więc podniósł przednie kopyta i złapał go za dupę. Dzięki temu miał w zasięgu rogu obydwa jego boki. Następnie dotknął boki rogiem i zaczęły się w tych miejscach rysować znaczki. Po wszystkim zlazł z niego i obserwował jak tworzy się znaczek. To samo zrobił z Silver Cometem. -Ok, w końcu nie mamy "gładkich boczków"- powiedział z uśmiechem -no i można powiedzieć że to był chrzest. A tak na poważnie dzięki temu znaczkowi jesteśmy połączeni magiczną więzią, więc może bądźmy ze sobą na ty. Jestem Holi- dodał i wystawił kopyto na powitanie.

  6. -W sumie to masz rację. Przecież my będziemy dążyć do harmonii- powiedział zgaszony, po czym obślinił swoje kopyto i posmarował nim swój róg. Następnie róg zafarbował się. Potem przyłożył swój róg do boku, po czym kropla śliny rozeszła się po jego sierści jak kropla atramentu w wodzie i uformowała znaczek tarczy podzielonej na pół pionową kreską. Lewa strona była ciemnoniebieska z księżycem, a prawa biała z słońcem. To samo zrobił z drugiej strony. -No, to teraz wy. Pokazywać tyłki- powiedział dumny, że mu wyszedł świetny rysunek, choć arcydzieło to nie było.

  7. 4 godziny temu Pegasister napisał:

    polskiego nauczyłam się przez Facebooka

    podziwiam, jeśli można wiedzieć to:

    1.Ile trwała nauka tego bardzo trudnego języka?

    2.Czy ktoś ci pomagał w nauce tego języka?

    3.W domu mówicie po polsku?

     

    Witaj na forum.

  8. Holiday Sun wystrzelił promień w stronę papieru po czym z papieru wyleciały trzy znaki w kształcie klepsydry. Każdy znak poleciał w stronę innego kucyka. Następnie znaki zaczęły okrążać swojego kucyka, co raz szybciej, aż powstały z nich pierścienie. Kucyki zaczęły się unosić, a pierścienie robiły się co raz szersze, aż zamknęły kucyki w świetlistych kulach. Następnie kule błysły i błyskawicznie się skurczył, wchłaniając się w kucyki. Pod koniec wszyscy opadli swobodnie na ziemię. -Sprawy magiczne za nami. Teraz można zająć się nazwą naszej ligi i opracowaniem naszego symbolu, żebyśmy mieli podobne znaczki. Więc jaką nazwę proponujecie?- powiedział Holiday Sun.

  9. -Ok, Silver Comet zadał dobre pytanie. Więc tak, na początek przygotowałem dla nas zaklęcie wzmacniające +25%, jego działanie daje odporność na czas, czyli brak oznak starzenia. W skrócie - nieśmiertelność.- odpowiedział wyciągając kartkę z torby -jakieś pytania za nim uruchomię to ulepszenie?-

  10. -O tuż, nie ma nas na liście bo nie należymy do żadnych klas- powiedział po czym zmienił wyraz twarzy na poważny -wszystkie kucyki wyprowadziły się tam gdzie miały dobrze i tam założyli własne miasta. My natomiast zostaliśmy tutaj i nikt nas nie przypisał do poszczególnych miast. A że listę układali przywódcy tych miast to zostaliśmy pominięci. Ale to nie znaczy że nie mamy żadnych obowiązków. Jako że jesteśmy najstarszym pokoleniem i nie ma nas w świecie prawa, możemy czuwać nad tym światem. Oczywiście wybór należy do was. Więc jak, tworzymy ligę obronną?- spojrzał na nich i obserwował ich twarze.

  11. Holiday Sun z niecierpliwości postanowił poszukać swych towarzyszy. -Hej Lightning Dart! Poszukaj Silver Cometa i powiedz o zebraniu w ratuszu- krzyknął widząc na niebie Lightning Darta.

     

    [Arekeen odszedł z gry]

  12. Kiedy Hybrid chciała mówić zdarzył się wypadek. Rozpędzony konwój wiozący pierwsze zamówienie chmur uderzył w nią, zwalając ją na ziemię. Na szczęście w pobliżu stał szpital i od razu ją wzięto. Spędzi tam pare ładnych lat albo i dłużej.

     

    [Clocky wyszła z gry]

  13. Następny dzień. Split Horse ułożył prawo, które miało pomóc w współpracy wszystkich trzech ras. Na rozkaz prezydenta Holiday Sun wystrzelił niebieską iskrę w niebo, co oznaczał zebranie narady. Pięć godzin później przybyli do ratusza przedstawiciele ras. Obrada trwała dwie godziny, ale po kilku kłótniach doszło do porozumienia. -A więc ustalone, jednorożce regulują temperaturę, czyli słońce i księżyc tak aby plony były obfite. Pegazy manipulują pogodą, a ziemskie kucyki oddają część zbiorów pozostałym rasom. No i dobrze- zakończył obrady Split Horse. -Jednorożce i pegazy, kto chętny na pierwszy tydzień dyżuru?- pytał Holiday Sun każdego przechodnia. First Wing i First Horn sporządzili listę dyżurów, tak że każdy kucyk wiedział kidy jego kolej. Lista wisiała na ścianie ratusza.

  14. Zaczął czytać. -O kurza stopa, ludziska słuchajta, prezes chce wiedzieć co chcemy mieć w zamian za powrót do wspólnego miasta- ogłosił. -Niech da więcej deszczu żeby rośliny mogły lepiej rosnąć...- powiedział jeden -... i więcej słońca jak bydą młócki- dokończył drugi. -No dybra niech bydzie- po czym zapisał to na ankiecie i oddał pegazowi -No trzyma i poszął won bo żniwa so-

  15. Na środek tłumu wyszedł First Horn i magią wyrwał ankietę pegazowi. Chwile przeczytał i powiedział -Prezydent pyta co byśmy chcieli w zamian za powrót do wspólnego miasta- po czym chór powiedział -Jedzenie- następnie wypełnił ankietę i wręczył ją pegazowi i wszyscy poszli do swoich codziennych zajęć.

×
×
  • Utwórz nowe...