Cygnus
-
Zawartość
697 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Posty napisane przez Cygnus
-
-
Cóż za ignorancja.
-
Jutro meet, hurra.
Zaczynamy o 8:00 w McDolanie (tuż obok dworca PKP Zgorzelec Miasto, kładką na prawo i widać totem McDolana), czekamy tam do 12:00 na ludzików. Potem decydujemy co dalej.
Miejscowi ogarniają wszystko, więc jest ok.
Przyjezdni - napiszcie czym i kiedy przyjeżdżacie. Jako że na tym ponimicie wyjątkowo nie będzie Zegarmiszcza, daję mój numer tefalonu:
782485819
W razie wszelkich wątpliwości, próśb o poczekanie na kogoś dojeżdżającego czy wincyj informacji - dzwonić. Poczekamy.
Tylko się proszę przedstawić. :U
-
-
Za dużo napaskudziliście, moi drodzy. Nie liczyłbym na więcej.
-
Próbuj >:I
-
Zwycięża opcja 14.11, tutaj jak i na FB. Hurra dla głosujących i cieplutki hug na pocieszenie dla tych którym to nie pasuje.
-
>:C
Następnym razem będę pamiętać.
-
Ma je wujowo zrobione bo nie wiem gdzie są.
-
Nie wiem jak wstawić ankietę, to forum jest chore.
Tak czy siak ustalamy termin meeta, na FB dałem ankietum, ale no że nie wszyscy majo to po prostu się spytam tutej o termin. do wyboru macie:
31.10
7.11
14.11
21.11
28.11
Będę oznaczał różnymi znaczkami kto za czym jest. Bo mogję. >;3 -
Ukryta zawartość
-
1
-
-
Canterlot też. Ładne rzeczy budowałeś.
-
1
-
-
Łociekhuy, jestem w filmiku.
-
1
-
-
Sława, szczęść Perunie.
-
Nie utrwalaj proszę stereotypu lesbijki, szkodzisz kobietom homoseksualnym.
-
2
-
-
Ukryta zawartość
tfw slav
Ale za krzyż na podłodze dostaniesz blachę w potylicę.
-
Bycie przykutym do łóżka nie jest zbyt romantyczne.
Co mnie romantyzm?
-
Śmierć z przejedzenia nie brzmi jak przepis na szczęśliwą śmierć.
Przede wszystkim jest to śmierć cholernie rozwleczona w czasie. Dźwigasz ze sobą kilkadziesiąt kilogramów więcej ciała od innych, męczysz się niemiłosiernie przy normalnych czynnościach, dostajesz duszności po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów, aby na koniec paść przy bólach serca.
Dlatego zdechnę w łóżku.
-
Grunt to umrzeć szczęśliwym.
This.
-
Ważne że się nażrę śmieciowego żarcia i pewnego pięknego dnia po prostu zaniemogę. JEdyne szczęście które ten świat mi oferuje to śmieciowe żarcie.
-
Od tego nie schudniesz
Nie chcę chudnąć, będę tył i tył aż w końcu dopadnie mnie zawał czy inna miażdżyca i umrę, piękna śmierć.
-
Zaraz to z tych milionów ci zostanie tylko 0
W końcu pozbędę się ciężaru.
-
Bo ci zabiorę kamień
Bierz, mam ich milionów sto.
-
I tak się to kiedyś skończy.
-
Ukryta zawartość
-
4
-
O Bogu tak po prostu
w Forumowe Archiwa
Napisano
Ilość nie idzie w parze z jakością, co tutaj jest widoczne. Wysadziłeś Boston czy zamordowałeś syna?